Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział XVII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Nocna podróż
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ XVII.
Wydany w Medynie — zawiera wierszy 111.
NOCNA PODRÓŻ[1].

W Imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. Chwała niech będzie Bogu! który nocą przewiódł swego sługę z kościoła Mekki, do kościoła Jerozolimskiego[2]; którego ścianom błogosławiłem, aby znalazł w nim znaki mojéj potęgi. Bóg widzi i rozumie wszystko.
2. Dałem Mojżeszowi Pentateuchum, aby prowadził synów Izraela, im zabronili szukać innéj potęgi prócz Boga.
3. W arce zachowałem Noego i jego potomstwo; on był wiernym sługą.
4. Przepowiedziałem Hebrajczykom w księgach świętych, że po dwakroć[3] zepsuci oddadzą się niesłychanym bezprawiom.
5. Skoro nadeszła pierwsza epoka, pobudziłem przeciw wam sługi moje[4], oni zebrali ogromne wojska; ponieśli wojnę na łono mieszkań waszych, i sprawdziło się proroctwo.
6. Po tém nieszczęściu, dozwoliłem wam zwycięztwa nad nieprzyjaciołmi waszemi, zwiększyłem waszą potęgę, i liczbę dzieci waszych.
7. Cokolwiek złego lub dobrego czynicie, czynicie to sami dla siebie. Gdy przyszedł drugi okres nieszczęść waszych, nieprzyjaciele wasi roznieśli między was trwogę, weszli do kościoła jak piérwszym razem, i zburzyli go[5].
8. Bóg, może wam jeszcze przebaczyć, lecz jeżeli wrócicie do zbrodni, ramie Jego gotowem będzie w was uderzyć. Piekło będzie więzieniem złośliwych.
9. Koran prowadzi drogą najbezpieczniejszą; on wiernym zapowiada szczęście.
10. On dobroczynnym, ogłasza chwalebną nagrodę.
11. Niedowiarki, oddani będą srogości kar.
12. Człowiek zamiast o dobro, o zło prosi, i w swych chęciach jest gorący[6].
13. Noc i dzień świadczą o mocy i potędze Boga. Noc pokryłem zasłoną[7], a oblicze dnia oświeciłem, iżbyście używali go na dostanie mych darów[8]. Dzień służy wam do rachuby lat i czasu; wszędzie jaśnieje piętno mądrości Boga.
14. Człowiek ptaka swego nosi na szyi[9], w dzień zmartwychwstania, okażę mu księgę otwartą, i powiem mu:
15. Czytaj tę księgę, i patrz sam na rachunek twych dobrych i złych uczynków[10].
16. Czy będziecie postępować za światłem, czy za ciemnotą, to sami dla siebie pracować będziecie. Nie karałem ludów, nim ich nie ostrzegłem, głosem Proroków moich.
17. Gdy chciałem zniszczyć które z miast, ostrzegałem pierwéj naczelników ludu, oni trwali w swém zaślepieniu, i słowo moje spełniło się, miasta w swych gruzach zostały zagrzebane.
18. W czasach Noego, ileż narodów zniszczyłem, wszystkie przewinienia ludzkie odkryte są oczom Przedwiecznego.
19. Podług woli mojéj rozdawać będę dobra ziemskie; udzielę je temu, kto ich z upragnieniem żądać będzie, potém niewiernych pogrążę w piekielne zarzewie, gdzie na hańbę wskazani zostaną.
20. Kto zapalony żądzą życia przyszłego, wierny, będzie iść drogą słuszności, ten stanie się przyjemnym Bogu.
21. Jednym i drugim, udzielę łask moich, nikomu ich nie odmówię.
22. Patrz jakie stopnie ustanowiłem między ludźmi na ziemi; w życiu przyszłém, wierni daleko większe i chwalebniejsze posiądą.
