Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XIII.djvu/216: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Himiltruda (dyskusja | edycje) |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Uwierzytelniona | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 4: | Linia 4: | ||
Poczciwy ludek... dwie łzy zrosiły mi lica. |
Poczciwy ludek... dwie łzy zrosiły mi lica. |
||
Sentymentem chwycony, lubo nie X........ski, |
Sentymentem chwycony, lubo nie X........ski, |
||
Chciałem pięknie przemówić do ludu |
Chciałem pięknie przemówić do ludu méj wioski |
||
I zacząłem: Zaiste!... Reformy przedwczesne.... |
I zacząłem: Zaiste!... Reformy przedwczesne.... |
||
Tu wójt przerwał mi mowę prosząc o poczesne. |
Tu wójt przerwał mi mowę prosząc o poczesne. |
||
Linia 16: | Linia 16: | ||
I pasterki blaszanki wypróżniały duszkiem. |
I pasterki blaszanki wypróżniały duszkiem. |
||
Potem skrzypce skrzypnęły, zahuczały basy, |
Potem skrzypce skrzypnęły, zahuczały basy, |
||
Bum, bum, bum, hop, hop, hop, |
Bum, bum, bum, hop, hop, hop, daléj w obertasy. |
||
Poczciwy ludek! niech się troszkę rozweseli, |
Poczciwy ludek! niech się troszkę rozweseli, |
||
No, i przyjazd dziedzica nie |
No, i przyjazd dziedzica nie każdéj niedzieli. |
||
Jakoś koło północy spać mi się nie śniło... |
Jakoś koło północy spać mi się nie śniło... |
||
Słucham — coś na dziedzińcu za gwarno tam było; |
Słucham — coś na dziedzińcu za gwarno tam było; |
||
Linia 25: | Linia 25: | ||
Ale było dość ciemno, a machano gęsto, |
Ale było dość ciemno, a machano gęsto, |
||
Diabeł nie spi, kułaki trafiają się często. |
Diabeł nie spi, kułaki trafiają się często. |
||
Cofnąłem się |
Cofnąłem się więc chylcem do pańskiéj alkowy... |
||
Ludek poczciwy, ale kaducznie nerwowy — |
Ludek poczciwy, ale kaducznie nerwowy — |
||
Na szczęście grzmot zahuczał, i deszcz lunął taki |
Na szczęście grzmot zahuczał, i deszcz lunął taki |