Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział XXIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Wierni
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ XXIII.
wydany w Mekce zawiera 118 wierszy.
WIERNI.

W Imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. Szczęście zapewnione jest wiernym.
2. I tym, którzy modlą się w pokorze.
3. Strzegą słów nieuczciwych[1].
4. Zachowują rozkaz dawania jałmużny.
5. Strzegą praw czystości.
6. I którzy rozkoszy używają tylko w pośród swych żon i niewolnic[2].
7. Kto zaś swe żądze daléj posuwa, jest występnym.
8. Ci którzy swych przysiąg i umów wiernie dotrzymują.
9. Modlą się gorliwie.
10. Zostaną dziedzicami raju.
11. I wiecznie tam mieszkać będą.
12. Stworzyłem człowieka z ziemnego błota.
13. Złożyłem ziarno w miejsce bezpieczne.
14. Zmieniłem je w krew zsiadłą, a tę krew w pewien zalążek, z którego utworzyłem kości okryte mięsem, nadając im życie, dopełniłem stworzenia[3]. Niech będzie błogosławiony Bóg, stworzyciel!
15. Człowiek ulegnie śmierci.
16. Będzie wskrzeszony w dzień zmartwychwstania.
17. Nim go stworzyłem podniosłem siedmioro niebios[4]. Nie zaniedbuję starań około stworzeń moich[5].
18. Każę spadać wodzie z obłoków, w oznaczonéj ilości, dozwalam jéj zostawać na ziemi, mogę sprawić, iż zniknie według méj woli.
19. Od deszczu w ogrodach waszych rosną palmy i winogrona, od nich rozwija się owoc służący wam za pokarm.
20. Od nich bierze swój wzrost drzewo na górze Sinai[6], które wydaje oliwę, i sok zdrowy do jedzenia.
21. Zwierzęta są dla was przedmiotem nauki; ich mleko służy wam za napój, mięso, za pokarm; z nich odnosicie wiele innych korzyści.
22. One was noszą po ziemi jak okręta[7] po morzu.
23. Noe, mój posłaniec, rzekł do swego ludu: Służcie Panu, nie macie Boga nad Niego; nie będziecież lękać się Go?
24. Noe jest takim jak i wy człowiekiem, odpowiedzieli naczelnicy niedowiarków, on chce między nami panować; gdyby niebo chciało nas oświecać, zesłałoby do nas Aniołów, dzieje ojców naszych, nic nam podobnego nie przedstawiają.
25. On jest szalony, zamknijmy go na jakiś czas.
26. Panie! zawołał Noe, zachowaj mnie od tych, którzy mnie oskarżają o kłamstwo.
27. Natchnąłem go myślą zbudowania statku w oczach moich i według moich rozkazów; a skoro wyrok został ogłoszony, i zemsta przygotowaną, rzekłem do Niego:
28. Wprowadź do Arki po parze z każdego rodzaju zwierząt, i rodzinę twoją; wyjąwszy tego, któremu los był naznaczony, aby został. Nie błagaj mnie za występnymi, zginą oni w wodach niezgłębionych.
29. Gdy wnijdziesz z twą rodziną do Arki, głoś chwałę Boga, który Cię z rąk złośliwych wyzwolił.
30. Gdy będziesz z niéj wychodził, zanieś taką modlitwę do Niego: Panie! Ty, który jesteś najlepszym z przewodników, racz pobłogosławić naszemu wyjściu.
31. Potop był znakiem potęgi Boga, on zniszczył lud Noego.
32. Po jego upadku ustaliłem w tem miejscu inny naród.
33. Posłałem do nich Proroka, w pośród nich wybranego, on im powiedział[8], służcie Panu, nie ma innego Boga nad Niego; nie będziecież się Go lękać?
34. Pierwsze ludy, które osypałem memi dobrodziejstwy, były niewierne, i zaprzeczały zmartwychwstaniu. Ten posłaniec, mówili, podobnym jest nam człowiekiem.
