Strona:PL Barczewski - Kiermasy na Warmji.djvu/92: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
 
Status stronyStatus strony
-
Problemy
+
Przepisana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
{{tab}}Ksiądz Gietrzwáłdzki musiał za dobre łuczynki tydziai. na wysoki brśnmie w Łolstynie siedzib; drugich ksiajży po sądach<ref>P. [[Kiermasy na Warmji/Religijność i walka kulturalna na Warmji|Dodatek]].</ref> włóczono za dobre łuczynki. Czy to nie zasługuje kary?<br>
{{tab}}Ksiądz Gietrzwáłdzki musiał za dobre łuczynki tydziań na wysoki brámnie w Łolstynie siedzić; drugich ksiajży po sądach<ref>P. [[Kiermasy na Warmji/Religijność i walka kulturalna na Warmji|Dodatek]].</ref> włóczono za dobre łuczynki. Czy to nie zasługuje kary?<br>
{{tab}}— To, to jół! — odzywa się Butryński sfák, który bardzo pilnie się przysłuchiwał, bo po owem wytłumaczeniu czworakiej Purdy przy obiedzie wszystko już wierzył, a ocierając oczy, tak przemówił:<br>
{{tab}}— To, to jół! — odzywa się Butryński sfák, który bardzo pilnie się przysłuchiwał, bo po owem wytłumaczeniu czworakiej Purdy przy obiedzie wszystko już wierzył, a ocierając oczy, tak przemówił:<br>
{{tab}}— Słuchałam, jek bziałki nasze ło takich srogich prześladowaniach pozieduwały, ale nie zierzułam, bo my zawdy mieli w te ciasy dwuch ksiajży, tom nie dbali ło cudzá bzieda.<br>
{{tab}}— Słuchałam, jek bziáłki nasze ło takich srogich prześladowaniach pozieduwały, ale nie zierzułam, bo my zawdy mieli w te ciasy dwuch ksiajży, tom nie dbali ło cudzá bzieda.<br>
{{tab}}— Sztudańcie, łostań ty ksiandzam, nasz ksiądz klebán Rochon jest już siary i kulawy, a kapelan by chciał gdzie na prożiui klebanija. Przydziesz do naju za kapelana i bańdziesz miał dobrze ILI naju.<br>
{{tab}}— Sztudańcie, łostań ty ksiandzam, nasz ksiądz klebán Rochon jest już stary i kulawy, a kapelán by chciáł gdzie na próżná klebanija. Przydziesz do náju za kapelána i bańdziesz miáł dobrze łu náju.<br>
{{tab}}I drugim to życz mie szczerze z ócz patrzało, ale student tylko krótko na to:<br>
{{tab}}I drugim to życzenie szczerze z ócz patrzało, ale student tylko krótko na to:<br>
{{tab}}— To wszystka może być za cztery luli pięć lat, jeżek Bóg pozwol:. czemu sobie już teraz niepolrzebnie głowę łamać. W przyszłość spojrzyć człowikowi nie jest dane.<br>
{{tab}}— To wszystka może być za cztery lub pięć lat, jeżeli Bóg pozwoli; czemu sobie już teraz niepotrzebnie głowę łamać. W przyszłość spojrzyć człowikowi nie jest dane.<br>
{{tab}}Teraz mam ferje, odpoczywam, nowych sił nabywam, czytam książki różne, a dziś chętnie się przysłuchuję waszym powabnym mowom.<br>
{{tab}}Teraz mam ferje, odpoczywam, nowych sił nabywam, czytam książki różne, a dziś chętnie się przysłuchuję waszym powabnym mowom.<br>
{{tab}}Zaciekawia mię ta wasza mowa i ta wysoka mowa nasza, której się uczymy w szkołach, którąście dziś słyszeli na kazaniu Jest bowiem ta sama. Wy z waszą prostą mową rozumieliście księdza z wysoką mową, czy nie tak?<br>
{{tab}}Zaciekawia mię ta wasza mowa i ta wysoka mowa nasza, której się uczymy w szkołach, którąście dziś słyszeli na kazaniu. Jest bowiem ta sama. Wy z waszą prostą mową rozumieliście księdza z wysoką mową, czy nie tak?<br>
{{tab}}— Wszystkom rozumieli i zawdym rozumieli polskie kazanie — odzywają się wszyscy — jano mniamieckicgo kazania tom i dziś nie rozumieli, bo ni możewa dość po mniecku a wtedy náma sia che spać!<br>
{{tab}}— Wszystkom rozumieli i zawdym rozumieli polskie kazanie — odzywają się wszyscy — jano mniamieckicgo kázaniá tom i dziś nie rozumieli, bo ni możewa dość po mniecku a wtedy náma sia {{korekta|che|chce}} spać!<br>
{{tab}}— Ja też tak o was myślę. Tem więcej zbliża sie wasza mowa do książkowej, im dalej idziemy wstecz tj. 300 lat nazad, kiedy ksiądz Wujek biblię pisał, kiedy poeci Rej, Kochanowski, Klonowicz, Gro-
{{tab}}— Ja też tak o was myślę. Tem więcej zbliża się wasza mowa do książkowej, im dalej idziemy wstecz tj. 300 lat nazad, kiedy ksiądz Wujek biblię pisał, kiedy poeci Rej, Kochanowski, Klonowicz, Gro-