Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/122: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Himiltruda (dyskusja | edycje) lit., lit., lit., int. |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<section begin="s122g"/><poem>A drzwi sądu skrzypiały. Stawano, wchodzono... |
<section begin="s122g"/><poem>A drzwi sądu skrzypiały. Stawano, wchodzono... |
||
Każdy patrzył na więźnia postawę skruszoną, |
Każdy patrzył na więźnia postawę skruszoną, |
||
Na oczy |
Na oczy jego zgasłe, stérane oblicze, |
||
Na |
Na ruchy warg spieczonych, dziwne, tajemnicze... |
||
A każdy w duszy myślał: „Wszak to tylko |
A każdy w duszy myślał: „Wszak to tylko złodziéj.“ |
||
A odchodząc dodawał: „Cóż to mnie obchodzi?“ |
A odchodząc dodawał: „Cóż to mnie obchodzi?“ |
||
Wreszcie prezes się podniósł z miną marmurową |
Wreszcie prezes się podniósł z miną marmurową, |
||
Powiódł wzrokiem po sędziach, szepnął jedno słowo... |
Powiódł wzrokiem po sędziach, szepnął jedno słowo... |
||
Stało się... Już skazany. Szmer przeszedł po sali, |
Stało się... Już skazany. Szmer przeszedł po sali, |