Strona:Aleksander Arct - Spiskowcy (1907).djvu/13: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
m →‎Skorygowana: usunięto spację -> su ficie|suficie (13./14. wers od dołu)
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 5: Linia 5:
{{tab}}Wtrącony do ciemnego lochu, nieszczęsny Arnold osunął się na wilgotny tapczan i długi czas leżał w rozpaczliwym odrętwieniu. Oprzytomnił go wreszcie gruby głos, dolatujący z góry:<br>
{{tab}}Wtrącony do ciemnego lochu, nieszczęsny Arnold osunął się na wilgotny tapczan i długi czas leżał w rozpaczliwym odrętwieniu. Oprzytomnił go wreszcie gruby głos, dolatujący z góry:<br>
{{tab}}— Hej, ty zbóju! Rusz się i odczep z haków chleb i kubeł z wodą.<br>
{{tab}}— Hej, ty zbóju! Rusz się i odczep z haków chleb i kubeł z wodą.<br>
{{tab}}Spojrzawszy w górę, Arnold dostrzegł w su ficie kwadratowy otwór, przez który na grubej linie, opatrzonej na końcu hakami, spuszczano kubełek, napełniony wodą i bochenek chleba.<br>
{{tab}}Spojrzawszy w górę, Arnold dostrzegł w suficie kwadratowy otwór, przez który na grubej linie, opatrzonej na końcu hakami, spuszczano kubełek, napełniony wodą i bochenek chleba.<br>
{{tab}}— Czy już odczepiłeś? — dał się słyszeć ten sam głos.<br>
{{tab}}— Czy już odczepiłeś? — dał się słyszeć ten sam głos.<br>
{{tab}}Arnold milczał.<br>
{{tab}}Arnold milczał.<br>