Czytelnik weźmie prawdopodobnie niniejszą broszurę do rąk z nieufnością, przypuszczając, że chodzi tu o niemożliwą do urzeczywistnienia utopję; przedewszystkiem więc upraszam czytelnika, aby zrzekł się swego uprzedzenia i rzecz, z którą występuję, traktował poważnie i krytycznie. Nie mam zamiaru rozwodzić się tu nad doniosłem znaczeniem, jakieby miało dla ludzkości wprowadzenie jednego, przez wszystkich bezwarunkowo uznanego międzynarodowego języka, któryby, będąc wspólną własnością całego świata, nie należał specjalnie do żadnego z istniejących narodów. Ileż to marnuje się czasu i pracy na naukę języków obcych, a mimo to, wyjeżdżając za granice ojczyzny zwykle nie jesteśmy w stanie porozumieć się z podobnymi do siebie ludźmi. Ileż to marnuje się czasu, pracy i pieniędzy, aby utwory jednego piśmiennictwa przyswoić innym piśmiennictwom, a jednakże z tłomaczeń możemy poznać nieznaczną zaledwie część piśmiennictw obcych. Owóż, gdyby istniał język międzynarodowy, wszystkich tłomaczeń dokonywanoby wyłącznie na ten ostatni, jako na język powszechny, dla wszystkich zrozumiały, a dzieła, mające same przez się cechę międzynarodową, pisanoby oryginalnie w tym języku. Znikłby mur chiński, przedzielający piśmiennictwa, utwory innych narodów byłyby dla nas równie dostępne, jak utwory własnego naszego narodu. Lektura [4]stałaby się wspólną dla wszystkich, a wraz z nią wychowanie, ideały, przekonania, dążenia, — i narody połączyłyby się w jedną rodzinę. Zmuszeni czas nasz poświęcać kilku naraz językom, żadnego z nich należycie zgłębić nie możemy, a przeto z jednéj strony niewielu z nas posiada dokładnie bodaj język ojczysty, z drugiéj zaś same języki nie mogą się należycie wydoskonalić i, mówiąc językiem ojczystym, często zmuszeni jesteśmy zapożyczać od cudzoziemców słowa i wyrażenia, lub też wyrażać się niedokładnie z powodu ubóstwa języka w tym lub owym kierunku. Inaczéj rzecz by się miała, gdyby każdy z nas posiadał dwa tylko języki; wówczas władalibyśmy nimi lepiéj, same zaś języki więcéjby się rozwijały i wzbogacały i dosięgłyby wyższego stopnia doskonałości, aniżeli którykolwiek ze współczesnych języków. A przecież język jest główną dźwignią cywilizacji, dzięki to jemu wywyższyliśmy się tak znacznie nad zwierzęta. Różnica językowa jest podstawą różnicy i nienawiści zobopólnéj narodów, albowiem język przedewszystkiem wpada w oczy przy spotkaniu się ludzi: nie mogąc się porozumieć, stronimy od siebie. Spotykając się z ludźmi, nie pytamy, jakie są ich przekonania polityczne, w jakiéj części świata się urodzili, gdzie mieszkali ich przodkowie kilka tysięcy lat temu: ale zaledwie ci ludzie przemówią, wnet każdy dźwięk ich mowy przypomina, że są nam oni obcymi. Komu kiedykolwiek zdarzyło się przebywać w mieście, zamieszkanem przez rozmaite, walkę toczące z sobą narodowości, ten bezwątpienia zrozumiał, jak olbrzymią usługę oddałby ludzkości język międzynarodowy, który, nie wdzierając się[5]do życia domowego ludów, mógłby przynajmniéj w krajach zaludnionych przez różne narodowości odgrywać rolę języka państwowego i towarzyskiego. Jakąby wreszcie olbrzymią doniosłość miał język międzynarodowy dla nauki, handlu, słowem na każdym kroku — o tem, jak sądzę, nie ma potrzeby się rozwodzić. Kto choćby raz poważnie zastanowił się nad tą kwestją, ten przyzna, że żadna ofiara nie byłaby zbyt wielką, gdybyśmy przez nią mogli sobie zdobyć język ogólnoludzki. Z tego powodu wszelka, choćby najsłabsza, próba w tym kierunku zasługuje na uwagę. Sprawie, z którą występuję teraz przed publiczność, poświęciłem najlepsze swe lata; spodziewam się, że i czytelnik ze względu na jej doniosłość chętnie poświęci jéj cokolwiek cierpliwości i uważnie przeczyta do końca niniejszą broszurę. Nie mam tu zamiaru analizować rozmaitych usiłowań, podjętych w celu stworzenia języka międzynarodowego. Zwrócę jedynie uwagę czytelnika na to, iż te wszystkie usiłowania albo tworzyły system znaków dla krótkiego wyrażenia myśli w razie potrzeby, albo też zadawalniały się wyłącznie naturalnem uproszczeniem gramatyki i zmianą słów istniejących w językach na inne dowolnie wymyślone. Próby pierwszéj kategorji były tak zawykłanezawikłane i tak niepraktyczne, że ginęły zaraz po narodzinach; co się zaś tyczy prób kategorji drugiéj, to tym można było wprawdzie nadać miano języków, ale międzynarodowego nic w nich zgoła nie było. Autorzy niewiadomo z jakiéj racji nazywali swe języki „wszechświatowymi“, chyba dla tego, że na całym świecie nie było ani jednéj osoby, z którąby można było porozumieć się [6]za pomocą tych języków! Jeżeli dla wszechświatowości języka wystarcza, aby takim go nazwali, w takim razie każdy istniejący język może zostać wszechświatowym na żądanie każdéj pojedyńczéj osobistości. Ponieważ owe próby naiwnie były obliczone na radosne przyjęcie przez świat cały i na jednomyślną jego sankcję, a ta właśnie jednomyślna zgoda jest rzeczą najniemożliwszą w obec naturalnéj obojętności świata względem prób gabinetowych, które mu nie przynoszą bezwarunkowéj korzyści, — nic więc dziwnego, że próby te zrobiły kompletne fiasko. Znaczna część świata wcale nie zainteresowałzainteresowała się niemi, a ci, których one obchodziły, sądzili, iż nie warto marnować czasu na nauczenie się języka, którego nikt nie zrozumie prócz autora. Niechaj się wpierw, mówili, nauczy tego języka świat cały, lub choćby kilka miljonów ludzi, wtedy i ja się go nauczę. I rzecz, któraby mogła przynieść korzyść każdemu pojedyńczemnpojedyńczemu adeptowi wówczas dopiero, gdyby już wprzód istniała massa innych adeptów, nie znajdowała, rzecz prosta, żadnego zwolennika i, że tak powiem, martwą przychodziła na świat. A jeżeli jedna z ostatnich prób tego rodzaju „Volapük“ pozyskała, jak utrzymują, pewną ilość adeptów, to tylko dla tego, że sama idea języka „wszechświatowego“ tak dalece jest podniosłą i pociągającą, iż entuzjaści, skłonni do torowania nowych idei, poświęcają swój czas w nadziei, że może sprawa się powiedzie. Lecz ilość entuzjastów dojdzie do pewnéj summy[1] i — zatrzyma się, a zimny, obojętny świat nie [7]zechce poświęcać swego czasu na to jedynie, by módz porozumiewać się z nieliczną garstką, i język ten, jak i poprzednie próby, zginie, nie przyniosłszy żadnego zgoła pożytku. Kwestja języka powszechnego zajmowała mię oddawna; lecz, nie czując się ani zdolniejszym, ani energiczniejszym od autorów wszystkich bezowocnie przebrzmiałych prób, przez długi czas zadawalniałem się marzeniem i mimowolnem zastanawianiem się nad tą kwestją. Ale kilka szczęśliwych myśli, które były owocem tego mimowolnego rozmyślania, zachęciły mnie do dalszéj pracy i skłoniły do spróbowania, ażaliazali się nie uda systematycznie przezwyciężyć wszystkich przeszkód, stojących na drodze do stworzenia i wprowadzenia w użycie racjonalnego języka powszechnego. Zdaje mi się, że rzecz ta mniéj więcéj mi się powiodła, występuję więc z tym owocem długiéj, wytrwałéj pracy przed sąd czytającego świata. Główne zagadnienia, które należało rozwiązać były następujące: I) Aby język był nadzwyczaj łatwym tak, by nauka jego była igraszką. II) Aby każdy, kto się tego języka nauczy, mógł zeń natychmiast korzystać dla porozumienia się z ludźmi rozmaitych narodowości bez względu na to, czy będzie on uznany przez świat i czy znajdzie wielu adeptów lub też nie, — t. j. aby język zaraz z samego początku mógł zostać istotnym środkiem do stosunków międzynarodowych. III) Znaleźć środek dla przezwyciężenia obojętności świata i do nakłonienia go, aby jaknajprędzéj i en masse zaczął używać proponowanego języka, jako jezykajęzyka[8]żywego, nie zaś z kluczem w ręku i tylko w razie ostatecznéj konieczności. Ze wszystkich projektów przedstawionych rozmaitemi czasy publiczności, nieraz pod szumną, niczem zgoła nieusprawiedliwioną, nazwą „języka powszechnego”, żaden nie rozwiązywał więcéj nad jedno ze wzmiankowanych zagadnień, a i to nawet częściowo tylko. (Prócz przytoczonych trzech głównych zadań należało jeszcze, rzecz prosta, rozwiązać wiele innych, ale o tych jako o podrzędnych mówić tu nie będę. Zanim przejdę do wyłuszczenia sposobu, w jaki rozwiązałem owe zagadnienia, muszę prosić czytelnika, aby się zastanowił trochę nad ich znaczeniem i aby zbyt nie lekceważył sposobu ich rozwiązania jedynie dla tego, że być może wyda mu się zanadto prostym. Proszę o to dla tego, że znam pochopność większości ludzi do traktowania rzeczy z tem większą czcią, im ona jest więcéj zagadkową, poważną rozmiarem i trudną do strawienia. Tacy ludzie, jeżeli zobaczą króciuchny podręcznik z najprostszemi, dla każdego łatwo zrozumiałemi regułami, gotowi traktować go z pogardą, podczas gdy właśnie osiągnięcie téj prostoty i krótkości i sprowadzenie każdéj rzeczy z zawikłanéj formy pierwotnéj do najłatwiejszéj — stanowiło najtrudniejszą część pracy).
