[228]XCVII
Pan jest we mnie, Pan jest w tobie,
Pan jest życiem w każdem ziarnie —
Pychę odłóż, niewolniku,
W sercu własnem szukaj Pana.
Miljony słońc jasnością płoną,
Ocean błękitu rozlał się na niebie,
Życia gorączka milknie,
Obmyte są wszystkie piętna,
[229]Słuchaj, jak dzwony biją —
Miłością raduj się, raduj!
Bez wody na ziemię spływa ulewa,
Rzekami są światła promienie.
Miłość przenika wszechświaty —
Niewielu jest, niewielu,
Którzy jej głębię zgłębili.
Ślepy jest ten, który miłość chce ujrzeć
Okiem rozumu —
Albowiem rozum rozdziela tylko, nie łączy.
[230]Daleko po za rozumem leży
Jego prawdziwa siedziba.
O jakże jest Kabir szczęśliwy!
W jego sercu dźwięczy muzyka. —
Muzyka spotkania duszy tęskniącej z duszą,
Muzyka zapomnienia wszelkiej żałości,
Muzyka, która przewyższa wszystko, co przychodzi,
I znowu odchodzi, przemija.