Strona:Leo Lipski - Niespokojni.djvu/86: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Anwar2 (dyskusja | edycje)
 
Status stronyStatus strony
-
Skorygowana
+
Uwierzytelniona
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 12: Linia 12:
{{tab}}Ubiera się, bierze teczkę. Nagle blednie. Otwiera drzwi od sypialni i krzyczy autentycznym głosem przekupki:<br>
{{tab}}Ubiera się, bierze teczkę. Nagle blednie. Otwiera drzwi od sypialni i krzyczy autentycznym głosem przekupki:<br>
{{tab}}— Stulić mordy!<br>
{{tab}}— Stulić mordy!<br>
{{tab}}Chwila ciszy. Oni rzucają się na nią. Ona jest już na schodach.
{{tab}}Chwila ciszy. Oni rzucają się na nią. Ona jest już na schodach. Idzie do szkoły.<br>
<br>
Idzie do szkoły.<br>

{{tab}}W gimnazjum uczyła się bardzo dobrze z tym samym uporem i nerwową przesadą, która cechowała jej mycie się. Z matematyką miała duże kłopoty. Zakuwała się do nieprzytomności. (Dosłownie: około wpół do dwunastej w nocy nie
{{tab}}W gimnazjum uczyła się bardzo dobrze z tym samym uporem i nerwową przesadą, która cechowała jej mycie się. Z matematyką miała duże kłopoty. Zakuwała się do nieprzytomności. (Dosłownie: około wpół do dwunastej w nocy nie