Strona:PL Agaton Giller-Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi t. 1 231.jpeg: Różnice pomiędzy wersjami
(Brak różnic)
|
Wersja z 16:04, 21 cze 2016
Z powodu kordonu opasującego Karę, a który nie przepuszcza koni, jako najbardziej podlegających zarazie, wyjechałem z Kary bykami (6. lipca). Poważne byki wlokły się z kroku w krok. Czy to z góry, czy na górę, jeden chód zachowują: nic ich nie zmusi do biegu, ani bat, ani krzyki woźnicy; idą podrzemując lub poskubując trawkę.
Ledwo z półmili oddaliliśmy się z Kary, gdy nadciągnęła czarna chmura i nakryła góry i dolinę; wkrótce dały słyszeć się grzmoty, echo ich straszliwie odbija się między skałami. Błyskawice nieustanne i pioruny w blizkości bijące nie poruszyły byków; nie zważały na burzę i szły sobie powolnie. Lunął wreszcie deszcz z czarnej chmury, tak gwałtowny, jak gdyby wszystkie upusty nieba otworzyły się. Gniewając się na obojętnych byków, przemokłem do nitki; na szczęście moje czarna chmura prędko przeszła. Nadciągnęły inne bledsze