I.
Pierwsze zadanie rozwiązałem w sposób następujący: a) Uprościłem do najwyższego stopnia gramatykę, a to z jednéj strony w duchu języków nowożytnych dla ułatwienia jej nauki, z drugiej zaś — nie pozbawiając przez to języka jasności, dokładności i giętkości. [9]Całéj gramatyki mego języka można się doskonale nauczyć w ciągujednéj godziny. Jak dalece takiego rodzaju gramatyka ułatwia naukę języka, jest rzeczą dla każdego zrozumiałą. b) Dałem prawidła dla tworzenia słów, przez co wprowadziłem ogromną ekonomię pod względem ilości wyrazów, potrzebnych do nauczenia się języka, nietylko nie pozbawiając go tem bogactwa, lecz przeciwnie, czyniąc go, dzięki możności tworzenia z jednego wyrazu wielu innych i wyrażania wszelkich odcieni pojęć, bogatszym od najbogatszych języków nowożytnych. Osiągnęłem tego przez wprowadzenie rozmaitych przyrostków i przybranek, za pomocą których każdy może z jednego wyrazu utworzyć wiele innych, nie potrzebując uczyć się ich. (Dla dogodności nadałem tym przyrostkom i przybrankom znaczenie wyrazów samoistnych i jako takie zamieszczone zostały w słowniku). Naprzykład: 1) Przybranka mal oznacza proste przeciwieństwo pojęcia; znając przeto słowo „dobry“ (bon͵a), sami już możemy utworzyć słowo „zły“ (mal͵bon͵a), egzystencja więc osobnego wyrazu dla pojęcia „zły“ jest zbyteczną. Alt͵a wysoki — mal͵alt͵a nizki, estim͵i poważać — mal͵estim͵i gardzić i t. p. Nauczywszy się tedy wyrazu mal, wolni jesteśmy od uczenia się ogromnego szeregu słów jak np. „twardy“ (znając „miękki“), „zimny“, „stary“, „brudny“, „daleki“, „biedny“, „ciemność“, „hańba“, „nienawidzieć“, „przeklinać“ i t. d. i t. d. 2) Przyrostek in oznacza rodzaj żeński; znając przeto wyraz „brat“ (frat͵o) sami możemy już utworzyć „siostra“ (frat͵in͵o), ojciec patr͵o, — matka patr͵in͵o. [10]Zbyteczne więc są wyrazy „babka“, „córka“, „narzeczona“, „dziewczyna“, „kura“, „krowa“ i t. d. 3) Przyrostek il — narzędzie danéj czynności. Np. tranĉ͵i rznąć — tranĉ͵il͵o nóż; zbyteczne są: „grzebień“, „siekiera“, „dzwon“, „pług“ i t. d. 4) I tym podobne (około 50). Nadto przyjęłem ogólną regułę, że wszystkie wyrazy, które już teraz stały się międzynarodowymi (czyli tak zwane wyrazy „cudzoziemskie“) nie ulegają w języku międzynarodowym żadnéj zmianie, lecz stosują się tylko do pisowni międzynarodowéj. W ten sposób ogromna ilość słów staje się zbyteczną do nauki, jak np. „lokomotywa“, „redakcja“, „telegraf“, „nerw“, „temperatura“, „centr“, „forma“, „platyna“, „botanika“, „figura“, „wagon“, „komedja“, „eksploatować“, „deklamować“, „adwokat“, „doktór“, „teatr“ i t. d. i t. d. Dzięki przytoczonym regułom i kilku innym jeszcze właściwościom języka, o których uważam za zbyteczne tu wzmiankować, — język staje się nader łatwym i cała praca nauczenia się go redukuje się do zapamiętania 900 słów (wliczając już w to wszystkie końcówki, przybranki i przyrostki), z których według reguł określonych można bez szczególnych zdolności i natężenia umysłu, utworzyć wszystkie słowa, wyrażenia i zwroty niezbędne w życiu codziennem. (Zresztą i owe 900 wyrazów, jak to zobaczymy niżéj, tak zostały wybrane, że dla cokolwiek wykształconego człowieka nauczenie się ich jest nadzwyczaj łatwem). Nauka tego dźwięcznego, bogatego i zrozumiałego dla całego świata (co do przyczyn ob. niżéj) języka wymaga w ten sposób nie całego szeregu lat, jak [11]nauka innych języków, lecz posiąść go można zupełnie w ciągu kilku dni[2]
II.
Drugie zadanie rozwiązałem w sposób następujący: a) Wprowadziłem zupełne rozczłonkowanie pojęć na samoistne wyrazy tak, że cały język zamiast wyrazów w rozmaitych formach gramatycznych składa się tylko z wyrazów nieodmiennych. Jeżeli weźmiecie dzieło napisane w moim języku, to przekonacie się, że tam każde słowo zawsze i jedynie znajduje się w jednéj stałéj formie, — w téj mianowicie, w jakiéj zamieszczonem zostało w słowniku. Różne zaś formy gramatyczne, wzajemny stosunek słów i t. p. wyrażone są przez połączenie słów nieodmiennych. Lecz ponieważ podobna budowa języka zupełnie jest obcą narodom europejskim, któreby też z trudnością mogły się do nich przyzwyczaić, przystosowałem zupełnie to rozczłonkowanie do ducha języków europejskich tak, że kto się uczy mego języka z podręcznika, nie przeczytawszy wpierw przedmowy (która dla uczącego się zupełnie jest zbyteczną), — ten nie domyśli się nawet, że budowa tego języka różni się czemkolwiek od budowy jego ojczystego języka. Tak np. pochodzenie wyrazu frat͵in͵o, który w rzeczywistości składa się z trzech słów: frat (brat), in (kobieta, samica)samica),o (to co jest, istnieje) (= to co jest kobieta brat = siostra), — podręcznik objaśnia w następujący sposób: brat = frat; lecz ponieważ każdy rzeczownik ma w
[12]pierwszym przypadku końcówkę o — więc frat͵o; dla utworzenia zaś rodzaju żeńskiego wtrąca się przyrostek in — ztąd więc siostra — frat͵in͵o. Kréski pionowe piszą się na téj zasadzie, że gramatyka każe je stawić pomiędzy pojedyńczemi częściami składowemi wyrazu. W ten sposób rozczłonkowanie języka bynajmniéj nie przeszkadza uczącemu się; nie domyśla się on nawet, że to, co nazywa końcówką, przybranką lub przyrostkiem, jest zupełnie samoistnem słowem, które zawsze zachowuje jednakowe znaczenie bez względu na to, czy użytem zostało na końcu, czy na początku, czy też w środku innego słowa, czy wreszcie samoistnie; że każde słowo może być z jednakową racją użyto, jako wyraz pierwotny lub też jako partykuła gramatyczna. Tymczasem z takiéj budowy języka wynika, że wszystko co napiszecie w języku międzynarodowym, natychmiast zrozumie (ze slownikiemsłownikiem lub bez niego) jaknajdokładniéj każdy, kto nie tylko że nie nauczył się uprzednio gramatyki języka, ale nigdy nawet nie słyszał o jego istnieniu. Objaśnię to na przykładzie: znalazłem się wśród polaków nie umiejąc ani słowa po polsku; muszę koniecznie porozumieć się z kimś, piszę więc na świstku w języku międzynarodowym, dajmy na to, następujące zdanie: Mi ne sci͵as kie mi las͵is la baston͵o͵n; ĉu vi ĝi͵n ne vid͵is? Podaję interlokutorowi międzynarodowo-polski słownik i wskazuję mu na nagłówek, gdzie wielkiemi literami wydrukowano następujące zdanie: „Wszystko co napisano w języku międzynarodowym można zrozumieć przy pomocy tego słownika. Wyrazy stanowiące razem[13]jedno pojęcie pisze się razem, lecz oddziela się kréską pionową; tak naprzykład wyraz „frat͵in͵o”, stanowiący jedno pojęcie, złożony jest z trzech wyrazów, z których każdego należy szukać oddzielnie“. Jeżeli mój interlokutor nie słyszał o języku międzynarodowym, to z początku wytrzeszczy oczy, ale weźmie podany mu papierek, poszuka według udzielonych mu wskazówek w słowniku i znajdzie co następuje:
Mi
mi ja
ja
ne
ne nie
nie
sci͵as
sci wiedzieć
wiem
as oznacza czas teraźniejszy
kie
kie gdzie
gdzie
mi
mi ja
ja
las͵is
las zostawiać
zosta- wiłem
is oznacza czas przeszły
la
la przedimek określny (na język
—
polski nie tłomaczy się).
baston͵o͵n
baston kij, laska
laskę
o oznacza rzeczownik
n oznacza przypadek czwarty
ĉu
ĉu czy
czy
vi
vi wy, ty
wy (pan)
ĝi͵n
ĝi ono, to
go (jej)
n oznacza przypadek czwarty
ne
ne nie
nie
vid͵is?
vid widzieć
widzieli? (widział?)
