Strona:PL Doyle - Szerlok Holmes - 09 - Spuścizna rodowa.pdf/20: Różnice pomiędzy wersjami

(Brak różnic)

Wersja z 14:22, 26 maj 2019

Ta strona została przepisana.

zegarek, a nawet pieniądze znalazły się na właściwem miejscu. Nie było tylko czarnego garnituru, w którym zazwyczaj chodził, i pantofli, podczas gdy buty pozostały.
Gdzie się mógł oddalić Brunton i co się z nim stało?
Przeszukaliśmy cały dom i przyległe budynki, lecz bezskutecznie. Jak już powiedziałem, dom mój jest prawdziwym labiryntem, zwłaszcza najstarsze skrzydło, dziś prawie niezamieszkałe. Przeszukaliśmy wszystkie kąty, ale po zaginionym nie było ani śladu. Wydawało mi się rzeczą nieprawdopodobną, że odjechał, zostawiając wszystko, co posiadał, na łaskę losu. A jednak, gdzie mógł się podziać? Zwróciłem się do miejscowej policyi, ale i to nie zdało się na nic. Owej nocy deszcz padał. Przeszukaliśmy trawnik, dróżki, i ścieżki, ale nigdzie śladu nie było. Tak stała sprawa, kiedy nowy wypadek odwrócił naszą uwagę od zagadkowego zniknięcia Bruntona.
W ciągu dwóch dni Rahela Howells tak się rozchorowała, że była niemal ciągle nieprzytomną. Majaczyła w gorączce lub dostawała ataków histerycznych, tak że w nocy musiała ją pilnować dozorczyni. Na trzecią noc dozorczyni, widząc, że chora cicho zasnęła, zdrzemnęła się również na fotelu, a kiedy obudziła się o świcie, łóżko było puste, okno otwarte, a chora zniknęła. Zbudzono mnie natychmiast i z dwoma służącymi udałem się na poszukiwanie dziewczyny. Łatwośmy doszli, w którą udała się stronę, bo pod oknem były ślady, które zaprowadziły nas przez trawnik na brzeg stawu. Tu ślady ginęły w pobliżu zwirowej dróżki, prowadzącej w pole. Woda w tem miejscu jest na osiem przeszło stóp głęboka. Możesz pan sobie wyobrazić nasze przerażenie, gdyśmy się przekonali, że ślady po obłąkanej urywały się właśnie na brzegu! Kazałem natychmiast przeszukać staw, ale trupa nie znaleźliśmy. Natomiast wyciągnięto niespodziewanie na powierzchnię worek, w którym mieścił się bezkształtny wykrzywiony kawał zardzewiałego i poczerniałego kruszcu, obok kilku krzemieni czy szkła ciemnego