Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Nowele, Obrazki i Fantazye.djvu/527: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Himiltruda (dyskusja | edycje) m lit. |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{tab}}Powiedział mi nazwisko straganiarki, u któréj był, ciekawość wzięła u niéj o chłopca popytać.<br /> |
{{tab}}Powiedział mi nazwisko straganiarki, u któréj był, ciekawość wzięła u niéj o chłopca popytać.<br /> |
||
{{tab}}Baba herod czysty, spasła okrutnie a mała, trochę wąsów, a wyszczekana i no! Jużem ją przywitał jak nie można grzeczniéj. Zrazu zrozumiéć nie chciała, po co przychodzę, a gdym o Jóźku zagadał, poczęła jak pytel |
{{tab}}Baba herod czysty, spasła okrutnie a mała, trochę wąsów, a wyszczekana i no! Jużem ją przywitał jak nie można grzeczniéj. Zrazu zrozumiéć nie chciała, po co przychodzę, a gdym o Jóźku zagadał, poczęła jak pytel.<br /> |
||
{{tab}}— A bo to jucha! skurczypałka! nic dobrego! Łasował a łasował i w miejscu go nie było utrzymać, gdzie się dwóch łobuzów tłukło, on pewnie już tam trzecim musiał być. Toby jeszcze było nic; bo to młodość — trudno, ale ja go bywało po macierzyńsku w mordę chlasnę, to mi zaraz nogi za pas i ucieka. Słyszę, że i u szewca nie wytrwał.<br /> |
{{tab}}— A bo to jucha! skurczypałka! nic dobrego! Łasował a łasował i w miejscu go nie było utrzymać, gdzie się dwóch łobuzów tłukło, on pewnie już tam trzecim musiał być. Toby jeszcze było nic; bo to młodość — trudno, ale ja go bywało po macierzyńsku w mordę chlasnę, to mi zaraz nogi za pas i ucieka. Słyszę, że i u szewca nie wytrwał.<br /> |
||
{{tab}}Poczęła wróżyć gałęź i szubienicę; a jednak jawnie go jéj żal było. Spytałem, czy nie wiedziała co o rodzicach.<br /> |
{{tab}}Poczęła wróżyć gałęź i szubienicę; a jednak jawnie go jéj żal było. Spytałem, czy nie wiedziała co o rodzicach.<br /> |