Strona:PL Gabriela Zapolska - Z pamiętnika siostry zakonnicy.djvu/31: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
mnie te słowa bez związku, te piosenki, które nucić musiałam, te błędne spojrzenia, któremi oszukiwałam was poczciwe i zacne istoty. Chwilami zdawało mi się, iże naprawdę znów stracam rozum, |
mnie te słowa bez związku, te piosenki, które nucić musiałam, te błędne spojrzenia, któremi oszukiwałam was poczciwe i zacne istoty. Chwilami zdawało mi się, iże naprawdę znów stracam rozum, że dusza wraca znów w tę ciemną, pustą krainę, gdzie błądziła wśród chaosu i strasznego odmętu. — Natomiast dostawałam w nagrodę kilka pieszczot lub słów, niby gorących, na które wyczekiwałam dniami całemi, o których, marzyłam w gorączkowych snach moich..... Dziś już niemam nawet tej pociechy — widzę i czuję to, że ten człowiek stroni i ucieka odemnie, miłość a raczej przelotna fantazja minęła bezpowrotnie, został natomiast straszny szkielet rzeczywistości! Och! siostro! siostro! Jakżem ja nieszczęśliwa!<br> |
||
{{tab}}Szum gałązek, poruszanych przewiewem wiatru, był całą odpowiedzią na smutną skargę dziewczyny.<br> |
{{tab}}Szum gałązek, poruszanych przewiewem wiatru, był całą odpowiedzią na smutną skargę dziewczyny.<br> |
||
{{tab}}Przez moją głowę przesunął się cały rój myśli.<br> |
{{tab}}Przez moją głowę przesunął się cały rój myśli.<br> |