Mości gospodarzu (1943)

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Mości gospodarzu
Pochodzenie Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek
Wydawca Józef Cebulski
Wydawnictwo Książek do Nabożeństwa i Skład Dewocjonalij
Data wyd. 1943
Druk Drukarnia „Ars-Sacra“
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

33.

Mości gospodarzu, domowy szafarzu, nie bądź tak ospały, każ nam dać gorzały, dobrej z alembika i do niej piernika. Hej kolęda, kolęda.
Chleba pytlowego i masła do niego; każ stoły nakrywać i talerze zmywać, każ dać obiad hojny, boś pan bogobojny. Hej kolęda, kolęda.
Kaczka do rosołu, sztuka mięsa z wołu, z gęsi przysmażanie — zjemy to mospanie. I cąber zajęczy i do niego więcej. Hej kolęda, kolęda.
Język do podlewy, panie miłościwy, i to czarne prosię, pomieści i to się. Każ upiec pieczonki, weźmiem do kieszonki. Hej kolęda, kolęda.
Mości gospodarzu, domowy szafarzu, każ dać botel wina bo w brzuchu ruina. Dla większej ofiary daj dobrej gorzały. Hej kolęda, kolęda.
Będziem piwo pili, będziem się cieszyli, nie czekaj ruiny, daj połeć słoniny. Dla większej ochoty daj czerwony złoty. Hej kolęda, kolęda.
Albo talar bity, boś pan wyśmienity, daj i buty stare, albo nowych parę. Daj i żupan stary i grosik do fary. Hej kolęda, kolęda.


Zobacz też

edytuj


 
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).