23. Nie dawaj równego Bogu, i nie spoczywaj bez Jego chwały i czynienia cnoty.
24. Bóg zaleca ci abyś czcił tylko Jego jednego; On każe ci być dobroczynnym dla twoich, czy to z nich jedno, czy oboje, przyjdą do starości. Strzeż się, abyś im pogardy nie okazał i napomnień nie dawał; przemawiaj do nich zawsze z uszanowaniem.
25. Bądź dla nich czułym i uległym[11], i tę modlitwę zanoś do nieba: Panie! okaż swe miłosierdzie nad tymi, którzy mię w dzieciństwie karmili.
26. Bóg czyta w głębi serc waszych; On wie, czy jesteście sprawiedliwi.
27. On przebaczy tym którzy się do Niego zwrócą.
28. Oddawaj twym bliźnim coś im winien, dawaj jałmużnę ubogim i podróżnym, i nie trwoń nierozsądnie twych bogactw[12].
29. Marnotrawcy, są braćmi Szatana[13], a szatan był niewiernym Bogu.
30. Jeżeli nie możesz wesprzeć potrzebującego, z powodu iż sam błagasz pomocy u Przedwiecznego, przynajmniej przemawiaj doń z ludzkością.
31. Nie wiąż twego ramienia do szyi, i nie wyciągaj o ile jest długiem; a to z obawy, abyś nie został narażonym na naganę, lub skazanym na żebractwo.
32. Bóg według swego upodobania, otwiera lub zamyka swe skarby; On widzi i zna tych, którzy mu wiernie służą.
33. Niech bojaźń ubóstwa, nie doprowadza was do zabijania własnych dzieci, ja ich i wasze potrzeby opatrzę; a taki postępek jest zbrodnią szkaradną.
34. Unikaj rozpusty, bo jest drogą do zbrodni, a ta prowadzi do piekła.
35. Nie przelewaj krwi ludzkiéj, chyba na dopełnianie słuszności[14]; Bóg tego wam zabrania. Potomkowie zabitego, będą w mocy począć, co zechcą z zabójcą[15], jednakże zostając sami pod opieką prawa[16], nie mogą żądać jego śmierci, boby przestąpili przepisane sobie granice.
36. Patrz, abyś nie dotknął dóbr sieroty, chyba na ich ulepszenie, opiekuj się niemi, póki nie dojdą do lat oznaczonych. Wypełniajcie wasze obowiązki, bo zdacie z nich rachunek.
37. Mierzcie i ważcie sprawiedliwie, to zawsze lepiéj i korzystniéj w ostatnim rezultacie.
38. Nie starajcie się zgłębiać tego, czego nie możecie wiedzieć[17]; zdacie rachunek z widzenia, słyszenia, i z serc waszych.
39. Nie stąpajcie po ziemi dumnie; ani jéj dzielić na połowę, ani wyrównywać wysokości gór, nie możecie.
40. Wszystkie takie uczynki są zbrodnią w oczach Wszechmocnego.
41. Bóg objawił tobie tę naukę, wyjętą z ksiąg mądrości; nie dawaj Mu równego, iżbyś okryty hańbą, nie został wtrącony do piekła.
42. Czyż powiecie, że Bóg was wybrał za swe dzieci, i że miał córki, przez obcowanie z aniołami? Możecież wyrzec takie bluźnierstwa?
43. Chciałem wytłumaczyć ludziom w Koranie ich powinności; lecz moja gorliwość, posłużyła im tylko do oddalenia się od wiary.
44. Powiedz im, że gdyby byli jacy Bogowie prócz Najwyższego, usiłowaliby pewnie otworzyć sobie drogę do Jego tronu.
45. Chwała niech będzie Wszechmocnemu, oddalcie od Niego te bluźnierstwa.
46. Siedm Niebios chwali Go, ziemia powtarza tę chwałę, wszystko co świat ogarnia, głosi Jego wielkość; lecz wy nie zdołacie zrozumieć ich pieśni. Wszechmocny jest łagodny i miłosierny.