35. On jé i pije, jak i my.
36. Jeżeli będziecie posłuszni, głosowi podobnego wam śmiertelnika, zguba wasza nieochybna.
37. On wam pochlebia, że po śmierci, gdy wasze ciała będą tylko stosem prochu i kości, wrócicie do życia.
38. Odrzućcie od siebie te czcze obietnice.
39. Nie masz innego życia, nad to którego używamy, rodzimy się i umieramy, a nie zmartwychwstaniemy.
40. Ten człowiek jest zwodzicielem, on Bogu kłamstwo zadaje, nie będziemy wierzyć w jego naukę.
41. Panie! zawołał Prorok, omyj mnie z grzechu, o który mnie oskarżają.
42. Jeszcze czas jakiś, a będą tego żałować.
43. Dał się słyszeć głos Anioła niszczyciela, a niewierni jak oschłe gałązki roślin, zostali zniszczeni. Precz od Boga bezbożni.
44. Postawiłem inne ludy, na zwaliskach ich państwa.
45. Nikt nie mógł wstrzymać, ani przyspieszyć chwili zniszczenia.
46. Posyłałem jedne po drugich sługi moje. Każden naród zaprzeczał poselstwu swego Apostoła, i jedni po drugich niknęli. Nową przyniosłem księgę, precz z tymi, którzy w nią niewierzą.
47. Posłałem Mojżesza i Jego brata Aarona, aby opowiadał moje przykazania, i dałem mu moc czynienia cudów.
48. Stawili się przed Faraonem i panami jego dworu, którzy upojeni swą wielkością, odrzucali moją naukę, mówiąc:
49. Czyż uwierzymy dwóm ludziom, nam podobnym, z narodu który jest w naszéj niewoli.
50. Posłańców moich wzięli za zwodzicieli, i dla tego zginęli.
51. Dałem Mojżeszowi księgę, aby wiódł Izraelitów.
52. Oświeciłem Jezusa i jego matkę, na podziwienie świata; wyniosłem ich do krainy, w któréj mieszkał pokój, po któréj płynie czysta woda[9].
53. Prorocy Pańscy! pożywajcie smaczne[10] pokarmy, spełniajcie cnotę; Ja jestem świadkiem waszych czynności.
54. Wiara wasza jest jedna, Ja jestem waszym Bogiem, lękajcie się Mnie.
55. Ludy podzieliły się na różne stronnictwa i każden jest zadowolony z tego co ma[11].
56. Zostaw ich w błędach do czasu.
57. Czyż myślą, że bogactwa i dzieci które im dałem są dobroczynną rękojmią ich szczęścia?
58. Mylą się i tego nie pojmują.
59. Ci, których bojaźń Boga czyni skruszonymi[12].
60. Którzy wierzą w Jego przykazania.
61. Którzy nie dają Mu równego.
62. Lecz dają jałmużnę, i których w bojaźni utrzymuje myśl o sądzie Boga.
63. Tacy uniesieni świętą gorliwością, wyprzedzą innych na drodze zbawienia.
64. Nic nad siły nie będę od nich wymagał. Posiadam księgę prawdy, nikt nie dozna niesprawiedliwości.
65. Ci którzy nie umieją téj nauki, i których sprawy nie mają cnoty na celu, zostaną w swem zaślepieniu.
66. Aż do czasu, kiedy najmożniejsi z nich, doznając kary mojéj[13], będą wraz z innymi krzyczeć.
67. Ale im powiedzą, uspokójcie żale wasze, nie możecie znikąd spodziewać się ratunku.
68. Czytano wam przykazania moje, a wróciliście do swojego zaślepienia.
69. Woleliście z pychą, w cieniach nocy, prowadzić wasze występne rozmowy.
70. Rozważyliż oni dobrze naukę Koranu? Zawieraż ona w sobie jakie inne przykazania od tych, które ich ojcom były dane.
71. Czyż nie znają swego Apostoła? a jednak zaprzeczają jego poselstwu.
72. Czyż powiedzą, że go szatan natchnął? gdy on przybył opowiadać im prawdę, za cóż większa ich część nienawidzi go?
73. Gdyby prawda poszła za ich żądzami, zepsucie ogarnęłoby niebo i ziemię, i to wszystko, co się w nich zawiera. Przyniosłem im księgę prawideł, a oni ja odrzucają.
