Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/422: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m Z zadań dla botów |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{tab}}37. Ci którzy rozprawiają o wierze, nie mając światła z nieba, samą tylko nienawiść Boga i wiernych pozyskają. On położył piętno odrzucenia na sercach upornych i dumnych.<br |
{{tab}}37. Ci którzy rozprawiają o wierze, nie mając światła z nieba, samą tylko nienawiść Boga i wiernych pozyskają. On położył piętno odrzucenia na sercach upornych i dumnych.<br> |
||
{{tab}}38. Niech wymurują wysoką wieżę, rzekł Faraon do Hamana, abym mógł dojść<br |
{{tab}}38. Niech wymurują wysoką wieżę, rzekł Faraon do Hamana, abym mógł dojść<br> |
||
{{tab}}39. Aż do bram nieba. Chcę się przybliżyć do Boga Mojżesza<ref>Patrz [[Koran/Dzieje|Rozd. XXVIII]].</ref>, chociaż to co on ogłasza, zdaje się być kłamstwem.<br |
{{tab}}39. Aż do bram nieba. Chcę się przybliżyć do Boga Mojżesza<ref>Patrz [[Koran/Dzieje|Rozd. XXVIII]].</ref>, chociaż to co on ogłasza, zdaje się być kłamstwem.<br> |
||
{{tab}}40. Tak Faraon uważając swoje złe czyny za dobre, oddalił się od prawéj drogi, przestępstwa jego ku własnéj jego zgubie posłużyły.<br |
{{tab}}40. Tak Faraon uważając swoje złe czyny za dobre, oddalił się od prawéj drogi, przestępstwa jego ku własnéj jego zgubie posłużyły.<br> |
||
{{tab}}41. Egipcjanie! słuchajcie mnie, powtarzał wierny, poprowadzę was ścieżkami sprawiedliwych.<br |
{{tab}}41. Egipcjanie! słuchajcie mnie, powtarzał wierny, poprowadzę was ścieżkami sprawiedliwych.<br> |
||
{{tab}}42. Świat ten tylko przemijające daje rozkosze, a życie przyszłe obiecuje wam wieczny przybytek szczęścia.<br |
{{tab}}42. Świat ten tylko przemijające daje rozkosze, a życie przyszłe obiecuje wam wieczny przybytek szczęścia.<br> |
||
{{tab}}43. Nędza będzie nagrodą niegodziwemu, wierny zaś cnotliwy wnijdzie do ogrodów rozkoszy; tam będzie osypany dostatkami nieprzeliczonemi.<br |
{{tab}}43. Nędza będzie nagrodą niegodziwemu, wierny zaś cnotliwy wnijdzie do ogrodów rozkoszy; tam będzie osypany dostatkami nieprzeliczonemi.<br> |
||
{{tab}}44. Egipcjanie! głos mój powołuje was do szczęścia, a wy chcecie mnie wciągnąć do piekła.<br |
{{tab}}44. Egipcjanie! głos mój powołuje was do szczęścia, a wy chcecie mnie wciągnąć do piekła.<br> |
||
{{tab}}45. Wy mnie namawiacie do niedowiarstwa i czci waszych bałwanów, ja zaś was wzywam do czci Boga Potężnego i Miłosiernego.<br |
{{tab}}45. Wy mnie namawiacie do niedowiarstwa i czci waszych bałwanów, ja zaś was wzywam do czci Boga Potężnego i Miłosiernego.<br> |
||
{{tab}}46. Bogi wasze nie mogą wysłuchać modłów ludzi, ani w tem, ani w przyszłem życiu. My musimy powrócić wszyscy przed Twórcę Najwyższego. Przewrotni zostaną pastwą płomieni. To są prawdy nieomylne.<br |
{{tab}}46. Bogi wasze nie mogą wysłuchać modłów ludzi, ani w tem, ani w przyszłem życiu. My musimy powrócić wszyscy przed Twórcę Najwyższego. Przewrotni zostaną pastwą płomieni. To są prawdy nieomylne.<br> |
||
{{tab}}47. Przypomnicie sobie wtedy moje napominania; ja moją sprawę oddaję w ręce Bogu, On czuwa nad swojemi sługami.<br |
{{tab}}47. Przypomnicie sobie wtedy moje napominania; ja moją sprawę oddaję w ręce Bogu, On czuwa nad swojemi sługami.<br> |
||
{{tab}}48. Pan oswobodził wiernego od sideł nań zastawionych<ref>Prawowierny Egipcjanin, krewny Faraona, dla uniknienia prześladowań uciekł i skrył się w górach. Posłani żołnierze dla odkrycia zbiega, znaleźli go klęczącego oddanego gorącéj modlitwie, a przy nim stojących kilku lwów i tygrysów gotowych rzucić się w każdéj chwili na jego nieprzyjaciół. Przestraszeni tym widokiem żołnierze, gdy wrócili do Faraona nie przyprowadziwszy z sobą zbiega, oddani zostali na tortury. W tem wierszu Koranu jest właśnie wzmianka o tem.</ref>. Wyrok straszny został ogłoszony przeciw rodzinie Faraona.<br |
{{tab}}48. Pan oswobodził wiernego od sideł nań zastawionych<ref>Prawowierny Egipcjanin, krewny Faraona, dla uniknienia prześladowań uciekł i skrył się w górach. Posłani żołnierze dla odkrycia zbiega, znaleźli go klęczącego oddanego gorącéj modlitwie, a przy nim stojących kilku lwów i tygrysów gotowych rzucić się w każdéj chwili na jego nieprzyjaciół. Przestraszeni tym widokiem żołnierze, gdy wrócili do Faraona nie przyprowadziwszy z sobą zbiega, oddani zostali na tortury. W tem wierszu Koranu jest właśnie wzmianka o tem.</ref>. Wyrok straszny został ogłoszony przeciw rodzinie Faraona.<br> |