47. Gdy będziesz czytał Koran, między tymi którzy niewierzą w życie przyszłe a tobą, rozciągnę nieprzenikliwą zasłonę.
48. Serce ich nią osłonię, iżby nie mogli zrozumieć, a w uszy ciężar położę.
49. Gdy z Koranu wykładasz im o jedynym Bogu, oni co prędzéj uciekają od ciebie.
50. Wiem co myślą, gdy ciebie słuchają; a co ukrywają w sobie, gdy jedni drugim mówią: wy idziecie za szaleńcem.
51. Patrz do kogo cię porównywają. Oni są w błędzie i nie znajdą drogi prawdy.
52. Możeż to być, mówią niewierni, abyśmy stawszy się kością i prochem, znowu ożywieni zostali?
53. Mów im: Choćbyście kamieniem, żelazem lub czemkolwiekbądź byli, zmartwychwstaniecie. Któż nas powróci do życia? Ten kto was stworzył po raz pierwszy. Potrząsają głową, i pytają: Kiedyż to nastąpi? odpowiedz im: zapewne nie długo.
54. Wów dzień Bóg was z grobu wywoła; wy Mu odpowiecie głosząc Jego chwałę; zdawać się wam będzie, żeście tylko chwilę w nim byli.
55. Zalecaj sługom moim uczciwość w słowach, aby szatan nie zasiał między nimi niezgody. On jest jawnym nieprzyjacielem człowieka.
56. Bogu wiadomem jest co się kryje w głębi serc waszych; On może podług upodobania przebaczać wam, lub karać was. Nie posłałem ciebie na to, iżbyś był ich obrońcą.
57. Bóg wie, co jest na niebie i na ziemi; On podniósł Proroków jednych nad drugich; Dawidowi dał księgę Psalmów[18].
58. Mów im: Jakkolwiek wzywaliście Bogów waszych, nie zdołają oni odjąć lub odmienić złego które was czeka.
59. Te same bogi, do których oni zanoszą swe modły, o ile mogą, usiłują iżby się zbliżyć do Najwyższego. Same czekają Jego miłosierdzia, i lękają się kar straszliwych[19].
60. Zniszczę lub srogo ukarzę wszystkie miasta na ziemi, gdzie zamieszkują niewierni[20], nim dzień zmartwychwstania nadejdzie; taki jest wyrok Boga, zapisany w księdze.
61. Poselstwu twojemu dopomógłbym cudami, gdyby wierzono w te, które przed tobą zdziałałem. Tamudejczykowie, nie zabiliż owéj cudownéj wielbłądzicy, którą im zesłałem? Na to tylko zsyłałem cuda, aby natchnąć bojaźnią.
62. Ogłosiłem tobie, że moc Boża ogarnia wszystkich ludzi; objawienie, które przez łaskę moją na ciebie zesłałem, będzie celem pokuszenia, równie jak owo przeklęte drzewo, o którém już wspomniano w Koranie[21]; przestraszę niewiernych, ale to tylko powiększy ich błędy.
63. Rozkazałem aniołom, aby czcili Adama; wszyscy przed nim upadli, Eblis tylko był nieposłuszny; mamże się kłaniać temu, rzekł, któregoś z błota ukształcił.
64. Panie! dodał on, jeżeli odłożysz karę Twą do dnia zmartwychwstania, zarzucę więzy na potomstwo tego, któregoś wyniósł nademnie; mało będzie takich, którzy się wymkną z mych sideł.
65. Idź, rzekł Bóg, a wszyscy którzy pójdą za tobą, będą wraz z tobą w piekle i męczarnie osiągną w nagrodę.
66. Spraw, niech się ludzie staną posłuszni głosowi twojemu; napadaj na nich z całemi twemi wojskami[22]; pomnażaj ich bogactwa i liczbę ich dzieci; pochlebiaj im słodkiemi nadziejami, jednak wszystkie twoje obietnice będą zwodnicze.
