Biblia Gdańska/Ewangelia wg św. Mateusza 27: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Wycofanie wersji 87822 utworzonej przez 77.65.160.142 (dyskusja)
m numeracja wersetów
 
Linia 1:
{{BG Ewangelia wg św. Mateusza}}
==Mt 27==
{{Werset|27|1}} A gdy było rano, weszli w radę wszyscy przedniejsi kapłani i starsi ludu przeciwko Jezusowi, aby go zabili;<br>
{{Werset|27|2}} I związawszy go, wiedli i podali Ponckiemu Piłatowi, staroście.<br>
{{Werset|27|3}} Tedy Judasz, który go był wydał, widząc, iż był osądzony, żałując tego, wrócił trzydzieści srebrników, przedniejszym kapłanom i starszym ludu.<br>
{{Werset|27|4}} Mówiąc: Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną! A oni rzekli: Cóż nam do tego? ty ujrzysz!<br>
{{Werset|27|5}} A porzuciwszy one srebrniki w kościele, odszedł, a odszedłszy powiesił się.<br>
{{Werset|27|6}} Ale przedniejsi kapłani wziąwszy one srebrniki, mówili: Nie godzi się ich kłaść do skarbu kościelnego, gdyż zapłata jest krwi.<br>
{{Werset|27|7}} I naradziwszy się, kupili za nie rolę garncarzową na pogrzeb gościom.<br>
{{Werset|27|8}} Dlatego ona rola nazwana jest rolą krwi, aż do dnia dzisiejszego.<br>
{{Werset|27|9}} Tedy się wypełniło, co powiedziano przez Jeremijasza proroka, mówiącego: I wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę oszacowanego, który był oszacowany od synów Izraelskich;<br>
{{Werset|27|10}} I dali je za rolę garncarzową, jako mi postanowił Pan.<br>
{{Werset|27|11}} A Jezus stał przed starostą; i pytał go starosta, mówiąc: Tyżeś jest on król żydowski? A Jezus mu rzekł: Ty powiadasz.<br>
{{Werset|27|12}} A gdy nań skarżyli przedniejsi kapłani i starsi, nic nie odpowiedział.<br>
{{Werset|27|13}} Tedy mu rzekł Piłat: Nie słyszyszże jako wiele przeciwko tobie świadczą?<br>
{{Werset|27|14}} Lecz mu nie odpowiedział i na jedno słowo, tak iż się starosta bardzo dziwował.<br>
{{Werset|27|15}} Ale na święto zwykł był starosta wypuszczać ludowi jednego więźnia, którego by chcieli.<br>
{{Werset|27|16}} I mieli natenczas więźnia znacznego, którego zwano Barabbasz.<br>
{{Werset|27|17}} A gdy się zebrali, rzekł do nich Piłat: Któregoż chcecie, abym wam wypuścił? Barabbasza, czyli Jezusa, którego zowią Chrystusem?<br>
{{Werset|27|18}} Bo wiedział, iż go z nienawiści wydali.<br>
{{Werset|27|19}} A gdy on siedział na sądowej stolicy, posłała do niego żona jego, mówiąc: Nie miej żadnej sprawy z tym sprawiedliwym; bom wiele ucierpiała dziś we śnie dla niego.<br>
{{Werset|27|20}} Ale przedniejsi kapłani i starsi namówili lud, aby prosili o Barabbasza, a Jezusa, aby stracili.<br>
{{Werset|27|21}} A odpowiadając starosta, rzekł im: Którego chcecie, abym wam z tych dwóch wypuścił? a oni odpowiedzieli: Barabbasza.<br>
{{Werset|27|22}} Rzekł im Piłat: Cóż tedy uczynię z Jezusem, którego zowią Chrystusem? Rzekli mu wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany.<br>
{{Werset|27|23}} A starosta rzekł: Cóż wżdy złego uczynił? Ale oni tem bardziej wołali, mówiąc: Niech będzie ukrzyżowany!<br>
{{Werset|27|24}} A widząc Piłat, iż to nic nie pomagało, ale owszem się większy rozruch wszczynał, wziąwszy wodę, umył ręce przed ludem, mówiąc: Nie jestem ja winien krwi tego sprawiedliwego; wy ujrzycie.<br>
{{Werset|27|25}} A odpowiadając wszystek lud, rzekł: Krew jego na nas i na dziatki nasze.<br>
{{Werset|27|26}} Tedy im wypuścił Barabbasza; ale Jezusa ubiczowawszy, wydał go, aby był ukrzyżowany.<br>
{{Werset|27|27}} Tedy żołnierze starościni przywiódłszy Jezusa na ratusz, zebrali do niego wszystkę rotę;<br>
{{Werset|27|28}} A zewlekłszy go, przyodziali go płaszczem szarłatowym;<br>
{{Werset|27|29}} I uplótłszy koronę z ciernia, włożyli na głowę jego, i dali trzcinę w prawą rękę jego, a upadając przed nim na kolana, naśmiewali się z niego, mówiąc: Bądź pozdrowiony, królu żydowski!<br>
{{Werset|27|30}} A plując na niego, wzięli onę trzcinę, i bili go w głowę jego.<br>
{{Werset|27|31}} A gdy się z niego naśmiali, zewlekli go z onego płaszcza, i oblekli go w szatę jego, i wiedli go, aby był ukrzyżowany.<br>
{{Werset|27|32}} A wychodząc znaleźli człowieka Cyrenejczyka, imieniem Szymon; tego przymusili, aby niósł krzyż jego.<br>
{{Werset|27|33}} A przyszedłszy na miejsce rzeczone Golgota, które zowią miejscem trupich głów,<br>
