Księga Boga Żywego/Wysokie siły poznania

<<< Dane tekstu >>>
Autor Bô Yin Râ
Tytuł Księga Boga Żywego
Wydawca Księgarnia Ludwika Fiszera
Data wyd. 1923
Druk Zakłady Graficzne Grapowa i Mazurkiewicza
Miejsce wyd. Łódź
Tłumacz Marceli Tarnowski
Tytuł orygin. Das Buch vom lebendigen Gott
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Wysokie siły poznania.

Wierzycie w swój „postęp“, nie wiedząc, że kręcicie się wkółko. — —
W niepokoju usiłujecie wszystko rozszczepić, rozdrobnić, rozstrzępić i mniemacie, że przez to zbliżycie się do poznania. —
Ale wszystko rozszczepione może być jeszcze bardziej rozszczepione, wszystko rozdrobnione daje się jeszcze bardziej rozdrobnić, a to co rozstrzępione jest, da jeszcze strzępy od siebie odrywać. — —
Tu jest granica, przed którą się zatrzymujecie, powodowani li tylko własną niemocą, gdyż droga jest bezgraniczna. —
Lecz o istocie rzeczy wiecie więcej, „rzeczy samej w sobie“ bliżsi jesteście, gdy wasze zdrowe oko jasnym rozumem ogląda rzeczy, niż gdy mniemacie, żeście już najdrobniejsze cząstki rzeczy odnaleźli. — — —
Nie pod mikroskopem odnaleźć można „rzecz samą w sobie“, i nigdy nie zbada teleskop najdalszych głębi przestrzeni. —
Popęd do poszukiwania jest wam najgłębiej wrodzony, lecz powierzyliście dzieło poszukiwania „doskonałemu zwierzęciu“, które w was jest, omijając nieświadomie wysokie siły, coby wam mogły istotnie służyć. —
Tak oto stwarza sobie w was „doskonałe zwierzę“ swój „przyrząd do myślenia“ i widzialne narzędzia, aby myślenie wasze i poszukiwanie rozszerzyć w nieskończoność, ale najwyższe wasze wyniki prowadzą tylko do nowych pytań, przed któremi musicie wreszcie stawać bezradni. — —
Byli jednakże w przeszłości ludzie, co uważali wasz sposób poszukiwania za głupotę, i ci, związani ściśle ze swemi najwyższemi siłami duchowemi, rozwiązywali najdalsze, najgłębsze pytania bez waszego aparatu myślowego.
Trafiali oni do istoty wszystkiego, wy zaś rozszerzacie tylko powierzchnię.
Umiecie mądrze o wszystkich rzeczach mówić, jakie to one są, jak się ukazują, dlaczego ich działanie raz się objawia, to znowu ustaje, — lecz nigdy nie trafiacie do istoty rzeczy, bowiem to, co nazywacie „istotą“, jest ciągle tylko działaniem, poza którem się najgłębsza istota ukrywa. — —
Lecz siły duszy, jeśli je opanujecie, rozjaśnią wam i najgłębszą istotę rzeczy. —
Atoli oczywista będzie ta istota rzeczy dla tych jedynie, co umieją już sami owe siły duszy opanować, podczas gdy wasze „dowody“ i „zdobycze“ tych tylko wprawią w zdumienie, co jeszcze w zewnętrzności poszukują, bowiem siły ich duszy związane są dotąd w ciemności.
Każda siła tylko przez czyn może być oswobodzona, a jeśli nie potraficie nasamprzód używać sił swojej duszy w małych rzeczach, tedy nie odsłonicie sobie nigdy ich wielkich cudów. — — —
Wiele wydawało się wam tylko ciemnym zabobonem, aż samo wasze zewnętrzne poszukiwanie pokazało wam wreszcie, że pod tym „zabobonem“ ukrywała się wiedza, którąście za późno poznali. — — —
Tak i teraz ukryte jest jeszcze wiele w podaniach i mitach, w wierze ludu lub zgoła w istotnym zabobonie, a kiedyś w przyszłości objawi się to, jako płodne poznanie. — — —
Wszystkie te rzeczy może jednak wasze zewnętrzne poszukiwanie z trudem tylko i w małej tylko części poznawać, podczas gdy dla sił duszy nic z tego nie jest ukryte. —
Od was zależy, czy wnukowie wasi w odległych dopiero czasach i pod naciskiem naginać się mają do faktów, czy też pozostawicie im wiedzę, której nie będą musieli prostować.....
Także owa wieść, ukryta w legendzie i zabobonie, pochodziła w prapoczątku swym od ludzi, co potrafili używać swych sił duchowych, lecz ciemne jej ujęcie, które doszło do was, sprawiło, iż obrosła ona dzikiem zielskiem obłąkanych marzeń, tak że z trudem możecie ją odgrzebać w jej pierwotnej czystości.
Ale wytrwałe poszukiwanie we własnej duszy odsłoni wam w was samych te źródła, z których czerpali owi starzy, wielcy mędrcy przeszłości.
Poznacie wówczas w najistotniejszej przejrzystości to, co się wam dziś jeno w ciemnej, zagmatwanej mowie jąkałów daje. — — —
Ale bez ciągłego, wytrwałego poszukiwania w waszem własnem wnętrzu — z tą samą odwagą, z jaką dziś szukacie nazewnątrz — nie poznacie nigdy, czego dokonać mogą owe siły, w was samych ukryte. — — —
Jesteście strażnikami najwyższych sił cudownych, a silicie się w zewnętrzności na znikome zdobycze. —
Wysokie siły poznania są w każdym człowieku, lecz drzemią one, póki ich każdy z oddzielna w sobie nie obudzi.
Większość ludzi gotuje się do ostatniego snu, a nigdy nie przeczuwali nawet, jakie skarby kryli w swojej duszy......
Błogo temu, kto zdoła je na czas w sobie obudzić!
Odnajdzie on już tu na ziemi swoje prawdziwe życie i tu już w śmiertelności pozna swą nieśmiertelność. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Joseph Anton Schneiderfranken i tłumacza: Marceli Tarnowski.