Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/019: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
nowa strona
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
{{tab}}Czyżby ''Forward'' raz jeszcze chciał próbować sławnego przejścia Północno-Zachodniego? Lecz w jakim celu? Kapitan Mac-Clur już je znalazł w roku 1853, a porucznik jego Creswel pierwszy opłynął ląd stały Ameryki, od cieśniny Beryng­skiej, do cieśniny Dawisa.<br />
{{tab}}Czyżby ''Forward'' raz jeszcze chciał próbować sławnego przejścia Północno-Zachodniego? Lecz w jakim celu? Kapitan Mac-Clur już je znalazł w roku 1853, a porucznik jego Creswel pierwszy opłynął ląd stały Ameryki, od cieśniny Beryngskiej, do cieśniny Dawisa.<br />
{{tab}}Pewną wszakże było rzeczą, i niewątpliwą dla znających się na rzeczy, że ''Forward'' wybierał się w okolice lodami zajęte. Może chciał się puścić ku biegunowi południowemu, dalej jeszcze niż wielorybnik Wedell i kapitan James Ross? Lecz po co i w jakim celu? Choć pole domysłów bar­dzo było zacieśnione, niemniej przeto wyobraźnia mogła się w niem zbłąkać.<br />
{{tab}}Pewną wszakże było rzeczą, i niewątpliwą dla znających się na rzeczy, że ''Forward'' wybierał się w okolice lodami zajęte. Może chciał się puścić ku biegunowi południowemu, dalej jeszcze niż wielorybnik Wedell i kapitan James Ross? Lecz po co i w jakim celu? Choć pole domysłów bardzo było zacieśnione, niemniej przeto wyobraźnia mogła się w niem zbłąkać.<br />
{{tab}}Nazajutrz po spuszczeniu brygu na wodę, war­sztaty R. Hawthorn z Newcastle nadesłały dlań ma­chinę parową. Machina ta jakkolwiek o sile stu dwudziestu koni, bardzo jednak mało zajmowała miejsca; siła jej była dość znaczną, jak na okręt o stu siedmdziesięciu beczkach ładunku, zresztą silnie omasztowany, i posuwający się bardzo szyb­ko, jak tego próby dowiodły. Sternik Johnson takie dał o nim zdanie przyjacielowi Cliftona.<br />
{{tab}}Nazajutrz po spuszczeniu brygu na wodę, warsztaty R. Hawthorn z Newcastle nadesłały dlań machinę parową. Machina ta jakkolwiek o sile stu dwudziestu koni, bardzo jednak mało zajmowała miejsca; siła jej była dość znaczną, jak na okręt o stu siedmdziesięciu beczkach ładunku, zresztą silnie omasztowany, i posuwający się bardzo szybko, jak tego próby dowiodły. Sternik Johnson takie dał o nim zdanie przyjacielowi Cliftona.<br />
{{tab}}„Gdy ''Forward'' jednocześnie używa i szruby i ża­gli, to z pewnością żagle najwięcej mu dodają szybkości.“<br />
{{tab}}„Gdy ''Forward'' jednocześnie używa i szruby i ża­gli, to z pewnością żagle najwięcej mu dodają szybkości.“<br />