Strona:Narcyza Żmichowska - Poganka.djvu/224: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 5: Linia 5:
{{tab}}— Ach! gdyby ten Benjamin mógł się we mnie pokochać!... dźwięcznym półgłosem szepnęła Augusta.<br>
{{tab}}— Ach! gdyby ten Benjamin mógł się we mnie pokochać!... dźwięcznym półgłosem szepnęła Augusta.<br>
{{tab}}Benjamin nie wznosząc nawet oczu, równie półgłosem szepnął:<br>
{{tab}}Benjamin nie wznosząc nawet oczu, równie półgłosem szepnął:<br>
{{tab}}— Fanarjotka.<ref>''Fanarjoci'', mieszkańcy greckiej dzielnicy Konstantynopola, zwanej ''Fanar''.</ref><br>
{{tab}}— Fanarjotka!...<ref>''Fanarjoci'', mieszkańcy greckiej dzielnicy Konstantynopola, zwanej ''Fanar''.</ref><br>
{{tab}}W tej chwili Henryk zerwał się z miejsca, obie ręce jak do uścisku i pieszczoty ku Benjaminowi wyciągnął:<br>
{{tab}}W tej chwili Henryk zerwał się z miejsca, obie ręce jak do uścisku i pieszczoty ku Benjaminowi wyciągnął:<br>
{{tab}}— Bracie mój! bracie! gdybyś ty miał matkę!... zawołał takim przejętym, takiej głębokiej prawdy wykrzykiem, że się jego echo o wszystkie nasze serca odbiło.<br>
{{tab}}— Bracie mój! bracie! gdybyś ty miał matkę!... zawołał takim przejętym, takiej głębokiej prawdy wykrzykiem, że się jego echo o wszystkie nasze serca odbiło.<br>