Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/176: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m AkBot przeniósł stronę Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/174 na Strona:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf/176, bez pozostawienia przekierowania pod starym tytułem: renumeracja |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
i potężne węże, zamieszkujące te zaczarowane wody. Kończąc sprawozdanie profesor {{korekta|Summerllee|Summerlee}}, opisał indyjskie plemię, żyjące na płaskowzgórzu, oraz zdumiewającą kolonję antropoidalnych małp, stojących o wiele wyżej od „pithecantropusa“ jawajskiego, i zbliżających się najbardziej do tej hypotetycznej istoty, którą zwiemy „brakującem ogniwem“, wreszcie wśród ogólnej wesołości wspomniał o pomysłowej, lecz nader niebezpiecznej komunikacji lotniczej profesora Challengera, i w kilku słowach wyjaśnił, w jaki sposób członkowie wyprawy zdołali powrócić do ucywilizowanego świata.<br> |
i potężne węże, zamieszkujące te zaczarowane wody. Kończąc sprawozdanie profesor {{korekta|Summerllee|Summerlee}}, opisał indyjskie plemię, żyjące na płaskowzgórzu, oraz zdumiewającą kolonję antropoidalnych małp, stojących o wiele wyżej od „pithecantropusa“ jawajskiego, i zbliżających się najbardziej do tej hypotetycznej istoty, którą zwiemy „brakującem ogniwem“, wreszcie wśród ogólnej wesołości wspomniał o pomysłowej, lecz nader niebezpiecznej komunikacji lotniczej profesora Challengera, i w kilku słowach wyjaśnił, w jaki sposób członkowie wyprawy zdołali powrócić do ucywilizowanego świata.<br> |
||
{{tab}}„Sądzono początkowo, że po tej przemowie zebranie rozejdzie się, uchwaliwszy votum uznania i dziękczynienia dla podróżników, zaproponowane przez profesora Sergiusa (delegata uniwersytetu w Upsala), ale rzeczy przybrały niebawem wręcz odmienny obrót. Pewna opozycja dawała się wyczuć w sali od początku zebrania, po zakończeniu zaś przemowy profesora Summerlee, podniósł się z środkowych szeregów krzeseł dr. James Illingworth z Edynburga i spytał, czy nie należy zgłaszać sprostowania przed ostateczną rezolucją?<br> |
{{tab}}„Sądzono początkowo, że po tej przemowie, zebranie rozejdzie się, uchwaliwszy votum uznania i dziękczynienia dla podróżników, zaproponowane przez profesora Sergiusa (delegata uniwersytetu w Upsala), ale rzeczy przybrały niebawem wręcz odmienny obrót. Pewna opozycja dawała się wyczuć w sali od początku zebrania, po zakończeniu zaś przemowy profesora Summerlee, podniósł się z środkowych szeregów krzeseł dr. James Illingworth z Edynburga i spytał, czy nie należy zgłaszać sprostowania przed ostateczną rezolucją?<br> |
||
{{tab}}— Oczywiście — odparł przewodniczący — o ile zachodzi potrzeba sprostowania.<br> |
{{tab}}— Oczywiście — odparł przewodniczący — o ile zachodzi potrzeba sprostowania.<br> |
||
{{tab}}Dr. Illingworth odpowiedział, iż zachodzi.<br> |
{{tab}}Dr. Illingworth odpowiedział, iż zachodzi.<br> |