Myśli (Krasiński, 1912)/VIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli |
Pochodzenie | Pisma Zygmunta Krasińskiego |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1912 |
Miejsce wyd. | Mikołów; Częstochowa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały utwór Cały tom III |
Indeks stron |
Wymawiasz mi dość sprawiedliwie, iż kosztem zdrowia pracuję. Ale i ja mam prawdę także moją w piersiach, i tej dopełnić muszę, lub przystać na nicość! Zasługą jest walczyć, choćby przeciw ciału swemu: jeśli ascetycy chrześciańskiej epoki przeszłości zabijali ciało, by wewnętrzną duszę swą ukształcić i zbawić, czyż teraz my, nowych wieków chrześcianie, nie mamy prawa ciało nasze nękać, by z ducha naszego wyszło coś dobrego lub jawnego, dla polepszenia losu lub oświecenia braci naszych? W końcu, skończy się zawsze na przegranej ciała! Lepiej zatem, by duch z tej przegranej cokolwiek skorzystał, niż żeby, pilnując tylko ciała swego, sam zmarniał i zaginął. A potem wiesz co to żądza nieskończona, ogień, który pierś pali, bodziec, który serce rozrywa...
Nie! nie! Bóg nie rzekł nikomu: „Ty nie pójdziesz dalej.“ Ale rzekł: „Znajdź drogę światłu a wzbijesz się w nieskończoność; i to szukanie przed znalezieniem stanowi zasługę człowieka, pracę osobników i trud wieków wszystkich. Lecz Bóg czuwa i nad każdym osobnikiem i nad wiekami wszystkiemi. O! Bóg nie da ni nam, ni Matce naszej marnie przepaść. Czuję melancholię w duszy i zanękanie w ciele, wierzę jednak, wierzę, że jeszcze czegoś będę narzędziem, i że z ducha mego jeszcze błysną iskry! Wiesz, wierzyć, w tem więcej jest miłości niż pychy!..
1843.
∗
∗ ∗ |