Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/636: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
→Przepisana: — |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{c|II.|w=120%|po=12px}} |
{{c|II.|w=120%|po=12px}} |
||
{{c|MA I WINIEN.|w=120%|po=15px}} |
{{c|MA I WINIEN.|w=120%|po=15px}} |
||
Samuel i Jezabel jak wryci wpatrywali się w siedem świecących punktów na ścianie tarasu. Blado-różowe światło za domem oznajmiało wschodzącą jutrzenkę.<br> |
{{tab}}Samuel i Jezabel jak wryci wpatrywali się w siedem świecących punktów na ścianie tarasu. Blado-różowe światło za domem oznajmiało wschodzącą jutrzenkę.<br> |
||
{{tab}}Samuel pierwszy przerwał milczenie:<br> |
{{tab}}Samuel pierwszy przerwał milczenie:<br> |
||
{{tab}}— W tem, co tu widzimy, niema nic złego dla nas. Czy mój ojciec nie mówił mi, że i on i mój dziad widzieli kilka razy podobne światełka.<br> |
{{tab}}— W tem, co tu widzimy, niema nic złego dla nas. Czy mój ojciec nie mówił mi, że i on i mój dziad widzieli kilka razy podobne światełka.<br> |