Strona:Juljusz Verne - Dwaj Frontignacy.djvu/230: Różnice pomiędzy wersjami
→Nieskorygowana: do sformatowania |
(Brak różnic)
|
Wersja z 21:57, 26 maj 2016
Ta strona została przepisana.
- Roquamor.
- (uradowany) Zatem tyś była na dworcu? o! kochana żono! (do Frontignaca) Wybacz przyjacielu... Marcandier mię namówił — podsuwając myśli...
- Frontignac.
- Nie gniewam się wcale.
- Carbonnel.
- Ależ oni — gdzież są oni! —
- Antonia.
- (otwierając drzwi z lewej) Oto są.
- Scena 13.
- Ciż sami — Marya — Sebastjan.
- (Marya bardzo czerwona — oparta na ramieniu Sebastjana — wchodząc stoją zawstydzeni)
- (krótka pauza)