Strona:Selma Lagerlöf - Jerozolima cz. II.djvu/38: Różnice pomiędzy wersjami

Wydarty (dyskusja | edycje)
(Brak różnic)

Wersja z 17:37, 5 sie 2020

Ta strona została przepisana.

które wnikało światło załamując się w szybach z alabastru i malowanego szklą, tak że każdy promień iskrzył się, jak gdyby wytryskał z drogiego kamienia! Przypominasz sobie rzeźbioną kratę przed ołtarzem i podwójny rząd kolumn i kopułę, co lekko a silnie wznosiła się nad budynkiem. Przypominasz sobie i sam Grób świętej w pośrodku spoczywający, nieozdobny i niepielęgnowany w calem tem otoczeniu pełnem blasku!
„A jaki czas nastąpił po wzniesieniu tych gmachów! Pamiętasz dobrze, że wszyscy chrześcianie na Wschodzie uważali Jerozolimę za miasto święte, i że wkrótce odwiedzali ją nietylko pielgrzymi na czas krótki. Czy nie pamiętasz, jak przybywali biskupi z całym orszakiem księży i dokoła świętego grobu budowali pałace i kościoły? Czy nie widziałeś że patryarchowie ormiańscy, greccy i asyryjscy wznosili tu swe trony? Czy nie widziałeś Koptów przybywających z starego Egiptu i Abysyńczyków z serca Afryki? I ujrzałeś odbudowaną Jerozolimę, miasto pełne kościołów i klasztorów, restauracyi i pobożnych fundacyi. Wiesz dobrze, że sława jej wówczas większą była niż kiedykolwiek.
„A wszystko to mojem było dziełem, o Gładzie! Tyś leżał zaniedbany i zapomniany na górze Moria. Zagrzebany byłeś pod gruzami, ukryty pod