Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XIII.djvu/216: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 3: Linia 3:
Gromada to się zeszła przywitać dziedzica —
Gromada to się zeszła przywitać dziedzica —
Poczciwy ludek... dwie łzy zrosiły mi lica.
Poczciwy ludek... dwie łzy zrosiły mi lica.
Sentymentem chwycony, lubo nie X.... ....ski,
Sentymentem chwycony, lubo nie X........ski,
Chciałem pięknie przemówić do ludu mej wioski
Chciałem pięknie przemówić do ludu mej wioski
I zacząłem: Zaiste!... Reformy przedwczesne....
I zacząłem: Zaiste!... Reformy przedwczesne....
Linia 19: Linia 19:
Poczciwy ludek! niech się troszkę rozweseli,
Poczciwy ludek! niech się troszkę rozweseli,
No, i przyjazd dziedzica nie każdej niedzieli.
No, i przyjazd dziedzica nie każdej niedzieli.
Jakoś kolo północy spać mi się nie śniło...
Jakoś koło północy spać mi się nie śniło...
Słucham — coś na dziedzińcu za gwarno tam było;
Słucham — coś na dziedzińcu za gwarno tam było;
Wychodzę... Aj mój ludek bije się na czysto;
Wychodzę... Aj mój ludek bije się na czysto;
Linia 25: Linia 25:
Ale było dość ciemno, a machano gęsto,
Ale było dość ciemno, a machano gęsto,
Diabeł nie spi, kułaki trafiają się często.
Diabeł nie spi, kułaki trafiają się często.
Cofnąłem się wiec chylcem do pańskiej alkowy...
Cofnąłem się wiec chylcem do pańskiéj alkowy...
Ludek poczciwy, ale kaducznie nerwowy —
Ludek poczciwy, ale kaducznie nerwowy —
Na szczęście grzmot zahuczał, i deszcz lunął taki
Na szczęście grzmot zahuczał, i deszcz lunął taki