Choinka (Konopnicka, 1896)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Choinka
Pochodzenie Nowe latko
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1896
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron




CHOINKA.

Rozszumiał się, rozhoworzył
Czarny bór z wieczora:
Idą, idą, świerki młode,
Do białego dwora.

Idą, idą, na choinki,
Dla tych małych dzieci:
Muszą przebyć długą drogę,
Nim gwiazda zaświeci.


Idą, idą, z czarnej puszczy
W gościnę doroczną,
Pytają się dębów starych,
Jak tam sobie poczną?

Zaszumiały, zahuczały,
Dęby przedwiekowe,
I podniosły aż pod niebo,
Swoją hardą głowę.





Zaszumiały, zahuczały,
Jak królowie leśni:
— Idźcie, syny, między ludzi,
Wśród borowej pieśni.

Jak staniecie w białym dworze,
Przy lipowym progu,
Zaśpiewajcie pieśń borową
Na łowieckim rogu!

Zaśpiewajcie pieśń borową,
Jak to w leśnej głuszy
Żubr poryka, jeżąc grzywy,
A lis stula uszy...

Jak Miś bury śpi w barłogu,
Łapy ssąc na mrozy,
Jak się jeleń z rogów pyszni,
Jak wilk zmyka w łozy.

Zaśpiewajcie, jak to grają
Po kniejach ogary,
Jak wiewiórka orzech gryzie,
Jak drży zając szary...

Jak to okiść srebrną frenzlą,
U konarów wisi,
Jaki trop borsuczy w śniegu,
A jaki znów lisi...

Jak się echa w puszczy niosą,
Od końca do końca,
Jak my, dęby, w złocie stoim,
Od jasnego słońca.

Niechże wiedzą, niechże znają,
Wśród białego dworu,
Że nie byle skąd wy rodem,
Lecz z naszego boru!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.