Strona:F. Antoni Ossendowski - Gasnące ognie.djvu/359: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
{{tab}}Był to Grek Longinus, historyk, filozof-platonik i podróżnik.<br>
{{tab}}Był to Grek Longinus, historyk, filozof-platonik i podróżnik.<br>
{{tab}}— Przyjacielu! — rzekła Zenobja. — Odziedziczyłam po mężu moim nieodżałowanym (o, dlaczego bogowie tak wcześnie zabrali go do sichie?!) prawie wszystko, co zagarnął Rzym na wschód od Antylibanu. Na znak tego zbudowałam twierdzę graniczną mego imienia — Zenobia Septima wpobliżu brzegu Eufratu.<br>
{{tab}}— Przyjacielu! — rzekła Zenobja. — Odziedziczyłam po mężu moim nieodżałowanym (o, dlaczego bogowie tak wcześnie zabrali go do siebie?!) prawie wszystko, co zagarnął Rzym na wschód od Antylibanu. Na znak tego zbudowałam twierdzę graniczną mego imienia — Zenobia Septima wpobliżu brzegu Eufratu.<br>
{{tab}}— Tak królowo! Panujesz nad całą Palmireną i połaciami, których nie widziały nigdy przedtem granice twego państwa! Jesteś wielka i najpotężniejsza! — odparł Grek.<br>
{{tab}}— Tak królowo! Panujesz nad całą Palmireną i połaciami, których nie widziały nigdy przedtem granice twego państwa! Jesteś wielka i najpotężniejsza! — odparł Grek.<br>
{{tab}}— Radź więc! Zamierzam rozszerzyć granice nasze na południe i północ, utworzyć wojsko waleczne i lotne, jak hamsin, wcieliwszy do moich szeregów Arabi, koczujących w pustyni — mówiła, zniżając głos królowa. — Meonjasz, Rubat, Nus Bacin i starcy rady najwyższej pochwalają zamiar mój, mistrzu. Co powiesz?<br>
{{tab}}— Radź więc! Zamierzam rozszerzyć granice nasze na południe i północ, utworzyć wojsko waleczne i lotne, jak hamsin, wcieliwszy do moich szeregów Arabi, koczujących w pustyni — mówiła, zniżając głos królowa. — Meonjasz, Rubat, Nus Bacin i starcy rady najwyższej pochwalają zamiar mój, mistrzu. Co powiesz?<br>