Meandry/357
< Meandry
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Meandry |
Podtytuł | Strzępy myśli rozwianych |
Wydawca | Michał Arct |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ów się nie trudził żadną pracą,
I, gdy się drudzy w znojach pocą,
To równie w biały dzień, jak nocą,
Wielce ucieszny ten ladaco
Grzmiał powozami — Bóg wie: za co?
I wiecznie śpieszył — Bóg wie: po co?
Lecz, wśród zmądrzałej głupców rzeszy,
Gdy, zmiennej doli złą przemocą,
Dnie mu się jasne już nie złocą —
On, jako wzór mierności pieszej,
Ani już jeździ, ni się śpieszy —
Bo nie ma za co, ani po co.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Felicjan Faleński.