74. Nie będziesz domagał się zapłaty za twą gorliwość; nagroda twoja jest w ręku Boga; nikt nie umie lepiéj jak on nagradzać.
75. Głos twój wzywa ich na drogę zbawienia.
76. Z któréj zbaczają tylko ci, którzy nie wierzą w życie przyszłe.
77. Gdybym przez litość uwolnił ich od nieszczęść których doznali, staliby się bardziéj upartymi w swem obłąkaniu.
78. Zsyłałem na nich przenikające niełaski, nie upokorzyli się, i nie zanieśli pokornych modłów do Pana.
79. Lecz gdy przed nimi otworzyłem bramę nieszczęść[14], oddali się rozpaczy.
80. Bóg wam dał słuch, wzrok i serce do uczuć, jakże nie wielu poznaje te dobrodziejstwa.
81. On was umieścił na ziemi; On was przed sądem swoim zgromadzi.
82. On to daje śmierć i życie, On ustanowił zmiany dnia i nocy, czyż tego nie rozumiecie?
83. Zamiast coby mieli otworzyć oczy, powtarzają to, co ich ojcowie mówili.
84. Kiedy pomrzemy, i gdy po nas tylko stosy kości i prochu zostaną, będziemyż na nowo wskrzeszeni?
85. Łudzono ojców naszych, taką obietnicą, podobnież i nam pochlebiają, ale to są tylko próżne opowiadania dzieł starożytnych.
86. Zapytaj się, do kogo należy ziemia i to co się w niéj zawiera? Czy wiedzą o tem?
87. Odpowiadają: do Boga. Czyż więc nie otworzą nigdy oczu?
88. Pytaj się ich kto jest Panem siedmiu niebios i górnego tronu.
89. Odpowiadają: Bóg. Czyż nie będą lękać się Jego?
90. Zapytaj ich kto trzyma rządy świata? Kto opiekuje się wszystkiemi? a sam nie jest pod żadną opieką, czy wiadomem wam to jest?
91. Odpowiadają: Bóg. A czyż oczy wasze zawsze zamknięte będą na światło?
92. Przyniosłem wam prawdę, a zostajecie w kłamstwie.
93. Bóg nie ma syna, On nie podziela władzy z żadnym innym bogiem; gdyby tak było, każdy z nich chciałby przywłaszczyć sobie swoje stworzenia, i wznieść się nad swego rywala. Chwała niech będzie Najwyższemu! oddalcie od Niego te bluźnierstwa.
94. Jego oko przenika wszelkie tajemnice, On wszystko widzi. Przekleństwo bałwanom!
95. Mów: Panie! spraw abym widział męczarnie które im gotujesz.
96. Nie mieszaj mnie z przestępnymi.
97. Mogę tobie pokazać kary dla złych przeznaczone.
98. Lecz zapomnij o złem które ci wyrządzono[15]; wiem o ich fałszywych rozmowach.
99. Mów: Panie! Ty jesteś moją ucieczką od pokus Szatana.
100. Broń mnie od jego zamiarów.
101. Kiedy bezbożny umiera, woła: Panie! dozwól mi wrócić na ziemię.
102. Będę dobrze czynił przez cały ciąg czasu jakiego mi dozwolisz. Lecz te próżne żądze są odrzucone, nie przebyty wał wstrzymuje ich do dnia zmartwychwstania.
103. Gdy się odezwie trąba, wszystkie związki krwi zostaną potargane, nikt już pytań dawać nie będzie[16].
104. Komu szala dobrego przeważy, będzie używać szczęśliwości.
105. U kogo lekką będzie, ten zdradził swą dusze, na wieki zostanie w piekle.
106. Ogień będzie pożerał ich twarze, a usta pościagają się.
107. Nie czytanoż wam mojéj nauki? A wy ją pomawialiście o fałsz.
108. Panie! zawołają oni, nieszczęście wzięło górę nad nami, byliśmy w zaślepieniu.
109. Panie! wybaw nas od ognia; jeśli wrócimy do grzechu zasłużymy na zgubę.
110. Zostańcie tu hańbą okryci, odrzeknie Bóg, a odtąd nie zanoście żadnych skarg waszych do mnie.
111. Część sług moich, wołała: Panie wierzymy! przebacz nam! Miej litość nad nami, Twoje miłosierdzie jest nieskończone!
112. Wyście obrażali pobożność wiernych, póki wam nie przestali przypominać Boga, a potem najgrawaliście się z ich łatwowierności.