is oznacza czas przeszły
[14]W ten sposób polak dokładnie zrozumie, czego chcę od niego. Jeżeli zechce mi odpowiedzieć, podam mu drugą część słownika (polsko-międzynarodową), w któréj nagłówku wydrukowano co następuje: „Jeżeli chcecie cokolwiek wyrazić w języku międzynarodowym, używajcie tego słownika, szukając słów w nim samym, końcówek zaś dla oznaczenia form gramatycznych w dodatku gramatycznym pod rubryką odnośnéj części mowy“. Ponieważ w tym dodatku gramatycznym, jak to widać z podręcznika, kompletna gramatyka każdéj części mowy zajmuje nie więcéj nad kilka wierszy, to znalezienie końcówki dla wyrażenia odpowiedniéj formy gramatycznéj nie więcéj wymaga czasu niż odszukanie wyrazu w słowniku. Zwracam uwagę czytelnika na wyłożony punkt, na pozór prosty, lecz mający nader doniosłe znaczenie. Rzecz jasna, że w innym języku nie będziecie w stanie porozumieć się z sobą, nie posiadając tego języka, nawet przy pomocy najlepszego słownika, gdyż, aby korzystać ze słownika jakiegokolwiek z istniejących języków, trzeba przedewszystkiem znać mniéj więcéj ten język. Aby umieć odszukać w słowniku dane słowo, należy znać jego pochodzenie, podczas gdy w mowie każdy wyraz jest w jakiéjkolwiek gramatycznéj odmianie, często zupełnie nie podobnéj do pierwotnéj formy wyrazu, w połączeniu z rozmaitemi przybrankami, przyrostkami i t. p.; dla tego też, nie posiadając uprzednio dostatecznéj znajomości języka, nie znajdziecie żadnego prawie wyrazu w słowniku, a nawet te wyrazy, które znajdziecie, nie dadzą wam żadnego pojęcia o znaczeniu zdania. Tak np. gdybym powyżéj przytoczone proste [15]zdanie napisał po niemiecku: „ich weiss nicht, wo ich den Stock gelassen habe; haben Sie ihn nicht gesehen“, to nie znający języka niemieckiego znajdzie w słowniku co następuje: „ja — biały — nie — gdzie — ja — ? — laska, piętro — spokojny — majątek — mieć — ona, oni, Pan — ? — nie — ? — ?“ I jeśli nawet wyobrazicie sobie język z najidealniej uproszczoną gramatyką, ze stałem, określonem znaczeniem dla każdego wyrazu, — w każdym razie, aby adresat zrozumiał przy pomocy słownika waszą zapiskę, trzebaby było, aby nie tylko nauczył się naprzód gramatyki, lecz aby nabył w niéj dostatecznéj wprawy, celem łatwego orjentowania się i odróżnienia słowa pierwotnego od gramatycznie zmienionego, pochodnego lub złożonego i t. d., t. j. pożytek języka zależałby znowu od ilości adeptów, a w braku tych ostatnich zredukowałby się do zera. Albowiem siedząc np. w wagonie i chcąc zapytać swego sąsiada „jak długo pociąg zatrzymuje się w N.“ nie zaproponujecie mu chyba, aby nauczył się naprzód gramatyki waszego języka. Lecz mówiąc językiem międzynarodowym, możecie natychmiast porozumieć się z członkiem wszelkiéj narodowości choćby nie tylko nie władał tym językiem, ale nawet nigdy o nim nie słyszał. Wszelką książkę, napisaną w języku międzynarodowym, może każdy czytać z łatwością przy pomocy klucza (słownika) bez najmniejszego przygotowania, a nawet bez potrzeby uprzedniego przeczytania jakiejkolwiek przedmowy, objaśniającej użycie klucza (ponieważ do téj broszury dołączone są wzory języka i słownik, czytelnik może się zaraz o tem przekonać), człowiek zaś [16]wykształcony, jak to niżéj zobaczymy, rzadko się nawet będzie uciekał do słownika. Jeżeli chcecie pisać, dajmy na to, do jakiego Hiszpana w Madrycie, ale ani wy jego języka, ani on waszego nie zna, a wątpicie, czy zna on język międzynarodowy lub też czy w ogóle o nim kiedy słyszał, — możecie mimo to śmiało do niego napisać w przeświadczeniu, że was zrozumie. Ponieważ, dzięki opartéj na rozczłonkowaniu wyrazów budowie języka międzynarodowego, cały słownik niezbędny dla stosunków życia codziennego zajmuje, jak widać z dołączonego egzemplarza, nie więcej niż ½ arkusza, wchodzi z łatwością do najmniejszéj koperty i nabyć go można za kilka groszy w jakimkolwiek języku, to wystarcza napisać list w języku międzynarodowym, załączyć do listu hiszpański egzemplarz słowniczka, — i adresat z pewnością was zrozumie, albowiem ten słownik nie tylko stanowi wygodny, zupełny klucz do listu, ale i sam objaśnia swe przeznaczenie i sposób użycia. Dzięki jak najobszerniejszéj wzajemnéj połączalności wyrazów, za pomocą tego małego słownika można wyrazić wszystko, co jest niezbędnem w życiu powszechnem; rozumie się jednak, że wyrazy rzadko używane, wyrazy techniczne (a również wyrazy cudzoziemskie, które, jak przypuszczać należy, znane są powszechnie, np. tabaka, teatr, fabryka i t. p.) zostały w nim opuszczone, jeżeli przeto wypadnie wam koniecznie użyć podobnych wyrazów, a zamienić je na inne będzie rzeczą niemożliwą, wtedy trzeba się będzie uciec do słownikakompletnego, którego wszakże nie potrzeba posyłać adresatowi: możecie przy wzmiankowanych słowach załączać [17]tylko w nawiasach przekład tychże na język adresata. b) Tak więc dzięki wyłuszczonéj budowie języka mogę porozumiewać się w nim z kimkolwiek zechcę. Jedyna niewygoda (zanim język ten powszechnie przyjętym zostanie) na tem tylko polegać będzie, że będę zmuszony za każdym razem czekać, dopóki mój interlokutor nie zanalizuje mych myśli. Aby i tę niedogodność możliwie usunąć (przynajmniéj w obcowaniu z ludźmi wykształconymi), postąpiłem w sposób następujący: ułożyłem słownik nie dowolnie, lecz, o ile się tylko dało, z wyrazów znanych całemu wykształconemu światu. Tak np. słowa zarówno używane we wszystkich językach cywilizowanych pozostawiłem bez wszelkiéj zmiany, z wyrazów zaś rozmaicie brzmiących w różnych językach, wzięłem albo wspólne dwom lub trzem głównym językom europejskim, albo też należące tylko do jednego, lecz popularne i u pozostałych narodów. Jeżeli dany wyraz brzmi w każdym języku inaczej, to starałem się znaleźć wyraz, któryby tamtemu przybliżenie tylko odpowiadał swem znaczeniem, albo też rzadziej był używany, lecz zato znany był wybitniejszym narodom (np. wyraz „blizki“, w każdym języku brzmi inaczej, lecz dość wziąć łaciński wyraz „najbliższy“ (proximus), a okaże się, że w rozmaitych modyfikacjach używany jest we wszystkich ważniejszych językach; jeżeli zatem słowo „blizki“ nazwę „proksim“, to zrozumie mnie mniej więcej każdy wykształcony człowiek); w innych zaś wypadkach czerpałem zazwyczaj z języka łacińskiego, jako na wpół międzynarodowego. (Odstępowałem od tych reguł [18]tylko tam, gdzie tego wymagały szczególne względy jak np. unikanie homonymów, prostota ortografji i t. p.). W ten sposób, korespondując z średnio wykształconym europejczykiem, który się nigdy nie uczył języka międzynarodowego, mogę być przekonanym, że zrozumie mię bez potrzeby ciągłego radzenia się słownika, do którego uciekać się będzie jedynie przy wyrazach wątpliwych. Dla przekonania czytelnika o prawdziwości wszystkiego, com powyżéj powiedział, załączam wzory języka międzynarodowego[3].
I. Patr͵o ni͵a.
Patr͵o ni͵a, kiu est͵as en la ĉiel͵o, sankt͵a est͵u Vi͵a nom͵o, ven͵u reĝ͵ec͵o Vi͵a, est͵u vol͵o Vi͵a, kiel en la ĉiel͵o, tiel ankaŭ sur la ter͵o. Pan͵o͵n ni͵a͵n ĉiu͵tag͵a͵n don͵u al ni hodiaŭ kaj pardon͵u al ni ŝuld͵o͵j͵n ni͵a͵j͵n kiel ni ankaŭ pardon͵as al ni͵a͵j ŝuld͵an͵t͵o͵j; ne konduk͵u ni͵n en tent͵o͵n, sed liber͵ig͵u ni͵n de la mal͵ver͵a, ĉar Via est͵as la reg͵ad͵o, la fort͵o kaj la glor͵o etern͵e. Amen!
