Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/42: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m zbędne spacje |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
ja za życia jestem eksenterowana. <ref>{{Przypiswiki|Eksenterowana – otwierana, ale w tym wypadku w sensie przejmowania majątku za życia, (być może ma to związek z „otwieraniem testamentu” po śmierci); a nie jak poprzednio eksenterowana – otwierana w sensie otwarcia celem dokonania autopsji.}}</ref> Spisuje się tedy srebra i wszystkie rzeczy ś. p. męża mego i taksuje wszystkie rzeczy i spisuje co jest, a czego nie masz. |
ja za życia jestem eksenterowana. <ref>{{Przypiswiki|Eksenterowana – otwierana, ale w tym wypadku w sensie przejmowania majątku za życia, (być może ma to związek z „otwieraniem testamentu” po śmierci); a nie jak poprzednio eksenterowana – otwierana w sensie otwarcia celem dokonania autopsji.}}</ref> Spisuje się tedy srebra i wszystkie rzeczy ś. p. męża mego i taksuje wszystkie rzeczy i spisuje co jest, a czego nie masz. |
||
{{tab}} |
{{tab}}Do JO. księcia jenerała posłałam umyślnego do Bardyjowa <ref>Str. 14. [Archiwum Wróblewieckiego – Zeszyt III] Na pograniczu węgierskiem, z tamtej strony Karpat. [Objaśnienie St. Kunasiewicza.]</ref>. Ciekawa będę responsu. O staroście Dymirskim tą pocztą nic nie mam. Jednak do tego, co moją pocztę trzyma, pisze, ze w jednej jest sytuacji. <br /> |
||
{{tab}} |
{{tab}}Ja serdecznie uściskawszy, zostaję JW. Pana z serca kochającą ciotką i uniżoną sługą. <br /> |
||
:::::::: K. Kossakowska. <br /> |
:::::::: K. Kossakowska. <br /> |
||
{{tab}} |
{{tab}}P. S. To mnie bardzo turbuje, że Pan Stanisław teraźniejszą pocztę do mnie ani sam nie pisze, ani jego teraźniejszy sekretarz, i jak przyjechał z Wiednia, tylko raz do mnie pisał.<br /> |
||
<center>'''12.'''</center> <br /> |
<center>'''12.'''</center> <br /> |
||
:::::: Krystynopol dnia 22. sierpnia 1802. <br /> |
:::::: Krystynopol dnia 22. sierpnia 1802. <br /> |
||
{{tab}} |
{{tab}}Bardzo dziękuję za doniesienie o JW. Pani Stanisławowej, że wyjeżdża do Łańcuta. Gdyby jej łaska była choć nazad powracając, aby obróciła trak na Krystynopol, to by jej wcale nie było dalej. I samego JW. Pana Stanisława, z którym mam wiele [i]nteresów, radabym aby przyspieszył swoją bytność tu w Krystynopolu. <br /> |
||
{{tab}} |
{{tab}}Ja z Warszawy nic nie mam od nikogo i nie wiem i nie wiem co się tam dzieje. U nas tu wiadomości, że księży Bernardynów i księży Bazyljanów kasują i naszych dziadów, pradziadów wyrzucać z grobów będą. <br /> |