113. Teraz nagrodziłem ich stałość, posiadają szczęście najwyższe.
114. Pytać się ich będą[17], jak długo zostawali na ziemi?
115. Dzień jeden odpowiedzą, albo nawet mniéj jeszcze; pytajcie się tych którzy liczą[18].
116. Dodadzą: wyście tam krócéj mieszkali i tego nie wiecie.
117. Mogliścież wierzyć, żem was stworzył bez celu, że się raz jeszcze nie ukażecie przedemną. Chwała niech będzie Najwyższemu, On jest prawdziwym królem i jedynym Bogiem, On jest władcą Najwyższego Tronu. Kto daje równego Przedwiecznemu, nie może usprawiedliwić swéj wiary, on Mu zda sprawę z swojéj bezbożności. Szczęście, nie będzie udziałem bałwochwalców.
118. Mów: Panie! przebacz nam, miéj litość nad nami! Twe miłosierdzie jest nieograniczone.






  1. To jest którzy w czasie modlitwy całą duszą wznoszą się do Boga i nie prowadzą w Świątyniach Pańskich rozmowy niepotrzebnéj.
  2. Te wyrazy używają się w Koranie na omamienie niewolników obojéj płci wziętych na wojnie lub kupionych.
  3. Pierwszego człowieka Adama, ulepionego z gliny, która zmieniła się w ciało, i ożywionego Duszą nieśmiertelną. Na tym wierszu opiera się Abu Hanifa utrzymując, że ktoby przywłaszczył sobie jajko od sąsiada, choćby u niego wyległo się z niego kurczę, nie jest obowiązany wrócić poszkodowanemu to kurczę, tylko jaje albowiem to jest inne stanowisko, inna forma.
  4. Dosłownie siedm dróg, gdyż niebiosa są to drogi po których postępują Aniołowie i ciała niebieskie. Niebiosa ułożone są nakształt stopni czyli schodów, jedne nad drugiemi.
  5. Można to także tłómaczyć: I niebyłem nieuważnym w dziele tworzenia.
  6. To jest drzewo oliwne. Drzewa oliwne oraz inne owoce rosnące u stóp góry Synai uważane są dotychczas za najwyborniejsze.
  7. Zwierzęciem tém jest Wielbłąd, którego Arabowie zowią lądowym okrętem, gdyż na nim przebywają pustynie, czyli morza piasczyste.
  8. Prorokiem tym był Hud, albo Saleh.
  9. Komentatorowie utrzymują, że w tem miejscu rozumieć wypada: Jeruzalem, Damaszek, Palestynę, Ramlę; albo ową górę na której N. P. Marya przy pniu palmowym powiła Jezusa.
  10. Dobre w smaku, czyste, pozwolone.
  11. To jest ze swojéj wiary, uważając ją za jedynę dobrą i prawdziwą.
  12. Rozczuleni, przejęci bojaźnią Bożą aż do rozczulenia.
  13. Pod tą karą rozumieć wypada bitwę pod Bedr, w któréj poległa znaczna liczba najznakomitszych Korejszytów, albo głód okropny w Mekce, stokroć straszniejszy od wojny.
  14. Idzie tu o jakieś zwycięztwo odniesione nad bałwochwalcami, o głód który dręczył mieszkańców Mekki, lub o jaką inną klęskę którą zostali dotknięci.
  15. To jest przebaczaj winy spełnione i staraj się odpłacić za złe dobrym uczynkiem.
  16. Każdy tak będzie zajęty własnym swoim losem i osłupiały, że o innych ani pomyśli.
  17. Mieszkańców piekieł.
  18. To jest Aniołów zapisujących dobre i złe uczynki wszystkich ludzi





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.