Strona:Janusz Korczak - Sam na sam z Bogiem.djvu/24: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
MiT i Koty (dyskusja | edycje) |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Uwierzytelniona | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 2: | Linia 2: | ||
{{tab}}Cicho, smutno, na czarnej fali trumna się kołysze. Czarną rosę z czarnych kwiatów czarne piją motyle. Nigdy człowiek nie zaśpiewa, dziecko się już nie uśmiechnie, pękł ostatni dzwon, wszystkie na świecie stanęły zegary, ostatnia rozpadła się wieża, wczoraj ostatnia zgasła gwiazda — komu ma świecić?<br /> |
{{tab}}Cicho, smutno, na czarnej fali trumna się kołysze. Czarną rosę z czarnych kwiatów czarne piją motyle. Nigdy człowiek nie zaśpiewa, dziecko się już nie uśmiechnie, pękł ostatni dzwon, wszystkie na świecie stanęły zegary, ostatnia rozpadła się wieża, wczoraj ostatnia zgasła gwiazda — komu ma świecić?<br /> |
||
{{tab}}Niema, niema, Boże, niema nic.<br /> |
{{tab}}Niema, niema, Boże, niema nic.<br /> |
||
{{tab}}Szeroko oczy otwarłem, — patrzę, patrzę, patrzę Boże |
{{tab}}Szeroko oczy otwarłem, — patrzę, patrzę, patrzę Boże, nic niema, nic nie widzę, słucham, nic nie słyszę, ani szeptu, ani westchnienia.<br /> |
||
{{tab}}Szary Władco cichego świata, Boże, czuję wokoło ptaki czarne z białemi skrzydłami, czarne motyle z czarnych kielichów czarną piją rosę.<br /> |
{{tab}}Szary Władco cichego świata, Boże, czuję wokoło ptaki czarne z białemi skrzydłami, czarne motyle z czarnych kielichów czarną piją rosę.<br /> |
||
{{tab}}Taki smutek, Boże, smutek taki.<br /> |
{{tab}}Taki smutek, Boże, smutek taki.<br /> |