Jasna dolina (Orkan, 1912)


Na hali Jasna dolina • Z martwej roztoki • z cyklu Z różnych chwil • Władysław Orkan Wina
Na hali Jasna dolina
Z martwej roztoki
z cyklu Z różnych chwil
Władysław Orkan
Wina

JASNA DOLINA.


Przeszedłem ciemne puszcze niepokoju,
Potworne lasy trwogi, czarne gęstwie —
Nademną burze huczały o męstwie
I wichry grały o zwycięskim boju.

Sto razy padłem, zemdlon, w krwawym znoju,
A duch okrzepił ciało w niedołęstwie —
Nademną wichry grały o zwycięstwie,
Śniła się oczom dolina spokoju...

Jasna dolina szczęścia... Gród-marzenie,
Jako pielgrzymom prześwięty gród Mekki —
Po bojowaniu długiem — odpocznienie...

Wreszcie!... Dobiegam, jako jeleń lekki...
Przebóg!!... Żebym się był przedtem oślepił...
Wrócić!... Lecz jakiż sen będzie mię krzepił?


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.