II. El la Bibli͵o.
Je la komenc͵o Di͵o kre͵is la ter͵o͵n kaj la ĉiel͵o͵n. Kaj la ter͵o est͵is sen͵form͵a kaj dezert͵a, kaj mal͵lum͵o est͵is super la profund͵aĵ͵o, kaj la anim͵o de Di͵o si͵n port͵is super la akv͵o. Kaj Di͵o dir͵is: est͵u lum͵o; kaj far͵iĝ͵is lum͵o. Kaj Di͵o vid͵is la [19]lum͵o͵n, ke ĝi est͵as bon͵a, kaj nom͵is Di͵o la lum͵o͵n tag͵o, kaj la mal͵lum͵o͵n Li nom͵is nokt͵o. Kaj est͵is vesper͵o, kaj est͵is maten͵o — unu tag͵o. Kaj Di͵o dir͵is: est͵u firm͵aĵ͵o inter la akv͵o, kaj ĝi apart͵ig͵u akv͵o͵n de akv͵o. Kaj Di͵o kre͵is la firm͵aĵ͵o͵n kaj apart͵ig͵is la akv͵o͵n kiu est͵as sub la firm͵aĵ͵o de la akv͵o kiu est͵as super la firm͵aĵ͵o; kaj far͵iĝ͵is tiel. Kaj Di͵o nom͵is la firm͵aĵ͵o͵n ĉiel͵o. Kaj est͵is vesper͵o, kaj est͵is maten͵o — la du͵a tag͵o. Kaj Di͵o dir͵is: kolekt͵u si͵n la akv͵o de sub la ĉiel͵o unu lok͵o͵n kaj montr͵u si͵n sek͵aĵ͵o; kaj far͵iĝ͵is tiel. Kaj Di͵o nom͵is la sek͵aĵ͵o͵n ter͵o, kaj la kolekt͵o͵j͵n de la akv͵o Li nom͵is mar͵o͵j.
III. Leter͵o.
Kar͵a amik͵o!
Mi prezent͵as al mi kia͵n vizaĝ͵o͵n vi far͵os post la ricev͵o de mi͵a leter͵o. Vi rigard͵os la sub͵skrib͵o͵n kaj ek͵kri͵os: „ĉu li perd͵is la saĝ͵o͵n?! Je kia lingv͵o li skrib͵is? Kio͵n signif͵as la foli͵et͵o, kiu͵n li al͵don͵is al si͵a leter͵o?“ Trankvil͵iĝ͵u, mi͵a kar͵a! Mi͵a saĝ͵o, kiel mi almenaŭ kred͵as, est͵as tut͵e en ord͵o. Mi leg͵is antaŭ kelk͵a͵j tag͵o͵j libr͵et͵o͵n sub la nom͵o „Lingv͵o inter͵naci͵a“. La aŭtor͵o kred͵ig͵as, ke per tiu lingv͵o oni pov͵as est͵i kompren͵at͵a de la tut͵a mond͵o, se eĉ la adres͵it͵o ne sol͵e ne sci͵as la lingv͵o͵n, sed eĉ ankaŭ ne aŭd͵is pri ĝi; oni dev͵as sol͵e al͵don͵i al la leter͵o mal͵grand͵a͵n foli͵et͵o͵n nom͵at͵a͵n „vort͵ar͵o“. Dezir͵ant͵e vid͵i, ĉu tio est͵as ver͵a, mi skrib͵as [20]al vi en tiu lingv͵o, kaj mi eĉ unu vort͵o͵n ne al͵met͵as en ali͵a lingv͵o, tiel kiel se ni tut͵e ne kompren͵us unu la lingv͵o͵n de la ali͵a. Respond͵u al mi, ĉu vi efektiv͵e kompren͵is kio͵n mi skrib͵is. Se la afer͵o propon͵it͵a de la aŭtor͵o est͵as efektiv͵e bon͵a, oni dev͵as per ĉiu͵j fort͵o͵j li͵n help͵i. Kian mi hav͵os vi͵a͵n respond͵o͵n, mi send͵os al vi la libr͵et͵o͵n; montr͵u ĝi͵n al ĉiu͵j loĝ͵ant͵o͵j de vi͵a urb͵et͵o, send͵u ĝi͵n ĉiu͵n vilaĝ͵o͵n ĉirkaŭ la urb͵et͵o, ĉiu͵n urb͵o͵n kaj urb͵et͵o͵n, kie vi nur havas amik͵o͵j͵n aŭ kon͵at͵o͵j͵n. Est͵as neces͵e ke grand͵eg͵a nombr͵o da person͵o͵j don͵u si͵a͵n voĉ͵o͵n — tian post la plej mal͵long͵a temp͵o est͵os decid͵it͵a afer͵o, kiu pov͵as port͵i grand͵eg͵a͵n util͵o͵n al la hom͵a societ͵o.
IV. Mi͵a pens͵o.
Sur la kamp͵o, for de l’mond͵o,
Antaŭ nokt͵o de somer͵o
Amik͵in͵o en la rond͵o
Kant͵as kant͵o͵n pri l’esper͵o.
Kaj pri viv͵o detru͵it͵a
Ŝi rakont͵as kompat͵ant͵e, —
Mi͵a vund͵o re͵frap͵it͵a
Mi͵n dolor͵as re͵sang͵ant͵e.
∗ ∗ ∗
„Ĉu vi dorm͵as? Ho, sinjor͵o,
Kial tia sen͵mov͵ec͵o?
Ha, kred͵ebl͵e re͵memor͵o
El la kar͵a infan͵ec͵o?“
Kio͵n dir͵i? Ne plor͵ant͵a
Pov͵is est͵i parol͵ad͵o
Kun fraŭl͵in͵o ripoz͵ant͵a
Post somer͵a promen͵ad͵o!
∗ ∗ ∗
Mi͵a pens͵o kaj turment͵o,
Kaj dolor͵o͵j kaj esper͵o͵j!
Kiom de mi en silent͵o
Al vi ir͵is jam ofer͵o͵j!
Kio͵n hav͵is mi plej kar͵a͵n — La jun͵ec͵o͵n — mi plor͵ant͵a
Met͵is mem sur la altar͵o͵n
De la dev͵o ordon͵ant͵a!
∗ ∗ ∗
Fajr͵o͵n sent͵as mi intern͵e,
Viv͵i ankaŭ mi dezir͵as, —
Io pel͵as mi͵n etern͵e,
Se mi al gaj͵ul͵o͵j ir͵as...
Se ne plaĉ͵as al la sort͵o
Mi͵a pen͵o kaj labor͵o —
Ven͵u tuj al mi la mort͵o,
En esper͵o — sen dolor͵o!
V. El Heine’.
En sonĝ͵o princ͵in͵o͵n mi vid͵is
Kun vang͵o͵j mal͵sek͵a͵j de plor͵o, —
Sub arb͵o, sub verd͵a ni sid͵is
Ten͵ant͵e si͵n kor͵o ĉe kor͵o.
„De l’patr͵o de l’vi͵a la kron͵o
Por mi ĝi ne est͵as hav͵ind͵a!
For, for li͵a sceptr͵o kaj tron͵o —
Vi͵n mem mi dezir͵as, am͵ind͵a!“
∗ ∗ ∗
— „Ne ebl͵e!“ ŝi al mi re͵dir͵as:
„En tomb͵o mi est͵as ten͵at͵a,
Mi nur en la nokt͵o el͵ir͵as
Al vi, mi͵a sol͵e am͵at͵a!“
VI. Ho, mi͵a kor’.
Ho, mi͵a kor’, ne bat͵u mal͵trankvil͵e,
El mi͵a brust͵o nun ne salt͵u for!
Jam ten͵i mi͵n ne pov͵as mi facil͵e
Ho, mi͵a kor’!
∗ ∗ ∗
Ho, mi͵a kor’! Post long͵a labor͵ad͵o
Ĉu mi ne vink͵os en decid͵a hor’!
Sufiĉ͵e! trankvil͵iĝ͵u de l’bat͵ad͵o,
Ho, mi͵a kor’!
III.
