Strona:Historya Stefana na Czarncy Czarnieckiego.pdf/20: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
drobne redakcyjne
Nie podano opisu zmian
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
dzieł wojennych, w tem także był mu podobny, iż początkowego życia osobliwości po większej części zostały w niepamięci.<br />
dzieł wojennych, w tem także był mu podobny, iż początkowego życia osobliwości po większej części zostały w niepamięci.<br />
{{tab}}Po skończonej edukacyi w szkołach publicznych, udał się zaraz Czarniecki do wojska. Młodzież nasza wstępując w ślady ojców, zaczynała życie swoje od usług ojczyzny. Obóz był dla niej miejscem poloru, i stopniem do najwyższych godności. Stefan nasz zasięgając jeszcze tych czasów, kiedy Jan Karol Chodkiewicz słynął zwycięstwami, i z świeżej powieści stawiając sobie przed oczy wojenne okrzyki wielkiego męża Jana Zamojskiego, z zagrzanem sercem do podobnych czynów pod Stanisławem Koniecpolskim hetmanem w. koronnym, i Marcinem Kazanowskim hetmanem polnym, założył pierwsze początki swej chwały<ref>Potocki ''Centura Virorum'' na karcie 91.</ref>. Umiejętność wojskowa jaczkolwiek szczupła naówczas, zawsze jednak zasadzała się na długiem doświadczeniu. Stefan nasz mając to wszystko z natury, co czyni dobrym żołnierzem, tem lepiej się sposobił do przymiotów dobrego wodza, im dłużej się uczył pełnić rozkazy, które miał potem wydawać<ref>Potocki na karcie jak wyżej.</ref>. Żyjąc w owym wieku, kiedy młodzież długiem podleganiem uczyła się karności, nie prędzej aż w trzydziestym trzecim roku, u Marcina Kazanowskiego hetmana polnego, dosłużył się porucznikostwa<ref>Niesiecki.</ref>. Z tem wszystkiem spóźniona nadgroda zasług jego, nie odstręczyła go bynajmniej od przedsięwziętego stanu. Wielcy ludzie zdają się mieć dwoistą drogę do chwały: albo nagle wznosząc się nad innych w krótkim czasie zostawują daleko od siebie ludzi pospolitych; albo statecznie trwając w przedsięwzięciu, stają nakoniec u kresu, który w pół drogi rzuca próżna duma niecierpliwa zwłoki. Tym drugim torem wielkich ludzi szedł nasz Stefan Czarniecki, bo dostojności których dostąpił, nie były owocem przypadkowego szczęścia, albo chyrchelów, ale długich prac i zasług w ojczyznie, na które całe życie swoje poświęcał.
{{tab}}Po skończonej edukacyi w szkołach publicznych, udał się zaraz Czarniecki do wojska. Młodzież nasza wstępując w ślady ojców, zaczynała życie swoje od usług ojczyzny. Obóz był dla niej miejscem poloru, i stopniem do najwyższych godności. Stefan nasz zasięgając jeszcze tych czasów, kiedy Jan Karol Chodkiewicz słynął zwycięstwami, i z świeżej powieści stawiając sobie przed oczy wojenne okrzyki wielkiego męża Jana Zamojskiego, z zagrzanem sercem do podobnych czynów pod Stanisławem Koniecpolskim hetmanem w. koronnym, i Marcinem Kazanowskim hetmanem polnym, założył pierwsze początki swej chwały<ref>Potocki ''Centura Virorum'' na karcie 91.</ref>. Umiejętność wojskowa jaczkolwiek szczupła naówczas, zawsze jednak zasadzała się na długiem doświadczeniu. Stefan nasz mając to wszystko z natury, co czyni dobrym żołnierzem, tem lepiej się sposobił do przymiotów dobrego wodza, im dłużej się uczył pełnić rozkazy, które miał potem wydawać<ref>Potocki na karcie jak wyżej.</ref>. Żyjąc w owym wieku, kiedy młodzież długiem podleganiem uczyła się karności, nie prędzej aż w trzydziestym trzecim roku, u Marcina Kazanowskiego hetmana polnego, dosłużył się porucznikostwa<ref>Niesiecki.</ref>. Z tem wszystkiem spóźniona nadgroda zasług jego, nie odstręczyła go bynajmniej od przedsięwziętego stanu. Wielcy ludzie zdają się mieć dwoistą drogę do chwały: albo nagle wznosząc się nad innych w krótkim czasie zostawują daleko od siebie ludzi pospolitych; albo statecznie trwając w przedsięwzięciu, stają nakoniec u kresu, który w pół drogi rzuca próżna duma niecierpliwa zwłoki. Tym drugim torem wielkich ludzi szedł nasz Stefan Czarniecki, bo dostojności których dostąpił, nie były owocem przypadkowego szczęścia, albo chyrchelów, ale długich prac i zasług w ojczyznie, na które całe życie swoje poświęcał.<br />