Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/051: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
drobne redakcyjne |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{tab}}Pies się zbliżył, oddając list spokojnie, poczem szczeknął trzy razy głośno i jednostajnie w pośród ciszy panującej na pokładzie i na pobrzeżu.<br /> |
{{tab}}Pies się zbliżył, oddając list spokojnie, poczem szczeknął trzy razy głośno i jednostajnie w pośród ciszy panującej na pokładzie i na pobrzeżu.<br /> |
||
{{tab}}Shandon trzymał w ręku pismo, nie |
{{tab}}Shandon trzymał w ręku pismo, nie otwierając go.<br /> |
||
{{tab}}— Ależ czytajże, czytaj! nalegał nań doktor.<br /> |
{{tab}}— Ależ czytajże, czytaj! nalegał nań doktor.<br /> |
||
{{tab}}Na liście był adres, bez wyrażenia miejsca i daty, i te tylko stały wyrazy:<br /> |
{{tab}}Na liście był adres, bez wyrażenia miejsca i daty, i te tylko stały wyrazy:<br /> |
||
{{tab|30|%}}„Porucznik Ryszard Shandon<br /> |
{{tab|30|%}}„Porucznik Ryszard Shandon<br /> |
||
{{tab|33|%}}na pokładzie brygu ''Forward''.“<br /> |
{{tab|33|%}}na pokładzie brygu ''Forward''.“<br /> |
||
{{tab}}Shandon otworzył list i czytał:<br /> |
{{tab}}Shandon otworzył list i czytał:<br /> |
||
{{tab}}„Skierujesz się pan ku przylądkowi Farevel, gdzie masz stanąć 20 kwietnia. Jeśli kapitan nie ukaże się na pokładzie, przepłyniesz cieśninę Davisa i morzem Bafińskiem pociągniesz do zatoki Melville.<br /> |
{{tab}}„Skierujesz się pan ku przylądkowi Farevel, gdzie masz stanąć 20 kwietnia. Jeśli kapitan nie ukaże się na pokładzie, przepłyniesz cieśninę Davisa i morzem Bafińskiem pociągniesz do zatoki Melville.<br /> |
||
{{tab|50|%}}Kapitan ''Forwarda''<br /> |
{{tab|50|%}}Kapitan ''Forwarda''<br /> |
||
{{tab|56|%}}K. Z.<br /> |
{{tab|56|%}}K. Z.<br /><br /> |
||
{{tab}}Porucznik złożył starannie ten list lakoniczny, schował go do kieszeni i wydał rozkaz do odjazdu. Głos jego sam tylko rozlegający się w pośród poświstu wiatru wschodniego, miał w sobie coś uroczystego.<br /> |
{{tab}}Porucznik złożył starannie ten list lakoniczny, schował go do kieszeni i wydał rozkaz do odjazdu. Głos jego sam tylko rozlegający się w pośród poświstu wiatru wschodniego, miał w sobie coś uroczystego.<br /> |
||
{{tab}}''Forward'' wkrótce wyszedł z przystani i kierowany przez sternika liverpoolskiego, którego łódź szła |
{{tab}}''Forward'' wkrótce wyszedł z przystani i kierowany przez sternika liverpoolskiego, którego łódź szła |