Chodkiewicz hetmanem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Chodkiewicz hetmanem
Podtytuł (z „Wojny Chocimskiej“)
Pochodzenie Klejnoty poezji staropolskiej
Redaktor Gustaw Bolesław Baumfeld
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie
Data wyd. 1919
Druk Drukarnia Naukowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

WACŁAW POTOCKI.
CHODKIEWICZ HETMANEM.
(Z „WOJNY CHOCIMSKIEJ“.)

Obierz sama, ojczyzno! sama życz buławy,
Kogo do tak pamiętnej godnym widzisz sprawy;
Pod któregobyś głowy i piersi zaszczytem,
Z chwały Bożej, z całości swojej depozytem,
Bezpiecznie zostawała, aż Bóg, twój obrońca,
Zruci miesiąc pod nogi prawdy swojej słońca!
Wszyscy oczy i serca na jednego zgodnie
Obrócą Chodkiewicza; tak się zda, że miodnie,
Że dzieła nieśmiertelne, których mu nie szczędzą
Późne wieki, siwy włos, ze skroni mu pędzą;
Mars z oczu, powaga mu sama bije z twarzy!
Tak się w nim wielkość męstwa i swoboda parzy,
Że mu szczere tryjumfy może czytać z czoła.
Kogo szukać, dla Boga? Ciebie dzisia woła
Ta wiekopomna praca, waleczny Karolu!
Jeszcze Cię też nie znano w Konstantynopolu;
Poznają, co za ludzie idą z naszej Litwy,
Kiedy serdeczny Polak siędzie na koń przy twéj
Doskonałej biegłości, o której sąsiedzi
Niech powiedzą: uparta Moskwa, bitni Szwedzi.
W obozieś się urodził, urosłeś na łęku,
Odbieraj-że buławę dziś z królewskich ręku,
I, jeśli tak chcą nieba, ostatniej ćwiczyzny
Dopędzisz na usłudze kochanej ojczyzny!
Ogłosiwszy swe imię na wschód słońca cały,
Będziesz burzył górnemi Turków arsenały!

(1672.)[1]





  1. Chodkiewicz hetmanem (z „Wojny Chocimskiej“ W. Potockiego). Rozdział z „części wtórej“ poematu. Bliższe szczegóły o „Woj. Choc.“ patrz obj. do str. 41. Karol Chodkiewicz objął stanowisko hetmana wielkiego po Stanisławie Żółkiewskim, który w r. 1620 zginął pod Cecorą. Rozdział ten dziwnie podobny do „Obioru“ (hymn wstępny i wiersze następne) w Konradzie Wallenrodzie“ Mickiewicza.
    Zruci miesiąc — t. j. znak (sztandar) turecki (pod nogi słońca „prawdziwej wiary“); których mu nie szczędzą późne wieki i t. d. — nawet „w późne wieki“ dokonywa czynów nieśmiertelnych; Mars z czoła — dzielność, męstwo („bije mu“ z oczu); łęk — część siodła („urosłeś na siodle“): ćwiczyzny — ćwiczeń, trudów (wojennych kampanji): górnemi arsenały — zwycięską bronią.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.