67. Nie będziesz miał mocy nad mojemi sługami, opieka moja będzie dla nich bezpieczném schronieniem.
68. Waszym Bogiem, wierni! jest ten, którego sprawą, okręta żeglują po morzu, aby wam obfitość przynosiły. On jest dla was pełnym dobroci.
69. Gdy wpośród wód ściga was jakie nieszczęście, uciekają wówczas daleko Bogi wasze. Jeżeli Bóg was z niebezpieczeństwa ratuje, jeżeli was wraca na łono rodziny, wy Go rzucacie, boście niewdzięczni.
70. Czyż wam się zdaje, że możecie uchronić się od Jego pocisków? Nie zdołaż On otworzyć przepaść pod waszemi nogami? lub spuścić na wasze głowy kamieniste obłoki? Gdzież wówczas znajdziecie ucieczkę?
71. Jesteścież pewni, że was nigdy nie wyprowadzi na morze, iżby tam karząc waszą niewdzięczność, rozpuścił na was ogromne wichry, które was w falach morskich pochłoną; któżby się znalazł, żeby was wtenczas wybawić?
72. Okryłem chwałą dzieci Adama, utrzymywałem ich na ziemi i morzu, karmiłem czystemi pokarmami, i wywyższyłem nad inne stworzenia.
73. Przyjdzie dzień, w którym zgromadzę wszystkie narody z ich rządcami[23]; daną będzie każdemu w prawą rękę Jego księga[24], i każdy czytać będzie swe czyny, za które sprawiedliwą odbierze nagrodę.
74. Kto w tém życiu nie widzi, zostanie ślepym i w przyszłém, bo zszedł z prawéj drogi.
75. O mało, dla sprawy niewiernych, nie rzuciłeś mojéj nauki i nie odmieniłeś moich przykazań[25]; to postępowanie zyskałoby ci przychylność u nich.
76. Gdybym nie umocnił serca twego, byłbyś może uległ ich żądaniom.
77. Gdybyś poszedł za nimi, doznałbyś za życia i przy śmierci nędzy najokropniejszéj, i nie uniknąłbyś gniewu mojego.
78. O mało, że nie rzucili w twą duszę przestrachu i nie zmusili cię do ucieczki z Medyny[26]; oniby tam długo nie pozostali.
79. Oto prawa dane dla Proroków którzy cię poprzedzili, a prawa moje są niezmienne.
80. Módl się od zachodu słońca aż do nocy, czytaj Koran o świcie, a Aniołowie będą świadkami twych modlitw[27].
81. Czytaj Koran przez część nocy, to podwyższy twe zasługi, a Pan ciebie na miejsce chwały podniesie[28].
82. Mów: Panie! niechaj prawda przewodzi wejściu mojemu i wyjściu także[29], okryj mię tarczą Twojéj Wszechmocności.
83. Mów: Prawda się okazała, a kłamstwo jak lekka para znikło[30].
84. Wierni, znajdą dla siebie w Koranie uzdrowienie i łaski Pana; niewiernym zaś przyspieszy On zgubę.
85. Człowiek osypany memi łaskami, oddala się odemnie, zahartowany w swéj niewdzięczności, gdy zostaje pastwą nieszczęścia oddaje się rozpaczy.
86. Mów: Każden swe żądze uważa za prawe; lecz Bóg zna tego, kto idzie drogą zbawienia.
87. Pytać cię będą o duszę[31], powiedz: Bóg poznanie jéj sobie zachował, a nam względem niéj bardzo mało światła dozwolił[32].
