Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/95: Różnice pomiędzy wersjami

(Brak różnic)

Wersja z 21:51, 19 paź 2020

Ta strona została przepisana.

konno i tak pana assystowali. Do miasta wjechawszy o godzinie w pół do trzeciéj, przyjętym został król na zamku oprócz innych przez pp. Rybińskich szambelanów Polskiego i Pruskiego, z których piérwszy przeprosił za ojca swego podkomorzego Kijowskiego, że słabość zdrowia spełnić mu obowiązku nie dozwoliła.
Dano wkrótce obiad niezmiernie wytworny, obfity w przysmaki wszelkiego rodzaju, który się królowi wielce podobał. Po obiedzie zaś i kawie przypuściwszy przytomnych do ucałowania ręki, a prywatne audjencje odłożywszy na godzinę szóstą, król cofnął się do swych pokojów.
Poszli i towarzysze podróży po swoich kwaterach, które dla szczupłości zamku po mieście rozsypane były, a że błoto już było dobre, rozwieziono ich powozami starościca.
Hrabstwo Cudnowskie, pisze Plater, którego Cudnów jest stolicą, należało niegdyś do obszernych dóbr dziedzicznych książąt Ostrogskich, wpłynęło w dom ks. Zasławskich, potem przeszło do Wiśniowieckich, a nakoniec do San-