Strona:Lafcadio Hearn - Czerwony ślub i inne opowiadania.djvu/142: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 3: Linia 3:
{{tab}}To mówiąc, podał swemu pokornemu gospodarzowi sakiewkę, pełną złotych ''rijo''.<br>
{{tab}}To mówiąc, podał swemu pokornemu gospodarzowi sakiewkę, pełną złotych ''rijo''.<br>
{{tab}}Ale staruszek, padłszy przed nim kilkakrotnie na twarz, odsunął łagodnie dar, mówiąc:<br>
{{tab}}Ale staruszek, padłszy przed nim kilkakrotnie na twarz, odsunął łagodnie dar, mówiąc:<br>
{{tab}}— Czcigodny panie, złoto nie ma dla nas żadnej wartości, a wam się z pewnością przyda podczas waszej długiej podróży w taki mróz. Nic tu nigdy nie kupujemy, a takiej sumy nie moglibyśmy na siebie wydać, nawet gdybyśmy chcieli… Co się tyczy dziewczęcia, to daliśmy wam ją w darze, należy do was, zatem nie potrzebujecie nas pytać o pozwolenie, jeśli chcecie wziąć ją ze sobą. Już przedtem oświadczyła nam, że spodziewa się iż będzie wam towarzyszyła, służąc wam tak długo, jak długo będziecie przy sobie cierpieli jej obecność. Co się nas tyczy, to jesteśmy aż nazbyt szczęśliwi na myśl, iż raczycie ją zabrać — i prosimy was, abyście się nami zupełnie nie krępowali. Mieszkając tutaj, nie mogliśmy zaopatrzyć jej w odpowiednie suknie — a cóż dopiero mówić o wyprawie. Jednakże, jako ludzie starzy, byliśmy oddawna do pewnego stopnia przygotowani na to, te będziemy musieli się z nią {{Kor|roztać.|rozstać.}} To też
{{tab}}— Czcigodny panie, złoto nie ma dla nas żadnej wartości, a wam się z pewnością przyda podczas waszej długiej podróży w taki mróz. Nic tu nigdy nie kupujemy, a takiej sumy nie moglibyśmy na siebie wydać, nawet gdybyśmy chcieli… Co się tyczy dziewczęcia, to daliśmy wam ją w darze, należy do was, zatem nie potrzebujecie nas pytać o pozwolenie, jeśli chcecie wziąć ją ze sobą. Już przedtem oświadczyła nam, że spodziewa się iż będzie wam towarzyszyła, służąc wam tak długo, jak długo będziecie przy sobie cierpieli jej obecność. Co się nas tyczy, to jesteśmy aż nazbyt szczęśliwi na myśl, iż raczycie ją zabrać — i prosimy was, abyście się nami zupełnie nie krępowali. Mieszkając tutaj, nie mogliśmy zaopatrzyć jej w odpowiednie suknie — a cóż dopiero mówić o wyprawie. Jednakże, jako ludzie starzy, byliśmy oddawna do pewnego stopnia przygotowani na to, że będziemy musieli się z nią {{Kor|roztać.|rozstać.}} To też