Strona:Edgar Allan Poe - Kruk. Wybór poezyi.djvu/45: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<poem>Do Letejskich nas wiedzie przeźroczy,
<poem>Do Letejskich nas wiedzie przeźroczy,
Skąd nie bacząc na {{roz|Lwa}} konstelacyę
Skąd nie bacząc na {{Rozstrzelony|Lwa}} konstelacyę
Błyszczą ku nam miłośne jej oczy,
Błyszczą ku nam miłośne jej oczy,
Błyszczą wielkie, miłośne jej oczy.
Błyszczą wielkie, miłośne jej oczy.
Linia 7: Linia 7:
Rzekła — Gwieździe tej nie ufam zwodnej,
Rzekła — Gwieździe tej nie ufam zwodnej,
Ni bladości jej nie ufam zwodnej.
Ni bladości jej nie ufam zwodnej.
Ol spiesz za mną, nie zwlekajmy więcej,
O! spiesz za mną, nie zwlekajmy więcej,
Uciekajmy od tej gwiazdy zwodnej.
Uciekajmy od tej gwiazdy zwodnej.
W trwodze wielkiej, mówiła i w męce,
W trwodze wielkiej, mówiła i w męce,
Pióra wlokąc, po kurzawie chłodnej
Pióra wlokąc, po kurzawie chłodnej
l szlochała w żałosnej udręce
I szlochała w żałosnej udręce
Skrzydła wlokąc, po kurzawie chłodnej
Skrzydła wlokąc, po kurzawie chłodnej
Jasne skrzydła, po kurzawie chłodnej,
Jasne skrzydła, po kurzawie chłodnej,


Lecz ja rzekłem — Wszak to sen złudzenia!
Lecz ja rzekłem — Wszak to sen złudzenia!
tu, zostańmy, gdzie nas światło drżące,
Tu, zostańmy, gdzie nas światło drżące,
Kryształowe zlewa światło drżące.
Kryształowe zlewa światło drżące.
Sybilliczne biją odeń lśnienia
Sybilliczne biją odeń lśnienia
Czarem piękna i nadziei tchnące.
Czarem piękna i nadziei tchnące.
Patrz, jak skrzą się, wśród niebios sklepienia;
Patrz, jak skrzą się, wśród niebios {{Korekta|sklepienia.|sklepienia,}}
Migotliwe w dnia świtaniu bladem.
Migotliwe w dnia świtaniu bladem.
Śmiało możem zaufać w ich lśnienia.
Śmiało możem zaufać w ich lśnienia,
Za iskrzącym zdążając ich śladem
Za iskrzącym zdążając ich śladem
Śmiało możem zaufać w ich lśnienia
Śmiało możem zaufać w ich lśnienia
Linia 28: Linia 28:


Ukoiłem pocałunkiem Psyche,
Ukoiłem pocałunkiem Psyche,
Rozpraszając jej żal i skrupuły,</poem>
Rozpraszając jej żal i skrupuły.</poem>