<<< Dane tekstu >>>
Autor Franciszek Morawski
Tytuł Franuś i Echo
Pochodzenie Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane
Wydawca nakład Ernesta Wilhelma Günthera
Data wyd. 1850
Miejsce wyd. Leszno
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Franuś i Echo.

Swawolny Franuś znudziwszy się w szkole,
Pierwszy raz w życiu wymknął się na pole,
I mile z swego korzystając czasu
Chodził i śpiewał ponad brzegiem lasu.
Kiedy wtém nagle stanął zadumany;
Pojąć niemoże, co mu się to zdarza.
Słyszy wyraźnie jakiś głos mu znany,
Co słowa jego powtarza.

„Cóż to jest?“ — woła, — cóż to? głos odpowie,
„Czy tu kto skryty?“ — skryty się odzywa.
Rośnie więc walka i głośna i żywa,
Kłócą się słowo po słowie.
Co tylko Franuś zagada,
Jużci echo odpowiada.
Im Franuś krzyknie donośniéj,
Tém i echo głośniéj.
Tak przez godzinę śmieszny spór prowadzi,
Dąsa się, rzuca, a nie wie z kim wadzi.
Wiecież co zyskał, że się z głupim kłócił? —
I echa nie przegadał, i z chrypką powrócił.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Morawski.