88. Mogę zniszczyć wszystko to com tobie objawił, i moim chęciom oprzeć się nie potrafisz.
89. Miłosierdzie Boskie byłoby twoją jedyną ucieczką; On cię osypał swemi łaskami.
90. Mów: Chociażby się piekło połączyło z ziemią, by wydać podobne Koranowi dzieło, próżne byłyby ich usiłowania.
91. Dałem człowiekowi naukę o jego wszystkich powinnościach, ale uporni w swojem niedowiarstwie, odrzucają światłość.
92. Niewierni wołali, niewierzymy twemu posłaniu, póki nie sprawisz, że wytryśnie z ziemi źródło żywéj wody.
93. Lub jeśli pośród ogrodu gdzie drzewa palmowe i winnice rosną, nie utworzysz strumieni.
94. Albo też jeżeli nam nie schylisz niebios sklepienia, jakeś przyrzekał napróżno, lub nie ukażesz Boga i Aniołów.
95. Jeżeli nie zbudujesz złotego domu, lub po drabinie nie wstąpisz do nieba i takbyśmy nie wierzyli jeszcze, pókibyś z tamtąd nie zesłał nam księgi, którąbyśmy czytać mogli. Powiedz im: Chwała Najwyższemu! ja jestem tylko człowiekiem, który został tu do was posłany.
96. Gdy wiara prawdziwa ludziom ogłoszoną była, oni wierzyć nie chcieli, i rzekli: czyżby Bóg wybrał śmiertelnika za narzędzie swéj woli?
97. Odpowiedz im, gdyby Aniołowie mieszkali na ziemi i gdyby rozmawiali z wami, Anioła posłałby wam.
98. Dosyć mi przeciw niewiernym świadectwa Bożego; On ma oko otwarte na sługi swoje.
99. Kogo Bóg prowadzi, ten prawą postępuje drogą; ci których On obłąkał, nie ujdą zemsty Jego. Zgromadzi ich w dzień zmartwychwstania; ślepi, niemi, i głusi, na czoła upadną, piekło będzie ich mieszkaniem. Jeżeli płomienie wygasną, zapalę je na nowo i ich gorącość podniosę.
100. Doznają tych męczarni, bo nie posłuszni wierze rzekli: możeż być, żebyśmy raz stawszy się kością i prochem, wrócili do życia?
101. Czyż nie widzą, że Stwórca niebios i ziemi, może innych podobnych im ludzi utworzyć i koniec ich dniom naznaczyć? Ta prawda jest niezaprzeczona, ale niewierni upornie przeciw niéj powstają.
102. Powiedz; Jeżeli miłosierdzie Boskie odejmie wam bogactwa, nie śmiejcie dotykać ich, zapaleni chciwością.
103. Dałem Mojżeszowi moc zdziałania dziewięciu cudów[33]; zapytaj synów Izraela których był przewodnikiem. Ty w oczach moich, rzekł Faraon, jesteś tylko zwodziciel, otoczony kuglarstwy.
104. Ty znasz, odpowiedział mu Mojżesz, że te cuda mogą być dziełem tylko Pana nieba i ziemi; są to znaki oczywiste, o Faraonie! i dla tego widzę twą nieomylną zgubę.
105. Faraon chciał Hebrajczyków wygnać z Egiptu, a jam go pogrążył w wodach, z częścią jego ludu.
106. Powiedziałem potem synom Izraela: mieszkajcie na ziemi, a gdy się spełni obietnica życia przyszłego, ja was zgromadzę. Zesłałem wam tę księgę prawdy, prawda ją z nieba przyniosła. Ciebie wybrałem, abyś ogłosił obietnice i groźby moje.
107. Podzieliłem Koran iżbyś go z przestankami czytał; zsyłałem go rozdziałami.
108. Wierzcie lub odrzucajcie jego naukę, gdy ją czytają dla tych, którzy przed jéj przyjściem byli oświeceni, kłaniają się ze czcią, wołając: Chwała niech będzie Bogu! który swe obietnice spełnił.
109. Padają na twarz, leją łzy, i radziby powiększać swe połuszeństwo Bogu.
110. Wzywaj Boga! lub wzywaj Miłosiernego[34], oba te imiona równie są piękne. Nie módl się zbyt głośno, ani też zbyt cicho, trzymaj się głosu środkowego[35].
