Garnek żelazny i Garnek gliniany

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Garnek żelazny i Garnek gliniany
Pochodzenie Bajki
Księga piąta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga piąta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  II.
GARNEK ŻELAZNY I GARNEK GLINIANY.

Garnek z żelaza ulany
Zapraszał z sobą gdzieś w drogę
Sąsiada, Garnek gliniany.
Ten rzekł: «Wybacz, że nie mogę
Towarzyszyć ci w podróży,
Lecz przechadzka mi nie służy;
Jam bezpieczny, póki skromnie
W domu stoję przy ognisku;

A na drodze, w tłumie, w ścisku,
Trąci ktoś... brzdęk! i już po mnie.
Ty, co tak twarde masz kości,
Ruszaj śmiało, panie bracie;
Ja zaś dziękuję waszmości
I wolę pozostać w chacie.
— Bądź bez obawy, kolego,
Garnek żelazny powiada;
Na wszystko znajdzie się rada,
I od nieszczęścia wszelkiego
Moje cię plecy ustrzegą;
Bo jeśli jaka zawada
W drodze się zjawi przypadkiem,
To natychmiast, Bóg mi świadkiem,
Jako mur stanę przed tobą,
I swoją własną osobą
Ciosy zabójcze odtrącę.»
Na te słowa ujmujące,
Garnek z gliny, dobra dusza,
Z żelaznym w drogę wyrusza.
Ale podróż była krótka:
Lada kamyk, lada grudka
Plącze chwiejne Garnków kroki,
I co chwila, gdy szli razem,
Glina trąca się z żelazem.
Biedakowi trzeszczą boki,
Nie mógł znieść szturchańców dłużej
I roztrzaskał się w kawały,

A żelazny, zdrów i cały,
Do domu wrócił z podróży.

Własną piędzią mierz się, bratku,
Od mocniejszych bądź zdaleka:
Głaszczą, pieszczą, a w ostatku
Garnka z gliny los cię czeka.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.