Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XIII.djvu/088: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<poem>I słaby, drzący, dziki i szalony
<poem>I słaby, drzący, dziki i szalony
Przed nią, przed sobą chce szukać obrony.
Przed nią, przed sobą chce szukać obrony.
Wtem nagle staje, wznosi czoło w górę
Wtém nagle staje, wznosi czoło w górę
Nowa myśl mknęła przez serce ponure:
Nowa myśl mknęła przez serce ponure:
„Gdybym, rzekł, zgasił piekielną pochodnią
„Gdybym, rzekł, zgasił piekielną pochodnią
Swiecącą zbrodni, okupioną zbrodnią?!
Świecącą zbrodni, okupioną zbrodnią?!
Kiedy dziecięciem zamarzyłem cnotę,
Kiedy dziecięciem zamarzyłem cnotę,
Taką, ach taką widziałem istotę;
Taką, ach taką widziałem istotę;
Kiedy do bóstwa duszę budzić chciałem,
Kiedy do bóstwa duszę budzić chciałem,
W mém bóstwie piękność, jej piękność widziałem.
W mém bóstwie piękność, jéj piękność widziałem.
Gdyby zagasła pochodnia obrzydła?...
Gdyby zagasła pochodnia obrzydła?...
Gdybym jej odkrył rozerwane sidła?...
Gdybym jéj odkrył rozerwane sidła?...
Możeby wdzięczność“... A w tem na źwierciadło
Możeby wdzięczność“... A w tem na źwierciadło
Wejrzenie jego potępione padło;
Wejrzenie jego potępione padło;
Linia 18: Linia 18:
Ja z strasznem piętnem natury wyrzutka!
Ja z strasznem piętnem natury wyrzutka!
Ja zgroza ludziom piekłu zaprzedana!...
Ja zgroza ludziom piekłu zaprzedana!...
Kończmy zaczęte — świeć świeczko do rana“...</poem><br />
Kończmy zaczęte — świeć świeczko do rana“...</poem><br/>
{{c|8.}}
{{c|'''8.'''}}
<poem>Ale się wstrzymał, głowę rzucił w dłonie,
<poem>Ale się wstrzymał, głowę rzucił w dłonie,
Przycisnął tętnem rozpierane skronie,
Przycisnął tętnem rozpierane skronie,