Skończyłem analizę głównych właściwości mego języka; wykazałem jaką korzyść odniosą zeń ci, którzy się go nauczą; wykazałem, że powodzenie jego nie jest bynajmniéj zależnem od zachowania się względem niego ogółu, że rzeczywiście ma prawo nazywać się językiem międzynarodowym, gdyby nawet nikt zgoła słyszeć o nim nie chciał, że rzeczywiście [23]każdemu, kto się go nauczył, daje możność porozumiewania się z osobą, jakiéjkolwiek narodowości, byle ta osoba była tylko piśmienną. Ale język mój ma inne jeszcze zadanie: nie zadawalniając się międzynarodowością, powinien nadto stać się powszechnym t. j. dopiąć tego, aby większość ludzi piśmiennych umiała nim z łatwością mówić. Liczyć w téj sprawie na poparcie ogółu — byłoby to budować gmach na chwiejnym, fantastycznym fundamencie, albowiem przeważna większość ogółu niczego popierać nie lubi i chciałaby wszystko mieć gotowem. Usiłowałem przeto znaleźć środki dopięcia celu niezależnie od poparcia ogółu. Jeden z tych środków, który szczegółowiej wyłożę, jest czemś w rodzaju głosowania powszechnego. Gdyby się czytelnik dobrze zastanowił nad wszystkiem, com powyżéj powiedział, powinien byłby przyjść do wniosku, że nauczenie się języka międzynarodowego jest dlań bezwarunkowo korzystnem i zupełnie dostatecznie wynagradza niewielką pracę, którą w tym celu poświęcić należy. Mógłbym się przeto spodziewać, że z samego zaraz początku język mój zostanie przyjęty przez całe massy ludzi. Woląc wszakże być przygotowanym na najmniej pomyślne okoliczności, aniżeli łudzić się zbyt różową nadzieją, przypuszczam, że na razie znajdzie się bardzo niewielu takich ludzi, że nieliczna tylko garstka uzna mój język za dostatecznie korzystny, a dla zasady nikt ani jednéj godzinki nie poświęci; że znaczna większość mych czytelników albo zupełnie na rzecz tę nie zwróci uwagi, albo powątpiewając, czy praca się opłaci, nie zdecyduje się na nauczenie się mego języka z obawy, aby ich kto nie nazwał marzycielami (przydomek, którego obecnie [24]większa część ludzi boi się gorzéj niż ognia). Czego więc trzeba, aby zmusić ten ogromny zastęp obojętnych i niezdecydowanych do nauczenia się języka międzynarodowego? Jeżeli, że tak powiem, zajrzymy w głąb’ duszy każdego z tych obojętnych, to dowiemy się co następuje: zasadniczo przeciw wprowadzeniu języka międzynarodowego nikt nie ma nic do zarzucenia, przeciwnie, wszyscy byliby z tego bardzo zadowoleni. Natomiast każdy by chciał, aby bez najmniejszéj pracy lub poświęcenia się z jego strony odrazu pewnego pięknego poranku okazało się, że większość ludzi piśmiennych posiada język międzynarodowy; wtedy, naturalnie, osoba najwięcej obojętna zabrałaby się do nauki tego języka, albowiem żałować bagatelnéj pracy na nauczenie się języka, posiadającego powyżej wyłuszczone zalety, i na domiar uznanego i przyjętego przez większą część piśmiennych, byłoby już wtedy poprostu głupotą. Aby, nie wymagając najmniejszéj inicjatywy z czyjejkolwiek strony, dać ogółowi rzecz gotową, aby bez najmniejszéj pracy, lub ofiary z czyjéjbądź strony okazało się pewnego pięknego poranku, że znaczna część ludzi piśmiennych nauczyła się, albo publicznie obiecała nauczyć się języka międzynarodowego, — postępuję w sposób następujący: Niniejsza broszura rozejdzie się po całym świecie. Nie wymagając ani nauczenia się języka, ani żadnego zgoła nakładu pracy, czasu lub pieniędzy, proszę każdego czytelnika, aby wziął na minutę pióro, wypełnił jeden z załączonych poniżej blankietów i nadesłał go mnie. Treść blankietu jest następująca: [25]„Ja niżej podpisany obiecuję nauczyć się proponowanego przez d-ra Esperanto języka międzynarodowego, jeżeli się okaże, że dziesięć miljonów ludzi uczyniło publicznie takąż obietnicę“. Następuje podpis i pieczęć[4], a na drugiéj stronie blankietu wyraźnie wypisane całe imię i nazwisko i dokładny adres. Ktoby miał zasadniczy powód do czynienia zarzutów przeciw językowi międzynarodowemu, niechaj przyśle wzmiankowany blankiet z zakreślonym tekstem i z napisem „kontraŭ“ (przeciw). Kto w każdym razie chce się nauczyć języka, nie zważając na ilość adeptów, ten niech zakreśli drugą połowę tekstu i dopisze „sen͵kondiĉ͵e“ (bezwarunkowo). Podpisanie powyższéj obietnicy nie wymaga najmniejszéj ofiary lub pracy, a w razie niepowodzenia sprawy do niczego nie obowiązuje; obowiązuje jedynie do nauczenia się języka, jeżeli się go nauczy dziesięć miljonów innych osób piśmiennych: wówczas wszakże będzie to ze strony podpisanego nie ofiarą, lecz rzeczą, do któréj nie omieszkałby się zabrać bez wszelkiego zobowiązania. Tymczasem przez podpisanie blankietu, każdy, nic osobiście nie ryzykując, przyśpieszy urzeczywistnienie tradycyjnego ideału ludzkości. Gdy ilość nadesłanych podpisów dojdzie do dziesięciu miljonów, wtedy wszystkie nazwiska i adresa ogłoszone zostaną w oddzielnéj księdze, a nazajutrz po wyjściu księgi okaże się, że dziesięć miljonów [26]lub więcej ludzi zobowiązało się publicznie do nauki języka międzynarodowego — i kwestja będzie rozstrzygniętą. Dla każdéj sprawy można zbierać podpisy, lecz niewiełuniewielu zgodzi się dać swój podpis, choćby sprawa była nader szczytną i pożyteczną dla ogółu. Jeżeli wszakże ten podpis, przyczyniając się do urzeczywistnienia podniosłego ideału, nie obowiązuje podpisanego do żadnéj zgoła materjalnéj lub moralnéj ofiary, do żadnych zachodów, wtedy słusznie możemy się spodziewać, że nikt nie odmówi swego podpisu. W takim bowiem razie odmowa nie byłaby opieszałością, lecz przestępstwem, nie niedbałem zachowaniem się względem sprawy dotyczącej ogółu, lecz umyślnem tamowaniem jej rozwoju; w takim razie odmowę można byłoby jedynie objaśnić obawą arystokracji rodowéj, naukowéj lub pieniężnéj, aby jej nazwisko nie znalazło się obok nazwisk osób niższych klas społecznych. Spodziewam się wszakże, że mało znajdzie się osób, któreby się dla marnéj dumy zdecydowały tamować doniosłą, dobra ogółu dotyczącą sprawę. Nie ulega wątpliwości, że przeciwko wprowadzeniu języka międzynarodowego w ogóle nikt nic nadmienić nie może; jeżeli zaś kto nie aprobuje języka międzynarodowego w téj formie, w jakiej przezemnie przedstawiony został, niechaj zamiast powyższej obietnicy nadeśle protest, ale podać w ogóle jakikolwiek głos w téj sprawie jest obowiązkiem każdego człowieka piśmiennego wszelkiego wieku, płci i zawodu, tembardziej, że podanie tego głosu wymaga kilku tylko minut na wypełnienie gotowego blankietu i kilku groszy kosztów przesyłki. [27]Niczém nie dadzą się na przyszłość usprawiedliwić w obec społeczeństwa te osoby, których nazwiska nie znajdą się w księdze głosowania, ani w oddziale zwolenników, ani w oddziale przeciwników. Niech nikt nie spodziewa się uniewinnić się później wymówką, że „nie słyszał” o proponowanem głosowaniu. Redakcje wszystkich pism perjodycznych proszę o ogłoszenie treści mego wezwania; każdą osobę pojedyńczą proszę o zakomunikowanie méj propozycji przyjaciołom i znajomym.
Oto wszystko co uważałem za niezbędne nadmienić w rzeczonéj sprawie. Daleki jestem od myśli, że język mój tak jest doskonałym, iż odeń nic już lepszego i doskonalszego być nie może, starałem się wszakże, ile tylko mogłem, zadość uczynić wszystkim wymaganiom, którym odpowiadać powinien język międzynarodowy i wtedy dopiero, gdy mi się udało rozwiązać wszystkie postawione przezemnie problemata (ze względu na rozmiary niniejszej broszury mówiłem tylko o najistotniejszych), po długoletnich studjach nad tą kwestją zdecydowałem się wystąpić publicznie. Ale jestem człowiekiem — i mogłem się omylić, mogłem popełnić jakiś błąd nie do przebaczenia, mogłem nie przyswoić językowi czegoś, coby dla niego bardzo było pożytecznem. Dlatego też przed wydrukowaniem obszernych słowników, [28]przed przystąpieniem do wydawania pism, książek i t. d. — pracę mą przedstawiam na rok sądowi publiczności i zwracam się do całego świata piśmiennego z prośbą o nadesłanie mi opinji o proponowanym przezemnie języku. Niechaj mi każdy listownie zakomunikuje, jakie zmiany, ulepszenia, dopełnienia etc. uważa za niezbędne. Z nadesłanych mi wskazówek, z wdzięcznością skorzystam z tych, które okażą się rzeczywiście i niewątpliwie pożytecznemi, nie nadwyrężając zasadniczych właściwości języka, t. j. łatwości nauczenia się go i bezwarunkowéj przydatności do stosunków międzynarodowych, niezależnie od ilości adeptów. Po tych możliwych zmianach, które w takim razie ogłoszone zostaną w osobnej broszurce, język otrzyma ostateczną stałą formę. Gdyby się komu te poprawki wydały niewystarczającemi, ten niech nie zapomina, że język i nadal nie zostanie zamkniętym dla wszelkich ulepszeń, z tą różnicą jedynie, że wówczas prawo czynienia zmian nie do mnie już należeć będzie, lecz do uznanéj przez ogół akademji tego języka. Trudno jest stworzyć język międzynarodowy i wprowadzić go w użycie; oto dla czego na to obecnie główną należy zwrócić uwagę; skoro zaś tylko język przyjętym zostanie i wejdzie w powszechne użycie, wtedy stała akademja specjalna może łatwo wprowadzić stopniowo i niepostrzeżenie wszelkie niezbędne poprawki, [29]choćby wypadło z czasem zmienić język nie do poznania. Dla tego też pozwalam sobie prosić tych czytelników, którzyby dla jakiegokolwiek powodu byli niezadowoleni z mego języka, aby przysłali protesty zamiast obietnic w tym tylko razie, gdyby ich do tego skłoniły przyczyny poważne, gdyby znaleźli w języku strony szkodliwe, nie dające się zmienić na przyszłość. Pracę, która kosztowała mnie wiele czasu i zdrowia, polecam teraz łaskawéj uwadze ogółu. Spodziewam się, że każdy, komu są drogie interesy ludzkości, poda mi dłoń pomocną i poprze proponowaną przezemnie sprawę, o ile to będzie w jego mocy. Okoliczności wskażą każdemu, czem może być pożyteczny dla sprawy; pozwalam sobie tylko zwrócić uwagę przyjaciół języka międzynarodowego, że najważniejszym punktem, ku któremu powinny być skierowane nasze spojrzenia — jest powodzenie głosowania. Niech każdy czyni co może, a w krótkim bardzo czasie będziemy posiadali to, o czem tak dawno już marzą ludzie — język powszechny.
[30]☞ Autor prosi uprzejmie czytelnika, aby zechciał wypełnić i nadesłać mu jeden z załączonych poniżej blankietów, a inne rozdać w tym samym celu przyjaciołom i znajomym.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
Promes͵o.