111. Mów chwała Najwyższemu! nie ma On syna; nie dzieli panowania nad światem, nie potrzebuje pomocy! Ogłaszaj wielkość Jego.






  1. Tytuł téj Suraty wzięty jest z jéj treści. Jest tu mowa o podróży napowietrznéj, którą Mahomet miał odbyć najprzód z meczetu w Mekce do świątyni w Jerozolimie, a następnie przez siedm nieb aż przed tron Boga. Mahomet miał zostać przeniesiony w strefy niebieskie przez anioła Gabryela, na grzbiecie klaczy cudownej nazwanej Al-Borak, którą tradycja przedstawia jako istotę skrzydlatą, z głową niewiasty, kadłubem konia i ogonem pawia. W początkach islamizmu dużo spierano się względem tego faktu; jedni utrzymywali, że ta podróż nocna odbyła się tylko w widzeniu; drudzy zaś, że Mahomet odbył ją rzeczywiście cieleśnie. Ci którzy występowali z pierwszém zdaniem, popierali się świadectwem Moawiah, towarzysza Mahometa (późniéj namiestnika, Kalifa), który zawsze uważał tę podróż jako widzenie duchowe; tudzież Ajeszy żony proroka, która zapewniała, że téj nocy Mahomet spał w domu. Ale właśnie świadectwo tych dwóch osób, będących celem nienawiści niektórych sekt, mianowicie Szyitów, było dostatecznym powodem niewierzenia pierwszemu zdaniu. I obecnie jest to powszechnie przyjętem u Muzułmanów, że podróż ta odbyła się rzeczywiście. Dodają, że ta podróż w któréj Mahomet widział wszystkie siedm nieb, i rozmawiał z Bogiem, odbyła się tak prędko, że prorok powróciwszy znalazł swoje posłanie jeszcze ciepłém, a nawet że zdążył jeszcze przytrzymać naczynie z wodą które anioł Gabryel potrącił skrzydłem i które nie miało jeszcze czasu przewrócić się.
  2. Zkąd Mahomet był przeniesiony do siódmego nieba. Opisanie tego cudu patrz w życiu Mahometa Roz. XI str. 36.
  3. W tych wyrazach dwa razy upatrują dwie wielkie zbrodnie popełnione przez Żydów, to jest zamordowanie proroka Izajasza i uwięzienie Jeremjasza, także śmierć Zacharjasza, Jana Chrzciciela i spisek na życie Jezusa Chrystusa.
  4. Według komentatorów, którzy zresztą nie wiele uważają na dokładność chronologicznę we wszystkiem co się tyczy obcych ludów, może tu być mowa albo o Dżalucie filistynie (Goljacie) albo o Nabuchodonozorze, albo o Sesznacherybie assyryjskim, którzy wszyscy byli narzędziami gniewu Bożego.
  5. To drugie ukaranie może odnosić się do podboju Antjocha Epifanjusza, albo do zburzenia Jerozolimy przez Rzymian.
  6. Objawienie tego ustępu Koranu wynikło z następującéj okoliczności. W czasie pewnéj bitwy Mahomet powierzył żonie swojéj ważnego niewolnika; ta ulitowawszy się nad nim zdjęła więzy i udarowała go wolnością. Rozgniewany Mahomet w pierwszem uniesieniu zaklął żonę: by jéj odpadła ręka, lecz w parę sekund zawołał: „Przebacz mi Boże, jako przebaczasz innym, a przekleństwo moje racz zmienić w błogosławieństwo.”
  7. To przenośne wyrażenie znaczące, że noc jako ciemna nie ukazuje się, nie jest widzialną, tłomaczone jest przez Muzułmanów w następujący sposób. Bóg stworzył z razu księżyc tak jasnym jak słońce, ale następnie rozkazał aniołowi Gabrjelowi, aby przesunął swoje skrzydło po jego powierzchni.
