Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.2.djvu/138: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
nowa strona
 
drobne redakcyjne
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
{{tab}}„Stoliki nasze jęczą pod ciężarem pulpitów do pisania przygotowanych, które od dwóch już mie­sięcy świata Bożego nie oglądały, a z magazynów otwieranych obecnie bardzo często, wydobyto całe ryzy papieru, któremu tym sposobem przerwa­no niespodzianie, niczem dotąd nie zakłócony wypoczynek.<br />
{{tab}}Stoliki nasze jęczą pod ciężarem pulpitów do<br />
{{tab}}„Nie wypada mi pominąć i tego, że możesz pan w redaktorskiej swej skrzynce znaleźć artykuły pozbawione charakteru oryginalności i obrobie­nia, a przeto nie przypadające do twego planu. Mogę cię naprzykład zapewnić panie redaktorze, iż nie dawniej jak wczoraj w wieczór widziałem jak jeden z improwizowanych autorów, pochylony nad pulpitem, ślęczał nad otwartym tomem ''Spe­ktatora'', z którego coś wypisywał, a inny tymcza­sem rozgrzewał swój atrament nad płomieniem lampy. Ostrzegam więc pana, abyś się miał na baczności przeciw podobnym podstępom; nie przy­stoi abyśmy spotykali w ''Kronice zimowej'' to, co przodkowie nasi przed stu laty czytywali przy śniadaniu.“<br />
„pisania przygotowanych, które od dwóch już mie­-<br />
„sięcy świata Bożego nie oglądały, a z magazynów<br />
„otwieranych obecnie bardzo często, wydobyto ca-<br />
„łe ryzy papieru, któremu tym sposobem przerwa­-<br />
„no niespodzianie, niczem dotąd nie zakłócony wy­-<br />
„poczynek.<br /><br />
{{tab}}„Nie wypada mi pominąć i tego, że możesz pan<br />
„w redaktorskiej swej skrzynce znaleźć artykuły<br />
„pozbawione charakteru oryginalności i obrobie­-<br />
„nia, a przeto nie przypadające do twego planu.<br />
„Mogę cię naprzykład zapewnić panie redaktorze,<br />
„iż nie dawniej jak wczoraj w wieczór widziałem jak<br />
„jeden z improwizowanych autorów, pochylony<br />
„nad pulpitem, ślęczał nad otwartym tomem ''Spe­-''<br />
„''ktatora'', z którego coś wypisywał, a inny tymcza­-<br />
„sem rozgrzewał swój atrament nad płomieniem<br />
„lampy. Ostrzegam więc pana, abyś się miał na<br />
„baczności przeciw podobnym podstępom; nie przy­-<br />
„stoi abyśmy spotykali w ''Kronice zimowej'' to, co<br />
„przodkowie nasi przed stu laty czytywali przy<br />
„śniadaniu.“<br /><br />
{{tab}}— Doskonale! wybornie! wołał Altamont, gdy doktór czytać przestał, — jest w tem humor i dowcip! autor listu musiał być tęgi chłopak i nie w ciemię bity.<br />
{{tab}}— Doskonale! wybornie! wołał Altamont, gdy doktór czytać przestał, — jest w tem humor i dowcip! autor listu musiał być tęgi chłopak i nie w ciemię bity.<br />