Mi, sub͵skrib͵it͵a,
promes͵as el͵lern͵i la
propon͵it͵a͵n de d-r͵o
Esperanto lingv͵o͵n inter͵naci͵a͵n, se est͵os
montr͵it͵a, ke dek milion͵o͵j person͵o͵j don͵is
publik͵e tia͵n sam͵a͵n
promes͵o͵n. Sub͵skrib͵o:
1) Przedimka nieokreślnego nie ma; jest tylko określny la, wspólny dla wszystkich rodzajów, przypadków i liczb. 2) Rzeczownik kończy się zawsze na o. Dla utworzenia liczby mnogiéj dodaje się końcówka j. Przypadków jest dwa: mianownik (nominativus) i biernik (accusativus); ten ostatni powstaje z mianownika przez dodanie zakończenia n. Resztę przypadków oddaje się za pomocą przyimków (dla dopełniacza (genitivus) — de (od), dla celownika (dativus) — al (do), dla narzędnika (instrumentalis) — kun (z), lub inne przyimki odpowiednio do znaczenia. Przykłady:patr͵o ojciec, al patr͵o ojcu, patr͵o͵n ojca (przypadek czwarty), por patr͵o͵j dla ojców, patr͵o͵j͵n ojców (przyp. czwarty). 3) Przymiotnik zawsze kończy się na a. Przypadki i liczby też same co dla rzeczownika. Stopień wyższy tworzy się przez dodanie wyrazu pli (więcéj), a najwyższy przez dodanie plej (najwięcéj); wyraz „niż“ tłómaczy się przez ol. Przykład: Pli blank͵a ol neĝ͵o bielszy od śniegu. 4) Liczebniki główne nie odmieniają się: unu (1), du (2), tri (3), kvar (4), kvin (5), ses (6), sep (7), ok (8), naŭ (9), dek (10), cent (100), mil (1000). [37]Dziesiątki i setki tworzą się przez proste połączenie liczebników. Dla utworzenia liczebników porządkowych dodaje się końcówka przymiotnika, dla wielorakich — przyrostek obl, dla ułamkowych — on, dla zbiorowych — op, dla podziałowych — wyraz po. Prócz tego mogą być liczebniki rzeczowne i przysłówkowe. Przykłady: Kvin͵cent tri͵dek tri = 533; kvar͵a czwarty; unu͵o jednostka; du͵e powtóre; tri͵obl͵a potrójny, trojaki; kvar͵on͵o czwarta część; du͵op͵e we dwoje; po kvin po pięć. 5) Zaimki osobiste: mi (ja), vi (wy, ty), li (on), ŝi (ona), ĝi (ono; o rzeczy lub zwierzęciu), si (siebie), ni (my), ili (oni, one), oni (zaimek nieosobisty liczby mnogiéj); dzierżawcze tworzą się przez dodanie końcówki przymiotnika. Zaimki odmieniają się jak rzeczowniki. Przykłady: mi͵n mnie (przyp. czwarty); mi͵a mój. 6) Słowo nie odmienia się przez osoby i liczby. (Np.: mi far͵as ja czynię, la patr͵o far͵as ojciec czyni, ili far͵as oni czynią). Formy słowa: a) Czas teraźniejszy ma zakończenie as. (Przykład: mi far͵as ja czynię). b) Czas przeszły — is (li far͵is on czynił). c) Czas przyszły — os (ili far͵os oni będą czynili). ĉ) Tryb warunkowy — us (ŝi far͵us ona by czyniła). [38] d) Tryb rozkazujący — u (far͵u czyń, czyńcie). e) Tryb bezokoliczny — i (far͵i czynić).
Imiesłowy (odmienne i nieodmienne):
f) Imiesłów czynny czasu teraźniejszego — ant (far͵ant͵a czyniący, far͵ant͵e czyniąc). g) Imiesłów czynny czasu przeszłego — int (far͵int͵a który uczynił). ĝ) Imiesłów czynny czasu przyszłego — ont (far͵ont͵a który uczyni). h) Im. bierny czasu teraźn. — at (far͵at͵a czyniony). ĥ) Im. bierny czasu przeszłego — it (far͵it͵a uczyniony). i) Im. bierny czasu przyszłego — ot (far͵ot͵a mający być uczynionym). Wszystkie formy strony biernéj tworzą się zapomocą odpowiedniéj formy słowa est być i imiesłowu biernego czasu teraźniejszego danego słowa; używa się przytem przyimka de (np. ŝi est͵as am͵at͵a de ĉiu͵j — ona kochana jest przez wszystkich). 7) Przysłówki mają zakończenie e. Stopniowanie podobnem jest do stopniowania przymiotników (np. mi͵a frat͵o pli bon͵e kant͵as ol mi — brat mój lepiej śpiewa odemnie). 8) Przyimki rządzą wszystkie przypadkiem pierwszym.
1) Każdy wyraz tak się czyta, jak się pisze. 2) Akcent pada zawsze na przedostatnią zgłoskę. 3) Wyrazy złożone tworzą się przez proste połączenie wyrazów (główny na końcu), które należy pisać razem, ale oddzielać jeden od drugiego kréską. Końcówki gramatyczne uważane są za samoistne wyrazy. Przykład: vapor͵ŝip͵o, parostatek — z vapor para, ŝip okręt, o — końcówka rzeczownika. 4) Przy innym przeczącym wyrazie opuszcza się przysłówek przeczący ne (np. mi nenian vid͵is nigdy nie widziałem). 5) Na pytanie „dokąd“ wyrazy przybierają końcówkę przypadku czwartego (np. tie tam (w tamtem miejscu) — tie͵n tam (do tamtego miejsca); Varsovi͵o͵n do Warszawy). 6) Każdy przyimek ma określone, stałe znaczenie; jeżeli należy użyć przyimka w wypadkach, gdzie wybór jego nie wypływa z natury rzeczy, używany bywa przyimek je, który nie ma samoistnego znaczenia (np. ĝoj͵i je tio cieszyć się z tego; mal͵san͵a je la okul͵o͵j chory na oczy; enu͵o je la patr͵uj͵o tęsknota za ojczyzną i t. p. Jasność języka wcale wskutek tego nie szwankuje, albowiem w tym razie wszystkie języki używają jakiegokolwiek przyimka, [40]byle go tylko zwyczaj uświęcił; w języku zaś międzynarodowym sankcja we wszystkich podobnych wypadkach nadaną została jednemu tylko przyimkowi je). Zamiast przyimka je używać też można przypadku czwartego bez przyimka tam, gdzie nie zachodzi obawa dwuznaczności. 7) Tak zwane wyrazy „cudzoziemskie“ t. j. takie, które większość języków przyjęła z jednego obcego źródła, nie ulegają w języku międzynarodowym żadnéj zmianie, lecz otrzymują tylko pisownię międzynarodową; przy rozmaitych wszakże wyrazach jednego źródłosłowu, lepiéj używać bez zmiany tylko wyrazu pierwotnego, a inne tworzyć według prawideł języka międzynarodowego (np. teatr͵o — teatr, lecz teatralny — teatr͵a). 8) Końcówkę rzeczownika i przedimka można opuścić i zastąpić apostrofem (np. Ŝiller' zam. Ŝiller͵o; de l’mond͵o zamiast de la mond͵o).
co napisano w języku międzynarodowym, można zrozumieć przy pomocy tego słownika. Wyrazy, stanowiące razem jedno pojęcie, piszą się razem, lecz oddzielone są kréską pionową; tak np. wyraz „frat͵in͵o,“ stanowiący jedno pojęcie, złożony jest z trzech wyrazów, z których każdego należy szukać oddzielnie.
A. (A).
a oznacza przymiotnik; np. hom człowiek — hom͵a ludzki acid kwaśny aĉet kupować ad oznacza trwanie czynności; np. ir iść — ir͵ad chodzić; danc taniec — danc͵ad tańczenie adiaŭ adieu, bądź zdrów aer powietrze afer sprawa, interes agl orzeł agrabl przyjemny aĝ wiek ajn kolwiek, bądź; np. kiu kto — kiu ajn ktokolwiek, ktobądź aĵ oznacza przedmiot posiadający pewną własność lub zaletę, albo zrobiony z pewnego materjału; np. mal͵nov stary — mal͵nov͵aĵ starzyzna, frukt owoc, — frukt͵aĵ cóś zrobionego z owoców akompan towarzyszyć akr ostry akv woda al do; zastępuje też przypadek trzeci ali inny almenaŭ przynajmniéj alt wysoki alumet zapałka am kochać, lubić amas kupa, tłum amik przyjaciel an członek, mieszkaniec, zwolennik; np.
regn państwo — regn͵an obywatel; Varsovi͵an Warszawianin angul kąt anĝel anioł anim dusza ankaŭ także ankoraŭ jeszcze anstataŭ zamiast ant oznacza imiesłów czynny czasu teraźniejszego antaŭ przed apart osobny aparten należyć apenaŭ ledwie apud przy, obok ar oznacza zbiór danych przedmiotów; np. arb drzewo — arb͵ar las; ŝtup szczebel — ŝtup͵ar drabina, schody arb drzewo arĝent srebro as oznacza czas teraźniejszy słowa at oznacza imiesłów bierny czasu teraźniejszego atend czekać aŭ albo, lub aŭd słyszeć aŭskult słuchać aŭtun jesień av dziad avar skąpy azen osieł
B. (B).
babil paplać bak piec, wypiekać bala zamiatać balanc huśtać, kołysać baldaŭ zaraz ban kąpać bapt chrzcić bar zagradzać barb broda barel beczka baston kij, laska bat bić batal walczyć bedaŭr żałować bel piękny ben błogosławić benk ławka best zwierzę bezon potrzebować bier piwo bind oprawiać bird ptak blank biały blov dąć, dmuchać blu niebieski bo nabyty przez małżeństwo (własne lub obce) np. patr ojciec — bo͵patr teść, frat brat — bo͵frat szwagier boj szczekać bol kipić, wrzeć bon dobry bord brzeg bot but botel butelka bov byk branĉ gałąź brand wódka bril błyszczeć bros szczotka bru szumieć, hałasować brul palić się brust pierś brut bydło buŝ usta buter masło buton guzik
C. (C).
cel celować cent sto cert pewny, znany ceter pozostały, dalszy cigar cygaro cigared papieros citron cytryna
Ĉ. (CZ).