  8. To znaczy, że dzień dany został ludziom aby się zajmowali korzystnemi czynnościami, handlem i t. p. i dla liczenia lat.
  9. Jest to przenośne wyrażenie znaczące los człowieka, przeznaczenie. Wyrażenie to wzięte jest z fizycznego języka i wyobrażeń religijnych starożytnych Arabów. Starożytni Arabowie wróżyli przyszłość swoją z lotu ptaków (lot z lewéj ku prawéj oznaczał szczęście, z prawéj ku lewéj nieszczęście), dla tego przeznaczenie człowieka przedstawiono tu pod figurą ptaka.
  10. W modlitwie Izraelitów noworocznéj, Masaf zwanéj, znajdujemy te same słowa.
  11. Dosłownie, zniż ku nim skrzydło twojéj pokory.
  12. Hadżi Abbas powiada, udziel biednemu tyle ile możesz, nie bądź skąpym ani też rozrzutnym, gdyż pierwsze doprowadza do wstydu, drugie do ubóstwa.
  13. Rozrzutność była nałogiem panującym między Arabami, i dla tego im to Bóg zabrania, czyniąc rozrzutnych braćmi Szatana.
  14. Nie należy zabijać ludzi tylko za morderstwo, odstąpienie od prawdziwéj wiary i cudzołostwo. Nawet co do tego ostatniego przypadku nie wszyscy zgadzają się na tak surową karę. Cudzołożnikowi odrzynają zwykle w Persji i Zakaukaskich prowincjach ucho, koniec nosa, a częściéj dostaje chłostę lub policzkowanie pantoflami. Czerkiesi mniej ucywilizowani a więcéj okrutni od innych plemion Kaukazkich i Zakaukazkich prowincji, wypełniają literalnie ten rozkaz Koranu.
  15. Wyraz textu veli tłomaczą też przez bliźni, bo takie jest właściwe znaczenie tego wyrazu, ale właśnie z powodu tego pierwotnego i ogólnego znaczenia używa się on także jako opiekun i klient, obrońca i broniony, sprzymierzeniec, święty (bliźni Boga). Przez moc nad zabójcą należy rozumieć prawo wymagania od mordercy zadośćuczynienia, to jest zapłaty za krew.
  16. Trudnoby być mniéj wyrazistym jak ten przepis, w tak drażliwym punkcie prawa karnego, wyrazy: boby przestąpili granice, mają znaczyć, że zabijając mordercę nie powinni dopuścić się okrucieństwa względem jego osoby, lub że powinni poprzestać na zabiciu mordercy, nie rozciągając zemsty do jego rodziny. Wyrazy: pod opieką, mogą odnosić się albo do mordercy, który zostanie znowu pomszczony z kolei jeśliby przekroczono granicę, albo do człowieka zabitego któremu ten przepis daje obronę; najwłaściwiej byłoby tak tłomaczyć to miejsce: Niech bliźni, krewny ofiary, nie przekracza granicy ścisłéj sprawiedliwości względem zabójcy, gdyż w takim razie ten ostatni mieć będzie pomoc, zostanie pomszczony z kolei.
  17. Ten ustęp tak tłomaczą: Nie uganiaj się za rzeczami czczemi, które na nic ci się nie przydadzą; albo nie oskarżaj nikogo o zbrodnię, jeśli nie masz zupełnéj pewności.
  18. Te cudowne psalmy tchnące szczerą skruchą i gorącą wiarą w Boga, zrobiły mu nie równie więcéj sławy niż jego panowanie.
  19. Widocznie jest tu mowa o świętych wzywanych przez Chrześcijan, albo o Jezusie Chrystusie.
  20. Należy przez to rozumieć miasta występne.
  21. Jest tu mowa o tém wzniesieniu się do nieba, które dało tytuł temu rozdziałowi i o którém muzułmani sądzą, że odbyło się rzeczywiście, materjalnie. Drzewo przeklęte to jest Zakkum, o którem patrz Rozdział LVI.
