Pod okienkiem (Oppman)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Or-Ot
Tytuł Pod okienkiem
Pochodzenie Pieśni

cykl Piosnki pod muzykę

Wydawca Księgarnia Teodora Paprockiego i S-ki
Data wyd. 1894
Druk Emil Skiwski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Pod okienkiem.

Pod jej okienkiem konwalie rosną
I bzy kwitnące stoją,
Stamtąd co wieczór piosnką miłosną
Wzywam dziewczynę moją.

Główkę z okienka wychyla ona,
Figlarnie się uśmiécha —
O, pójdź, jedyna, pójdź w me ramiona!
Lśnią gwiazdy, noc tak cicha.

I schodzi dziewczę, schodzi urocze,
Jak nimfa lub najada,
Skroń mą oplata w złote warkocze,
Na piersi moje pada.

Bzy i konwalie z pod jej okienka
Zapachem swym nas poją...
I cicho szepce moja panienka:
Jam twoją... twoją... twoją!...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.