ĉagren martwić, smucić ĉambr pokój ĉap czapka ĉapel kapelusz ĉar albowiem, ponieważ ĉe u, przy ĉemiz koszula ĉen łańcuch ĉeriz wiśnia ĉerk trumna ĉes przestawać ĉeval koń ĉi wskazanie najbliższe; np. tiu tamten — tiu ĉi ten; tie tam tie ĉi tu ĉia każdy ĉian zawsze[5] ĉie wszędzie ĉiel niebo ĉio wszystko ĉirkaŭ około, dokoła ĉiu wszystek; ciu͵jĉiu͵j wszyscy ĉj dodane do pierwszych 2 — 5 liter imienia własnego męskiego rodzaju zmienia je w pieszczotliwe; np. Miĥael — Mi͵ĉj; Aleksandr — Ale͵ĉj ĉu czy
D. (D).
da zastępuje przypadek drugi (po słowach oznaczających miarę, wagę i t. p.); np. kilogram͵o da viand͵o kilogram mięsa; glas͵o da te͵o szklanka herbaty danc tańczyć danĝer niebezpieczeństwo dank dziękować daŭr trwać de od; zastępuje też przypadek drugi decid rozstrzygać defend bronić dek dziesięć dekstr prawy demand pytać dens gęsty dent ząb detru burzyć, niszczyć dev musieć, być obowiązanym dezert pustynia dezir życzyć Di Bóg dik gruby diligent pilność dimanĉ niedziela dir mówić, powiadać dis roz-; np. ŝir — rwać — dis͵ŝir rozrywać; kur biegać — dis͵kur rozbiegać się disput kłócić się, sprzeczać się divid dzielić dolĉ słodki dolor boleć, dolegać dom dom don dawać donac darować dorm spać dors grzbiet du dwa dum póki, podczas gdy
E. (E).
e zakończenie przysłówka; np. bon͵e dobrze eben równy ebl możliwy ec przymiot jako oddzielne pojęcie; np. bon dobry — bon͵ec dobroć; infan dziecię — infan͵ec dzieciństwo eĉ nawet eduk wychowywać edz małżonej efektiv rzeczywisty, istotny eg oznacza zwiększenie lub wzmocnienie stopnia: np. man ręka — man͵eg łapa; varm ciepły — varm͵eg gorący egal jednakowy ej miejsce dla… np. kuir gotować — kuir͵ej kuchnia; preĝ modlić się — preĝ͵ej kościół ek oznacza początek lub chwilowość; np. kant śpiewać — ek͵kant zaśpiewać; kri krzyczéć — ek͵kri krzyknąć eks były, dymisjonowany ekster zewnątrz ekzempl przykład el z elekt wybierać em skłonny, przyzwyczajony en w enu nudzić się envi zazdrościć er oddzielna jednostka; np. sabl piasek — sabl͵er ziarnko piasku erar błądzić, mylić się escept wykluczać esper spodziewać się esprim wyrażać est być estim poważać esting gasić estr wódz, zwierzchnik et oznacza zmniejszenie, zdrobnienie lub osłabienie stopnia; np. mur ściana — mur͵et ścianka; rid śmiać się — rid͵et uśmiechać się etaĝ piętro etern wieczny
F. (F).
facil łatwy, lekki faden nić fajf świstać fajr ogień fal padać fald fałdować famili rodzina far robić, czynić; far͵iĝ stawać się fart żyć, mieć się feliĉ szczęśliwy fend rąbać, łupać fenestr okno fer żelazo ferm zamykać fest obchodzić uroczystość, świętować fianĉ narzeczony fidel wierny fier dumny fil syn fin kończyć fingr palec firm stały, mocny fiŝ ryba flank strona flar wąchać flav żółty flor kwiatek flu płynąć, cieknąć flug latać fluid płynny foj raz fojn siano foli liść fond zakładać font źródło for precz forges zapominać forĝ kuć fork widły; widelec forn piec fos kopać frap stukać, uderzać frat brat fraŭl kawaler (nieżonaty) freŝ świeży fromaĝ sér frost mróz frot trzeć fru rano, wcześnie frukt owoc frunt czoło fulm błyskawica fum dym fund dno
G. (G).
gaj wesoły gajn wygrywać, zyskać gant rękawiczka gard strzedz gast gość ge obojéj płci; np. patr ojciec — ge͵patr͵o͵j rodzice; mastr gospodarz — ge͵mastr͵o͵j gospodarstwo (gospodarz i gospodyni) genu kolano glaci lód glas szklanka glat gładki glav miecz glit ślizgać się glor wysławiać glut połykać gorĝ gardło grand wielki gras tłuszcz grat drapać gratul winszować grav ważny griz szary, siwy gust smak gut kapać; gut͵o kropla
Ĝ. (DŻ).
ĝarden ogród ĝem stękać ĝentil grzeczny ĝi ono, ti ĝis do ĝoj cieszyć się
H. (H).
ha! a! ach! hajl grad haladz swąd, czad haltstawaćstawać, zatrzymywać się har włos haring śledź haŭt skóra hav miéć hejt palić (w piecu) help pomagać herb trawa hered dziedziczyć hieraŭ wczoraj ho! o! och! hodiaŭ dzisiaj hom człowiek honest uczciwy hont wstydzić się hor godzina horloĝ zegar hotel hotel, zajazd humil pokorny hund pies
I. (I).
i oznacza tryb bezokoliczny słowa; np. laŭd͵i chwalić ia jakikolwiek ial dla jakiejkolwiek przyczyny ian kiedykolwiek id dziecię, potomek; np. bov byk — bov͵id cielę; Izrael Izrael — Izrael͵id Izraelita ie gdziekolwiek iel jakkolwiek ies czyjkolwiek ig robić czémś; np. pur czysty — pur͵ig czyścić; brul palić się — brul͵ig palić; sid siedzieć — sid͵ig posadzić iĝ stawać się czémś, zmusić się; np. pal blady — pal͵iĝ blednąć; sid siedzić — sid͵iĝ usiąść il narzędzie; np. tond strzydz — tond͵il nożyce; paf strzelać — paf͵il fuzya ili oni, one in oznacza płeć żeńską; np. patr ojciec — patr͵in matka; kok kogut kok͵in — kura ind godny, wart infan dziecię ing przedmiot, w który się coś wsadza, wstawia; np. kandel świéca —kandel͵ing lichtarz; plum pióro — plum͵ing obsadka do pióra ink atrament instru uczyć insul wyspa insult znieważać int oznacza imiesłów czynny czasu przeszłego intenc zamierzać inter między intern wewnątrz invit zapraszać io cóś, cokolwiek iom ilekolwiek ir iść is oznacza czas przeszły ist zajmujący się; np. bot but – bot͵ist szewc; mar morze – mar͵ist marynarz it oznacza imiesłów bierny czasu przeszłego iu ktokolwiek
J. (J).
j oznacza liczbę mnogą ja wszakże jam już jar rok je może być przetłómaczonem zapomocą różnych przyimków jen otóż; jen – jen to-to jes tak ju — des im – tém juĝ sądzić jun młody just sprawiedliwy
Ĵ. (Ż).
ĵaŭd czwartek ĵet rzucać ĵur przysięgać
K. (K).
kafKawakawa kaj i, a kajer kajet kaldron kocieł kaleŝ kolaska kalkul rachować, liczyć kamen komin kamp pole kanap kanapa kandel świéca kant śpiewać kap głowa kapt chwytać kar drogi karb węgiel kares pieścić kaŝ chować kat kot kaŭz powodować, sprawiać ke że, żeby kelk niektóry kest skrzynia kia jaki kian kiedy kie gdzie
kiel jak kies czyj kio co kiom ile kis całować kiu kto klar jasny knab chłopiec kok kogut kol szyja koleg towarzysz, kolega kolekt zbierać koler gniewać się kolon słup kolor kolor komb czesać komenc zaczynać komerc handlować kompat współczuwać kompren rozumiéć kon znać kondiĉ warunek konduk prowadzić konfes przyznawać konsent zgadzać się konserv przechowywać, zachowywać konsil radzić konsol pocieszać konstant stały konstru budować kontent zadowolony kontraŭ przeciw konven wypadać, przystawać kor serce korn róg
koron wieniec korp ciało kort dwór kost kosztować kovr zakrywać kraĉ pluć krajon ołówek kravat krawat kre stwarzać kred wierzyć kresk rosnąć kret kreda kri krzyczéć kruc krzyż kudr szyć kuir gotować kuler łyżka kulp winny kun z; kun͵e razem, wraz kupr miedź kur biegać, leciéć kurac leczyć kuraĝ śmiały kurten kurtyna; firanka kusen poduszka kuŝ leżéć kutim przyzwyczajać się kuz kuzyn kvankam chociaż kvar cztery kvin pięć
