Strona:Bezżeństwo duchownych.djvu/24: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
e |
n |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
ojczyzny prócz Rzymu, — a całe państwa i tysiące ludów mogły ginąć i przepadać ze szczętem, byleby Rzym tryumfował i zwyciężał.<br> |
ojczyzny prócz Rzymu, — a całe państwa i tysiące ludów mogły ginąć i przepadać ze szczętem, byleby Rzym tryumfował i zwyciężał.<br> |
||
{{tab}}Możnaby mniemać, że przesadzam, — ale kto tego jest zdania, niechaj otworzy historyą Niemiec, a tam znajdzie jak Papieże przez swe klątwy państwo to nieraz do bliskiego doprowadzili upadku jedynie dlatego, aby zadosyć uczynić swéj żądzy panowania, i zabezpieczyć sobie światowe korzyści, chociaż państwo Chrystusa podług słów Jego, nie jest z tego świata.<br> |
{{tab}}Możnaby mniemać, że przesadzam, — ale kto tego jest zdania, niechaj otworzy historyą Niemiec, a tam znajdzie jak Papieże przez swe klątwy państwo to nieraz do bliskiego doprowadzili upadku jedynie dlatego, aby zadosyć uczynić swéj żądzy panowania, i zabezpieczyć sobie światowe korzyści, chociaż państwo Chrystusa podług słów Jego, nie jest z tego świata.<br> |
||
{{tab}}Kto mnie o przesadę, posądza, niechaj studyuje historyą |
{{tab}}Kto mnie o przesadę, posądza, niechaj studyuje historyą inkwizycyi, w któréj okrucieństwa Rzymu zapisane są krwawemi głoskami. Przecież pierwszy wielki inkwizytor hiszpański chlubił się z tego, że on sam ogniem i mieczem oczyścił świat z 30,000 niewiernych i kacerzy.<br> |
||
{{tab}}Kto mówi że przesadzam, niechaj przypatrzy się działaniu stronnictwa rzymskiego w naszych już czasach. Stronnictwo to, na wypadek wojny Francyi z Prusami, chciałoby widziéć Niemcy Południowe po stronic Francyi, — chciałoby widziéć Niemcy rozdzielone i rozszarpane, — a dla czego? Bo Francya jest mocarstwem katolickiém, a Prusy protestanckiém, więc w razie zwycięztwa Prus, interes Rzymu narażony byłby, jak sądzą, na szkodę. Tak więc, niech sobie ojczyzna niemiecka będzie rozszarpaną i na cząstki rozdzieloną, niech wreszcie zginie zupełnie, byleby Rzym odniósł ztąd zwycięztwo!<br> |
{{tab}}Kto mówi że przesadzam, niechaj przypatrzy się działaniu stronnictwa rzymskiego w naszych już czasach. Stronnictwo to, na wypadek wojny Francyi z Prusami, chciałoby widziéć Niemcy Południowe po stronic Francyi, — chciałoby widziéć Niemcy rozdzielone i rozszarpane, — a dla czego? Bo Francya jest mocarstwem katolickiém, a Prusy protestanckiém, więc w razie zwycięztwa Prus, interes Rzymu narażony byłby, jak sądzą, na szkodę. Tak więc, niech sobie ojczyzna niemiecka będzie rozszarpaną i na cząstki rozdzieloną, niech wreszcie zginie zupełnie, byleby Rzym odniósł ztąd zwycięztwo!<br> |
||
{{tab}}Rzym tedy chciał panować, — do tego potrzebował ślepych narzędzi, — uległych niewolników, — i tych właśnie znalazł w bezżennem duchowieństwie, którego żaden węzeł rodzinny nie łączył już z ojczyzną i monarchą, którego głównym, jedynym obowiązkiem było bezwarunkowe posłuszeństwo Rzymowi.<br> |
{{tab}}Rzym tedy chciał panować, — do tego potrzebował ślepych narzędzi, — uległych niewolników, — i tych właśnie znalazł w bezżennem duchowieństwie, którego żaden węzeł rodzinny nie łączył już z ojczyzną i monarchą, którego głównym, jedynym obowiązkiem było bezwarunkowe posłuszeństwo Rzymowi.<br> |