<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Napierski
Tytuł Bruki
Pochodzenie Chmura na czole
Wydawca Biblioteka „Ateneum“
Data wyd. 1938
Druk B-cia Drapczyńscy
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
BRUKI

Któregoś dnia skończone. Oskardów brzęczenie,
Przebrzmiewające tępo, jak twe zamyślenie.
Odeszli czarni, nadzy, lub w niebieskich bluzach.
Z ramion naoliwionych podrywa się Muza,
Chlaszcze na wskos po twarzy swem pierzastem skrzydłem.
Poczem z okna się miota, niewidzialnem śmigłem
Poruszana, z warkotem, zataczając kółka,
Jak mechaniczna w pustce błękitu jaskółka.
Zostajesz sam, wydrwiony. W górze pióro chlasta,
Nad przedmieściem pochyla się gipsowa maska,
Z kurzu zlepiona, bruków bogini wspaniała,
Mieszkanka rzuconego na kamienie ciała.

Jerzemu Zagórskiemu




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.