Strona:Chimera 1907 z. 28-30.djvu/376: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
- |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Nagłówek (noinclude): | Nagłówek (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Numeracja stron|''GIOSUÈ CARDUCCI''||''363''}} |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<poem> |
<poem> |
||
Skoro zdaleka pył biegu naszego spostrzegą, |
Skoro zdaleka pył biegu naszego spostrzegą, |
||
W łuk karki gną nędzne, stal gryzą munsztuka twardego |
W łuk karki gną nędzne, stal gryzą munsztuka twardego |
||
{{tab|200}}I — zda się — rżą nam: — Stój! — |
|||
Klacz, co drożyną się wlecze od kurzu zbielałą, |
Klacz, co drożyną się wlecze od kurzu zbielałą, |
||
W czapraku, rzemieniach, kryjących kościste jej ciało, |
W czapraku, rzemieniach, kryjących kościste jej ciało, |
||
{{tab|200}}Krok powstrzymuje swój. |
|||
I, wspominając wiek młody, stadniny tętenty, |
I, wspominając wiek młody, stadniny tętenty, |
||
Stajenkę swą ciepłą, żłób pełny, karm’ z łąki nietkniętej, |
Stajenkę swą ciepłą, żłób pełny, karm’ z łąki nietkniętej, |
||
{{tab|200}}Ze zgrozą widzi nas. |
|||
A my — za widmem miłości nieznanej — przez słońca, |
A my — za widmem miłości nieznanej — przez słońca, |
||
Przez gwiazdy, etery — rycerze zaklęci — bez końca |
Przez gwiazdy, etery — rycerze zaklęci — bez końca |
||
{{tab|200}}Przez przestrzeń gnamy, czas. |
|||
Naprzód, hej naprzód, burzliwy rumaku, mój druhu! |
Naprzód, hej naprzód, burzliwy rumaku, mój druhu! |
||
Czy widzisz, paryjską białością na wzgórz tam łańcuchu |
Czy widzisz, paryjską białością na wzgórz tam łańcuchu |
||
{{tab|200}}Jak stary błyska chram? |
|||
Widzisz, jak tam Andżeliki zasłona złotawą |
Widzisz, jak tam Andżeliki zasłona złotawą |
||
Na niebie lśni chmurką? — O, witaj nam, sławo, |
Na niebie lśni chmurką? — O, witaj nam, sławo, |
||
{{tab|200}}Wolności, witaj nam! |
|||
</poem> |
|||
⚫ | |||
<br> |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
<poem> |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
I ich ramiona śnieżyste, po których włos płowy się snuł. |
I ich ramiona śnieżyste, po których włos płowy się snuł. |
||
Wszystko, co w tedy tak łatwo młodzieńcze dawały mi lata, |
Wszystko, co w tedy tak łatwo młodzieńcze dawały mi lata, |
||
Wszystko oddałem z zapałem za łzawy uragan trosk świata, |
Wszystko oddałem z zapałem za łzawy uragan trosk świata, |
||
Za uściśnienie powietrzne przyszłości niepewnej mdłych mar. |
Za uściśnienie powietrzne przyszłości niepewnej mdłych mar. |
||
O, ty, olbrzymi posągu bronzowy nad skałą spiętrzoną, |
O, ty, olbrzymi posągu bronzowy nad skałą spiętrzoną, |
||
Wielcy snadź tylko dosięgną stóp twoich, na zimne twe łono |
Wielcy snadź tylko dosięgną stóp twoich, na zimne twe łono |
||
Złożą, znużeni, skroń zimną i życia już gorzki im dar. |
Złożą, znużeni, skroń zimną i życia już gorzki im dar. |
||
Dziksze wszak, grzmiące porywy miłości i gniewu ludzkiego |
Dziksze wszak, grzmiące porywy miłości i gniewu ludzkiego |
||
W serca głębinie zażegły mi dwie te ostatnie, co strzegą |
W serca głębinie zażegły mi dwie te ostatnie, co strzegą |
||
Świata, boginie: swoboda i słuszność — płomiennym swym tchem; |
Świata, boginie: swoboda i słuszność — płomiennym swym tchem; |
||
Śniłem, żem wieszczem-prorokiem er nowych italskiej krainy, |
Śniłem, żem wieszczem-prorokiem er nowych italskiej krainy, |
||
</poem> |
</poem> |