  22. Wyrażenie pospolite kiedy się ma powiedzieć, wszyscy w ogóle.
  23. Pod imieniem rządców rozumieć wypada Proroków.
  24. Jest to księga w któréj zapisane są czyny każdego człowieka.
  25. Pokolenie Takiw zamieszkałe w prowincji Taiew oświadczyło Mahometowi, że przyjmie Islamizm, jeśli ich Prorok uwolni od odmawiania modlitw i dawania jałmużny, oraz jeśli pozwoli zatrzymać na czas jakiś bożka Allata.
  26. Żydzi zazdroszcząc Mahometowi, że był dobrze przyjętym przez mieszkańców Medyny, radzili mu udać się do Syrji, która była ojczyzną niemal wszystkich Proroków, by tam ogłosił posłannictwo swoje. Mahomet uznawszy tę radę za zbawienną, udał się do Syrji; lecz powziąwszy w drodze wiadomość że Żydzi w czasie jego nieobecności mają zamiar zrobić bunt w narodzie i wzbronić Prorokowi powrotu do kraju, zaniechał podróży. Wkrótce potém otrzymał z rąk Archanioła Gabrjela ten ustęp Koranu.
  27. W tekscie jest: czytanie poranne jest widziane albo odbywa się przy świadkach. To znaczy, że Aniołowie są przy niém obecni.
  28. Należy tu uczynić uwagę, że w takim to rodzaju czuwania ludzie oddający się życiu duchownemu pomiędzy Muzułmanami doznają zachwytu i miewają objawienia od Boga. W języku tych ludzi używa się wyrazu mekam miejsce, na wyrażenie jednego ze stopni zbliżenia się do Boga, i nie ma wątpliwości, że to znaczenie nadał mu ustęp o który tu nam idzie.
  29. Można to rozumieć jako prośbę do Boga aby dał człowiekowi śmierć i zmartwychwstanie pożądane, albo przypuszczając, że tu jest mowa o Mahomecie, aby Bóg dał mu możność wolnego wejścia do Mekki i wolnego wyjścia z niéj.
  30. Te słowa wyrzekł Mahomet gdy wszedł do Mekki, obalił fałszywe bóstwa, i ogłosił wiarę w jedynego Boga.
  31. Albo o duchu który ożywia ludzi, to jest duszę nieśmiertelną, albo anioła Gabrjela który jest nazywany Duchem Bożym. Uczyńmy przy téj sposobności uwagę, że wyraz ruh, odpowiada najlepiéj temu co my nazywamy duszą nieśmiertelną, niematerjalną. Co do duszy jako pierwiastku, zasady życia, ducha żywotnego tak u człowieka jak i u zwierzęcia, na to jest wyraz arabski nafs.
  32. To jest mało jest takich, którzy o tem coś wiedzą.
  33. Arabowie i w ogóle Mahometanie utrzymują, że cuda te były następujące: 1. Przemiana laski w węża, 2. Zrobienie ręki trędowatą i jéj oczyszczenie, 3. Muchy, 4. Gąsiennice, któremi nękał naród Faraona, 5. Krew, 6. Ciemność, 7. Rozdzielenie Czerwonego morza, 8. Wyprowadzenie źródła ze skały, 9. Wstrząśnienie Góry Synai nad głowami Izraelitów.
  34. Ten ustęp, mówią komentatorowie, został objawiony kiedy bałwochwalcy usłyszawszy iż Mahomet w modlitwie wymawiał Ya allah, ya Rahman, wyrzucali mu, że modli się do dwóch różnych między sobą istot, chociaż ich nauczał: Nie czcijcie dwóch Bogów.
  35. Hadżi Abbas powiada: Nie módlcie się i nie czytajcie Koranu tak głośno żeby was mogli słyszeć niewierni i wyśmiewać się ze słów Bogu należnych, ani też wymawiajcie tak cicho, aby nie mogli słyszeć prawowierni obok stojący.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.