{{Werset|27|34}} Dali mu pić ocet z żółcią zmieszany; a skosztowawszy, nie chciał pić.<br>
{{Werset|27|35}} A ukrzyżowawszy go, rozdzielili szaty jego, i miotali los, aby się wypełniło, co powiedziano przez proroka: Rozdzielili sobie szaty moje, a o odzienie moje los miotali.<br>
{{Werset|27|36}} A siedząc, strzegli go tam.<br>
{{Werset|27|37}} I przybili nad głową jego winę jego napisaną: Ten jest Jezus, król żydowski.<br>
{{Werset|27|38}} Byli też ukrzyżowani z nim dwaj zbójcy, jeden po prawicy, a drugi po lewicy.<br>
{{Werset|27|39}} A ci, którzy mimo chodzili, bluźnili go, chwiejąc głowami swojemi,<br>
{{Werset|27|40}} I mówiąc: Ty, co rozwalasz kościół, a w trzech dniach budujesz go, ratuj samego siebie; jeźliś jest Syn Boży, zstąp z krzyża.<br>
{{Werset|27|41}} Także i przedniejsi kapłani z nauczonymi w Piśmie, i z starszymi, naśmiewając się, mówili:<br>
{{Werset|27|42}} Inszych ratował, a samego siebie ratować nie może; jeźliż jest król Izraelski, niech teraz zstąpi z krzyża, a uwierzymy mu.<br>
{{Werset|27|43}} Dufał w Bogu, niechże go teraz wybawi, jeźli się w nim kocha; boć powiedział: Jestem Synem Bożym.<br>
{{Werset|27|44}} Także też i zbójcy, którzy byli z nim ukrzyżowani, urągali mu.<br>
{{Werset|27|45}} A od szóstej godziny stała się ciemność po wszystkiej ziemi aż do dziewiątej godziny.<br>
{{Werset|27|46}} A około dziewiątej godziny zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc: Eli, Eli, Lama Sabachtani! to jest, Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił?<br>
{{Werset|27|47}} Tedy niektórzy z tych, co tam stali, usłyszawszy to, mówili: Elijasza ten woła.<br>
{{Werset|27|48}} A zarazem bieżawszy jeden z nich, wziął gąbkę, i napełnił ją octem, a włożywszy na trzcinę, dał mu pić.<br>
{{Werset|27|49}} A drudzy mówili: Zaniechaj; patrzajmy, jeźli przyjdzie Elijasz, aby go wybawił.<br>
{{Werset|27|50}} Ale Jezus zawoławszy po wtóre głosem wielkim, oddał ducha.<br>
{{Werset|27|51}} A oto zasłona kościelna rozerwała się na dwoje od wierzchu aż do dołu, i trzęsła się ziemia, a skały się rozpadały.<br>
{{Werset|27|52}} I groby się otwierały, a wiele ciał świętych, którzy byli zasnęli, powstało:<br>
{{Werset|27|53}} A wyszedłszy z grobów po zmartwychwstaniu jego, weszli do miasta świętego, i pokazali się wielom.<br>
{{Werset|27|54}} Tedy setnik i ci, co z nim Jezusa strzegli, widząc trzęsienie ziemi, i to, co się działo, zlękli się bardzo, mówiąc: Prawdziwieć ten był Synem Bożym.<br>
{{Werset|27|55}} A było tam wiele niewiast z daleka się przypatrujących, które były przyszły za Jezusem od Galilei, posługując mu;<br>
{{Werset|27|56}} Między któremi była Maryja Magdalena, i Maryja, matka Jakóbowa i Jozesowa, i matka synów Zebedeuszowych.<br>
{{Werset|27|57}} A gdy był wieczór, przyszedł człowiek bogaty z Arymatyi, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusowym.<br>
{{Werset|27|58}} Ten przyszedłszy do Piłata, prosił o ciało Jezusowe. Tedy Piłat rozkazał, aby mu było ono ciało oddane;<br>
{{Werset|27|59}} A Józef wziąwszy ono ciało, uwinął je w czyste prześcieradło;<br>
{{Werset|27|60}} I położył je w nowym grobie swoim, który był w opoce wykował; a przywaliwszy do drzwi grobowych kamień wielki, odszedł.<br>
{{Werset|27|61}} A była tam Maryja Magdalena, i druga Maryja, które siedziały przeciwko grobowi.<br>
{{Werset|27|62}} A drugiego dnia, który był pierwszy po przygotowaniu, zgromadzili się przedniejsi kapłani i Faryzeuszowie do Piłata.<br>
{{Werset|27|63}} Mówiąc: Panie! wspomnieliśmy, iż on zwodziciel powiedział, gdy jeszcze żyw był: Po trzech dniach zmartwychwstanę.<br>
{{Werset|27|64}} Rozkaż tedy obwarować grób aż do dnia trzeciego, by snać przyszedłszy uczniowie jego w nocy, nie ukradli go, i nie powiedzieli ludowi, iż powstał od umarłych; i będzie pośledni błąd gorszy niż pierwszy.<br>
{{Werset|27|65}} Rzekł im Piłat: Macie straż, idźcież, obwarujcie, jako umiecie.<br>
{{Werset|27|66}} A oni poszedłszy, osadzili grób strażą, zapieczętowawszy kamień.
{{DG}}
{{nawigacja|autor=|tytuł=Biblia Gdańska|bieżący=Mt 27|wstecz=[[Biblia Gdańska/Ewangelia wg św. Mateusza 26|Mt 26]]|dalej=[[Biblia Gdańska/Ewangelia wg św. Mateusza 28|Mt 28]]}}