Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/17: Różnice pomiędzy wersjami

(Brak różnic)

Wersja z 01:18, 17 sty 2021

Ta strona została przepisana.

Janina tym razem umilkła. Rzuciła tylko ostatnie wejrzenie na czoło Gustawa, na którem zaczęła się rysować linija zmarszczki.
Orkiestra uderzyła głośniejszym akordem. Po chwili wrzawy, sprawionej przez trąby i bębny, smyczki poczęły szczebiotać srebrzystemi tony... Na scenie zapanował ruch.
Tancerki, kwiaty, grupowały się w głębi dokoła fontanny. Jeszcze chwila — srebrna gaza fontanny znikła, a na jej miejscu okazał się barwny kielich olbrzymiego kwiatu... Kielich otworzył się i z jego środka wyfrunęła biała skrzydlata postać z jednym promienistym kwiatem u piersi i jedna złota gwiazdą, u czoła. Była to rusałka... prima-ballerina.
Fala oklasków spadła z paradyzu, odbiła się od krzeseł i rozsypiała po lożach...
Znów zaczęła się upajająca wizja barw i dźwięków. Scena wirowała, kołysała się, zmieniała co chwila barwy, promieniała coraz inaczej w wytryskających to tu, to ówdzie strumieniach śmiatła magnezjowego.
W środku tego odmętu, wyróżniała się postać niedawno wyrosła z serca kwiatu tekturowego. Na tle kolorowej tęczy, wirującej na scenie, migotała, jak biała, srebrzysta plama.
Jeszcze jedna chwila. Na skinienie batuty kapelmistrza orkiestra uderzyła ostatnie głośniejsze, bardziej przyśpieszone akordy i — umilkła.
Tancerki rozsypały się po scenie. Ona powstała sama i przy drżącym dźwięku harfy, ukrytej za sceną,