L. (L).
l’ la
{
przedimek określny (nie tłomaczy się)
labor pracować lac zmęczony lakt mleko lam kulawy [42]lamp lampa land kraj lang język (organ) lantern latarnia larĝ szeroki larm łza las puszczać, zostawiać, pozwalać last ostatni laŭ według, zgodnie z… laŭd chwalić
laŭt głośno lav myć lecion lekcja leg czytać leĝ prawo leon lew lern uczyć się lert zręczny leter list lev podnosić li on liber wolny libr księga, książka lig wiązać lign drwa lingv język (mowa) lip warga lit łóżko liter litera loĝ mieszkać lok miejsce long długi lud bawić się, grać lum świecić lun księżyc lund poniedziałek
M. (M).
maĉ żuć magazen sklep makul plama mal oznacza przeciwieństwo; np. bon dobry — mal͵bon zły; estim poważać — mal͵estim gardzić, lekceważyć malgraŭ pomimo, nie bacząc na… man ręka manĝ jeść mar morze mard wtorek mastr gospodarz maten poranek matur dojrzały mem sam memor pamiętać merit zasługiwać merkred środa met podziać, może być oddane za pomocą rozmaitych słów mez środek mezur mierzyć mi ja miks mieszać mil tysiąc milit walczyć mir dziwić się mizer nędza moder umiarkowany modest skromny mol miękki mon pieniądze monat miesiąc mond świat mont góra montr pokazywać mord kąsać morgaŭ jutro mort umierać moŝt tytuł ogólny; np. Vi͵a reĝ͵a moŝt͵o Wasza Królewska Mość; Vi͵a general͵a moŝt͵o, Vi͵a episkop͵a moŝt͵o i t. p. mov ruszać, puszczać mult wiele mur ściana murmur mruczéć muŝ mucha
N. (N).
n oznacza przypadek czwarty; również kierunek naĝ pływać najbar sąsiad nask rodzić naŭ dziewięć naz nos ne nie nebul mgła neces niezbędny neĝ śnieg nek — nek ani — ani nenia żaden nenian nigdy nenie nigdzie neniel w żaden sposób nenies niczyj nenio nic neniu nikt nep wnuk nev siostrzeniec ni my nigr czarny nj dodane do pierwszych 2 — 5 liter imienia własnego rodzaju żeńsk. zmienia takowe w pieszczotliwe np. Mari — Ma͵nj; Emili — Emi͵nj nobl szlachetny nokt noc nom imię nombr liczba, ilość nov nowy nub obłok, chmura nud nagi nuks orzech nun teraz, obecnie nur tylko nutr karmić
O. (O).
o oznacza rzeczownik obe być posłusznym objekt przedmiot obl oznacza liczebnik wieloraki; np. du dwa — du͵obl podwójny, dwojaki obstin uparty odor pachnąć ofend krzywdzić ofer ofiarować oft często ok ośm okaz zdarzać się okul oko okup zajmować ol niż ole olej ombr cień ombrel parasol on liczebnik ułamkowy; np. kvar cztery — kvar͵on czwarta część ond fala oni zaimek nieosobisty liczby mnogiéj onkl wuj ont oznacza imiesłów czynny czasu przyszłego op oznacza liczebnik zbiorowy; np. du dwa — du͵op we dwoje oportun wygodny or złoto ord porządek ordinar zwyczajny ordon rozkazywać orel ucho os oznacza czas przyszły ost kość ot oznacza imiesłów bierny czasu przyszłego ov jajko
P. (P).
pac pokój (czas wolny od wojny i t. p.), spokój paf strzelać pag płacić paĝ stronica pajl słoma pal blady palac pałac palp macać palpebr powieka pan chleb pantalon spodnie paper papier pardon przebaczać parenc krewny parker na pamięć parol mówić part część pas przechodzić pastr kapłan paŝ kroczyć patr ojciec; patr͵uj ojczyzna pec kawałek pel gonić pen starać się pend wisieć pens myśléć pentr rysować per przez, za pomocą perd gubić permes pozwalać pes ważyć (kogo, co) pet prosić pez ważyć (mieć pewną wagę) pi pobożny pied noga pik kłóć pilk piłka pingl szpilka pir gruszka plac plac plaĉ podobać się plafon sufit plank podłoga plej najwięcéj plen pełny plend skarżyć się plezur przyjemność pli więcéj plor płakać plum pióro pluv deszcz po (przy liczebnikach) po polv kurz pom jabłko pont most popol naród por dla pord drzwi pork świnia port nosić post po postul żądać poŝ kieszeń poŝt poczta pot garnek pov módz prav mający słuszność preĝ modlić się prem cisnąć, uciskać pren brać prepar przygotowywać preskaŭ prawie pres drukować pret gotowy prezent przedstawiać pri o printemp wiosna pro dla profund głęboki proksim blizki promen spacerować promes obiecywać propr własny prov próbować prudent rozsądny prunt pożyczać pulv proch pulvor proszek pun karać pup lalka pur czysty puŝ pchać putr gnić (?)
R. (R).
rad koło (od woza i t. p.) radi promień radik korzeń rakont opowiadać ramp pełzać rand brzeg rapid prędki, bystry raz golić re znowu, napowrót reg rządzić regn państwo regul prawidło, reguła reĝ król rekt prosty rekompenc wynagradzać renkont spotykać renvers przewracać respond odpowiadać rest pozostawać ricev otrzymywać riĉ bogaty rid śmiać się rigard patrzeć ring pierścień ripet powtarzać ripoz odpoczywać river rzeka romp łamać rond koło rost piec, smażyć roz róża ruĝ czerwony
S. (S).
sabat sobota sabl piasek saĝ mądry sak worek sal sól [43]salt skakać salut kłaniać się, pozdrawiać sam że, sam (np. tamże, ten sam) san zdrowy sang krew sankt święty sap mydło sat syty sav ratować sci wiedzieć se jeżeli sed lecz seĝ krzesło sek suchy sem siać semajn tydzień sen bez senc znaczenie, sens send posyłać sent czuć sep siedm serĉ szukać serpent wąż serur zamek serv służyć ses sześć sever surowy, ostry si siebie sid siedzieć sigel pieczętować sign znak signif oznaczać silent milczéć simil podobny simpl prosty sinjor pan skrib pisać sku trząść sobr trzeźwy societ społeczeństwo, towarzystwo soif pragnąć, doznawać pragnienia sol jedyny somer lato son brzmieć sonĝ śnić, marzyć sonor brzęczéć sort los sovaĝ dziki spec rodzaj, gatunek spegul zwierciadło spir oddychać sprit dowcipny stal stajnia star stać stel gwiazda stomak żołądek strat ulica sub pod subit nagły suĉ ssać sufer cierpieć sufiĉ dosyć, dostatecznie suk sok suker cukier sun słońce sup zupa super nad supr na górze sur na surd głuchy surtut surdut
Ŝ. (SZ).
ŝajn wydawać się ŝancel chwiać ŝanĝ zmieniać ŝaŭm piana ŝel skorupa ŝerc żartować ŝi ona ŝip okręt ŝir rwać ŝlos zamykać na klucz ŝmir smarować ŝnur sznur, powróz ŝpar oszczędzać ŝpruc pryskać ŝrank szafa ŝtal stal ŝtel kraść ŝtof materja ŝton kamień ŝtop zatykać ŝtrump pończocha ŝtup stopień; ŝtup͵ar schody, drabina ŝu trzewik ŝuld być dłużnym,dłużnym ŝut sypać ŝvel puchnąć ŝvit pocić się
T. (T).
tabl stół tabul deska, tablica tag dzień tajlor krawiec tamen jednak tapiŝ dywan taŭg być zdatnym te herbata tegment dach teler talerz temp czas ten trzymać tent kusić ter ziemia terur przerażenie tia taki tial dla tego tian wtedy tie tam tiel tak tim obawiać się tio to, tamto tiom tyle tir ciągnąć tiu tamten tol płótno tomb grób, mogiła tond strzydz tondr grzmiéć tra przez (wskroś) traduk tłomaczyć tranĉ rznąć trankvil spokojny trans przez, prze- tre bardzo trem drzéć, trząść się tren wlec tri trzy trink pić tro zbyt tromp oszukiwać trov znajdować tru dziura tuj natychmiast tuk chustka tur wieża turment męczyć turn obracać tus kaszléć tuŝ ruszać, dotykać tut cały
U. (U).
u oznacza tryb rozkazujący uj zawierający, noszący (t. j. przedmiot, w którym się coś
przechowuje, roślina, która wydaje owoc, lub kraj względem zaludniających go mieszkańców) np. cigar cygaro — cigar͵uj cygarnica; pom jabłko pom͵uj jabłoń; Turk turek — Turk͵uj Turcja ul człowiek posiadający dany przymiot; np. riĉ bogaty — riĉ͵ul bogacz um przyrostek nie mający stałego znaczenia ung paznokieć unu jeden urb miasto urs niedźwiedź us oznacza tryb warunkowy util pożyteczny uz używać
V. (V).
vaks wosk van daremny vang policzek vapor para varm ciepły vast obszerny vaz naczynie vek budzić velk więdnąć ven przychodzić vend przedawać vendred piątek venen trucizna venĝ mścić venk zwyciężać vent wiatr ventr brzuch ver prawda verd zielony verk tworzyć, układać (dzieło) verm robak verŝ lać vesper wieczór vest odziewać, ubierać; vest͵o ubiór veter pogoda vetur jechać vi wy, ty viand mięso vid widzieć vilaĝ wioska vin wino vintr zima violon skrzypce vir mężczyzna, mąż viŝ ocierać vitr szkło viv żyć vizaĝ twarz voĉ głos voj droga vok wołać vol chciéć vort słowo, wyraz vost ogon vund ranić