<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Edward Odyniec
Tytuł Harald i Ringwalla
Podtytuł Saga skandynawska
Pochodzenie Poezye
Data wyd. 1874
Druk Drukarnia Gazety Lekarskiej
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
HARALD I RINGWALLA.

SAGA SKANDYNAWSKA.





„Haraldzie! Haraldzie! co dumasz tak smutnie?
Dla czegoś odrzucił i miecz swój i lutnię?

„Dla czego tak zdala od ludzi i świata
W gór dzikiéj pustyni zamykasz swe lata?

„Tyś pierwszy Król Morza, najśmielszy z rycerzy,
Tyś postrach francuzkich i włoskich wybrzeży.

„Narody ci niosły swój hołd i bogactwa.
Tyś rozsiał je drugim, jak ziarno dla ptactwa.

„Skaldowie cię zowią półbogiem na ziemi,
Tyś Skaldów zawstydził pieśniami swojemi,

„Królewny ku tobie wzdychały daremnie,
Tyś spojrzeć na żadną nie raczył wzajemnie.

„Więc za czém ty gonisz, że górą tak wzlatasz?
Więc czego ty pragniesz, gdy wszystkiém pomiatasz?

„Jam wieszczka nad wieszczki; — odpowiedz! a może
Pociechę ci znajdę, i szczęście wywróżę.“ —

— „Ty wieszczka nad wieszczki? — Skłamałaś zuchwale!
Ja wieszczką nad wieszczki znam tylko Ringwallę.

„Kto raz ją obaczył — ten spójrzał na słońce.
A czém są przy słońcu robaczki świecące?

„I na co mi wszystkie bogactwa i chwała,
Gdy ona ich ze mną podzielić nie chciała?

„Wzgardziła tém wszystkiém, co niosłem jéj w dani.
Ja nie chcę żyć bez niéj — i umrę tu dla niéj.“ —

— „Nie umrzesz, Haraldzie! Ringwalla cię kocha.
Lecz przecz–żeś ją sądził, że próżna, czy płocha?

„Nęciłeś ją blaskiem swych bogactw i chwały;
A o tém, żeś kochał, twe usta milczały.“ —

—„Ach! jażbym śmiał sobie wzajemność jéj wróżyć,
Nie mając, nie wiedząc, czém na nią zasłużyć?

„Cześć pęta milczenia na usta mi kładła.
Lecz wieszczka–dziewica, czyż sama nie zgadła?“ —

— „A tyżeś, dla czego natchnieniem poety
Nie przeczuł, nie uczcił milczenia kobiety? —

„Lecz serce za serce! zrównała się szala!
I obacz, kto jestem!“ —
—,,O Nieba! Ringwalla!“ —

— „Haraldzie! tyś dla mnie chciał umrzeć z boleści,
Jam dla cię przemogła wstyd dumy niewieściéj.

„Skaldowie z nas wezmą naukę w przyszłości,
Że miłość jest tylko zasługą miłości.“ —

1870.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Edward Odyniec.