[506]LIRYKA.
*
O, domów starych pustko rozmodlona,
O, trzcin poszumie na stawach zarosłych...
...Marzenia moje biorę na ramiona
Jak parę dzieci w nędzy niewyrosłych.
Marzenia moje biorę na ramiona
I kołysankę śpiewam, nie wiem, komu,
...W szybach na pustce stojącego domu
Tak wcześnie słońce rozognione kona.
* *
Śpiewaków cicha gromada
Przyszła mnie bawić nuceniem;
Za oknem miękki śnieg pada;
Śpiewaków cicha gromada
Przyszła mnie bawić nuceniem.
I słucham z ukrytem drżeniem,
Jak głos się w ciszę zapada,
Z jawy się staje marzeniem.
I słucham z ukrytem drżeniem,
Jak głos się w ciszę zapada
* * *
Śpij: — o, jak senny zaśnij głóg
Przy drodze uciszonej; —
— Po ziemi chodzi jakiś bóg,
I kładzie snom korony.
Tedy się oddaj królom w moc,
— Królom wieczornej chwili.
Śpij, póki sen ci zsyła noc;
— — — Głóg się nad drogą chyli.