Strona:Z teki Chochlika (Piosnki i żarty).djvu/129: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Status stronyStatus strony
-
Skorygowana
+
Uwierzytelniona
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 2: Linia 2:
Domy, podziurawione od kul jak rzeszoto
Domy, podziurawione od kul jak rzeszoto
Przybierały zdradliwie pustkowia pozory;
Przybierały zdradliwie pustkowia pozory;
Żołnierze wstępowali w te plugawe nory,
Żołnierze wstępowali w te pługawe nory,
Chyłkiem, ostrożnie, ciszkiem, pełzając jak krety,
Chyłkiem, ostrożnie, ciszkiem, pełzając jak krety,
A potem z czerwonemi wróciwszy bagnety,
A potem z czerwonemi wróciwszy bagnety,