Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/144: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
nowa strona |
m Robot automatycznie zamienia tekst (- +) |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{pk|mło|dzieńcem}} będąc jeszcze, poświęcił się zawodowi żeglarskiemu pomimo oczekującej go świetnej fortuny. Nie ciągnęło go powołanie handlowe, ale go porwał zapał do odkryć jeograficznych; |
{{pk|mło|dzieńcem}} będąc jeszcze, poświęcił się zawodowi żeglarskiemu pomimo oczekującej go świetnej fortuny. Nie ciągnęło go powołanie handlowe, ale go porwał zapał do odkryć jeograficznych; marzeniem jego zawsze było dojść tam, gdzie nikt jeszcze nie doszedł.<br /> |
||
{{tab}}W dwudziestym roku życia, konstytucya jego fizyczna była silna jak u ludzi szczupłych a |
{{tab}}W dwudziestym roku życia, konstytucya jego fizyczna była silna jak u ludzi szczupłych a krwistych; postać miał energiczną, rysy jakby według |
||
stosunków jeometrycznych nakreślone, czoło |
stosunków jeometrycznych nakreślone, czoło wyniosłe i prostopadłe do poziomu oczu pięknych lecz zimnych, usta szczupłe a zaciśnięte, widocznie nie skore do mówienia, wzrost średni, członki potężnie zbudowane, poruszane żelaznemi muskułami. Wszystko to stanowiło człowieka z temperamentem wytrwałym na każdą próbę. Patrząc na niego, widziało się człowieka śmiałego; słuchając go, pojmowało się że posiada chłodny zapał. Z charakterem, nie cofał się przed niczem i gotów był poświęcić życie innych, jakby swoje własne. Kto się podejmował pomagać mu w jego przedsięwzięciach, dobrze się powinien był namyśleć.<br /> |
||
{{tab}}Jan Hatteras pysznił się niezmiernie angielskiem swem pochodzeniem. Gdy pewien Francuz, mniemając że się wyraża grzecznie a nawet |
{{tab}}Jan Hatteras pysznił się niezmiernie angielskiem swem pochodzeniem. Gdy pewien Francuz, mniemając że się wyraża grzecznie a nawet uprzejmie, powiedział wobec niego: — „Chciałbym być |